Żegluga

Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej spotkał się z przedstawicielami pozarządowych organizacji ekologicznych.

Wśród osób zainteresowanych kwestiami ochrony środowiska w związku z planowaną inwestycją byli m.in. przedstawiciele Polskiego Klubu Ekologicznego (Polish Ecological Club Main Board) oraz Polskiego Klubu Ekologicznego Okręg Wschodnio-Pomorski, Greenpeace Polska, Fundacji Greenmind, Kuling Grupy Badawczej Ptaków Wodnych, Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. W rozmowie dotyczącej planowanej budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną uczestniczyli też przedstawiciele Departamentu Gospodarki Morskiej w resorcie oraz Urzędu Morskiego w Gdyni, który będzie inwestorem wspomnianego przedsięwzięcia.

Szef resortu podkreślił, iż w związku z nową sytuacją geopolityczną, realnymi zagrożeniami na wschodniej granicy Polski i jednocześnie Unii Europejskiej (świadczą o tym chociażby przeprowadzone na Zalewie Wiślanym ćwiczenia wojsk NATO) budowa kanału żeglugowego jest związana przede wszystkim z kwestiami bezpieczeństwa. Nie mniej jednak bardzo ważne są aspekty gospodarcze tego regionu oraz turystyczne, rozwój portu w Elblągu, otwarcie Zalewu i tej części kraju na Zatokę Gdańską, porty Trójmiasta.

- Kwestie związane z ochroną środowiska są dla nas bardzo ważne - podkreślał minister Gróbarczyk. - To przede wszystkim z tego powodu, by właściwie chronić środowisko i wprowadzić rozwiązania kompensujące ewentualny wpływ na otoczenie planowanego kanału, szacowane koszty inwestycji zwiększyły się z pierwotnie planowanej kwoty ok. 500 mln do blisko 900 mln obecnie.

Przedstawiciel rządu przypomniał o prowadzonych rozmowach z Komisją Europejską dotyczących tej inwestycji i jej wpływu na środowisko. Obecne ustalenia są takie, iż Komisja wyda opinię dotyczącą przedsięwzięcia, kiedy otrzyma bardziej szczegółowe informacje dotyczące inwestycji, tj. studia wykonalności a przede wszystkim raport oddziaływania na środowisko. Właśnie trwa postępowanie przetargowe mające wyłonić wykonawcę tych dokumentów. Powinny być gotowe łącznie z decyzjami środowiskowymi pod koniec przyszłego roku.

- Studium wykonalności odpowie też na pytanie o ostateczną lokalizację kanału - wyjaśniła Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni. - W tej chwili brane pod uwagę są trzy warianty: Skowronki, Nowy Świat i Nowa karczma (Piaski). O tym, która lokalizacja będzie najlepsza, zdecydują przede wszystkim właśnie aspekty związane ze środowiskiem.

Przedstawiciele organizacji ekologicznych artykułowali swoje obawy, mówili o ew. zagrożeniach dla siedlisk ptasich, dla flory i fauny Zalewu.

Minister poprosił przedstawicieli organizacji ekologicznych o przedstawienie swoich opinii o inwestycji. Zapewnił, iż wszelkie uwagi zostaną wnikliwie rozpatrzone. Zachęcał też do aktywnego udziału w spotkaniach dotyczących przedsięwzięcia, m.in. w planowanym spotkaniu z mieszkańcami i gospodarzami Krynicy Morskiej.

-5 Kto zniszcy rybołówstwo na Zatoce Gdańskiej niech pierwszy kopie łopatą
Pan Minister zapomniał tylko że oprócz ekologów to jeszcze rybacy powinni się wypowiedzieć na ten temat ponieważ inwestycja będzie miała negatywny wpływ na stado śledzia jesiennego i wiosennego na Zatoce gdańskiej ( wzrost zasolenia wód zalewu wiślanego) co doprowadzi do likwidacji tysięcy miejsc pracy w rybołówstwie z okolic półwyspu helskiego i mierzei wiślanej. Warto pomyśleć co rybakami z tego regionu stanie się , co z przetwórniami , co z kutrami i łodziami rybackimi. Ministerstwo nie może udawać że ściąga na tych ludzi tylko sukces niezależności bo już dzisiaj część kutrów nie może prowadzić połowów narzędziami ciągnionymi w pasie 4 mil bez żadnego naukowego czy biologicznego uzasadnienia wprowadzenia tego zakazu ( wcześniej zakaz obowiązywał od 2 mil na wiosnę, po 3 mile do pory nocnej). Szkoda że cała sprawa może wykończyć kolebkę polskiego rybołówstwa.
19 listopad 2016 : 23:38 Rybacki | Zgłoś
+5 niewiewdza
Nie wiesz o czym piszesz . Dzisiaj wody Zalewu podnoszą się , przy cofce o około 1,5 metra w ciągu kilkunastu godzin i to nie ma wpływu na zasolenie a kanał ze śluzami to będzie katastrofa według ciebie . A co do śledzia to jedyny zgubny wpływ na jego liczebność ma rabunkowa gospodarka rybaków i to tych paszowych jak i tych łapiących na zalewie w sposób przemysłowy i wyciągają setki ton ze swoich stawników .
20 listopad 2016 : 14:06 antoni | Zgłoś
0 Kwe
Chyba dociera już, że jak będą od 2017r. bazy obcych wojsk w PL, to RU może zamknąć żeglugę cieśniną ze "względów bezpieczeństwa" i za wszelkie zmiany w ekologi Zalewu będzie odpowiadać wyłącznie PL.
20 listopad 2016 : 16:52 Stje | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0777 4.1601
EUR 4.2961 4.3829
CHF 4.6158 4.709
GBP 5.1533 5.2575

Newsletter