U wybrzeży Morza Czerwonego, przy kurorcie Marsa Alam, zatonęła łódź turystyczna. Na pokładzie było 45 osób: 14 członków załogi i 31 turystów. Uratowano 16 osób, a poszukiwania pozostałych wciąż trwają – podała agencja Reutera, powołując się na lokalne władze. Dwóch turystów ze statku, który zatonął u wybrzeży Egiptu, mogło mieć polskie obywatelstwo - poinformował PAP rzecznik MSZ Paweł Wroński.
Łódź Sea Story w niedzielę rano wypłynęła z portu w miejscowości Port Ghalib na kilkudniowy rejs nurkowy. W piątek miała wrócić do portu w Hurghadzie.
Niektórzy pasażerowie zostali uratowani przez helikopter, a w akcję poszukiwawczą zaangażowana jest egipska marynarka wojenna i wojsko - przekazał gubernator prowincji Morza Czerwonego Amr Hanafi.
Morze Czerwone, znane z raf koralowych i bogatego życia morskiego, jest popularnym miejscem wypraw nurkowych.
- Dwóch turystów ze statku, który zatonął w poniedziałek u wybrzeży Egiptu, mogło mieć polskie obywatelstwo - poinformował PAP rzecznik MSZ Paweł Wroński.
- Na razie mamy informację, że dwóch turystów mogło mieć obywatelstwo polskie, tyle o nich wiemy, to jest wszystko, co na razie możemy powiedzieć - przekazał rzecznik MSZ.
Jerzy Adamiak