Rybołówstwo

17 marca 2015 r. o godz. 13:00 Trybunał Konstytucyjny rozpoznał wniosek Grupy Posłów na Sejm dotyczący wysokości kar pieniężnych dla rybaków nałożonych za naruszenie przepisów o rybołówstwie.

Sprawa dotyczy roku 2007, kiedy część rybaków prowadziła połowy dorsza mimo wprowadzenia ogólnokrajowego zakazu połowu tej ryby. Zdaniem sędziów Trybunału Konstytucyjnego Ustawodawca upoważnił ministra do określenia wysokości kar pieniężnych, zróżnicowanych w zależności od rodzaju naruszenia i jego społecznej szkodliwości. Nie upoważnił go natomiast do określenia dolnej granicy kar – stwierdził Trybunał Konstytucyjny. Jakkolwiek zaskarżone przepisy ustawy o rybołówstwie zostały uchylone (na mocy nowej ustawy o rybołówstwie morskim), to jednak - na podstawie przepisów przejściowych -  zakwestionowane przepisy ustawy o rybołówstwie oraz rozporządzenia z 2005 r. będą miały zastosowanie do spraw wszczętych i niezakończonych decyzją ostateczną przed dniem wejścia w życie nowej ustawy. Trybunał Konstytucyjny podzielił jedynie zarzut wnioskodawcy dotyczący niekonstytucyjności § 2-5 rozporządzenia z 2005 r. w zakresie, w jakim określają one dolne granice kar pieniężnych. Uznał bowiem, że przepisy te wykraczają poza upoważnienie ustawowe sformułowane w art. 63 ust. 4 ustawy o rybołówstwie. Zgodnie z art. 92 ust. 1 konstytucji, rozporządzenie jest aktem prawnym wydawanym w celu wykonania ustawy i na podstawie udzielonych w niej upoważnień. Delegacja ustawowa podlega wykładni ścisłej, nigdy – rozszerzającej i celowościowej. Brak stanowiska ustawodawcy w jakiejś sprawie, choćby przejawiający się w nieprecyzyjności upoważnienia, musi być interpretowany jako nieudzielenie kompetencji prawotwórczej. W ocenie Trybunału, ustawodawca upoważnił ministra do określenia wysokości kar pieniężnych, zróżnicowanych w zależności od rodzaju naruszenia i jego społecznej szkodliwości. Organ wykonawczy nie został upoważniony do określenia dolnej granicy kar. Trybunał wskazał przy tym, że kary pieniężne przewidziane w art. 63 ustawy o rybołówstwie, stanowią ingerencję w prawa majątkowe. Z tych względów optymalnym rozwiązaniem jest określenie w ustawie nie tylko górnej, ale i dolnej wysokości kar pieniężnych za naruszenie przepisów o rybołówstwie. Takie rozwiązanie przyjął ustawodawca w nowej ustawie z 19 grudnia 2014 r. o rybołówstwie morskim. Odnosząc się do innych zarzutów wnioskodawcy Trybunał uznał, że dopuszczalne było zróżnicowanie górnej granicy administracyjnych kar pieniężnych za naruszenia przepisów o rybołówstwie wobec podmiotów wykonujących rybołówstwo morskie ze względu na  długość całkowitą statku rybackiego (art. 63 ust. 1 pkt 1 i 2 w związku z art. 63 ust. 1 pkt 3 ustawy o rybołówstwie). Jest to uzasadnione uwarunkowaniami technicznymi i możliwościami połowowymi dużych jednostek w porównaniu z jednostkami małymi. Statki rybackie o długości całkowitej równej i przekraczającej 10 metrów mogą więc dokonywać większych połowów w celach zarobkowych, aniżeli jednostki mniejsze. W związku z tym, większe mogą być też potencjalne korzyści ekonomiczne uzyskane w następstwie naruszenia przepisów. Przyjęte zróżnicowanie uzasadnia przy tym wynikający z art. 74 ust. 1 i 2 konstytucji obowiązek ochrony środowiska i prowadzenia przez władzę publiczną polityki zapewniającej bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom. „Skala wykroczenia” – kryterium, które według wnioskodawcy byłoby najwłaściwsze – powinna być uwzględniana przy wymierzaniu wysokości kary (ustawa określa tylko górną wysokość kar). Organy nakładające kary pieniężne przewidziane w kwestionowanych przepisach, muszą uwzględniać w tym zakresie zasady proporcjonalności i słuszności. Trybunał nie podzielił też zarzutu wnioskodawcy, że ze względu na regulację przewidzianą w art. 63 ust. 2 i 3 ustawy o rybołówstwie, doszło do określenia w rozporządzeniu z 2005 r. „nowych typów zachowań zabronionych pod groźbą kary”, co prowadzi do naruszenia zasady wyłączności ustawy do regulowania praw i wolności (art. 2, art. 31 ust. 3 i art. 42 ust. 1 i konstytucji). Trybunał uznał, że to właśnie ustawa o rybołówstwie określa warunki wykonywania rybołówstwa morskiego, a także zakazy lub nakazy stanowiące o treści czynu zabronionego. Zakwestionowane przepisy wymagają przy tym współstosowania innych przepisów ustawy o rybołówstwie i przepisów Wspólnej Polityki Rybackiej Unii Europejskiej. Konstytucja zaś, choć statuuje zasadę wyłączności regulacji ustawowej, nie wyklucza doprecyzowania niektórych elementów normy sankcjonowanej przez rozporządzenie (tj. powszechnie obowiązującą regulację podustawową).      Rozprawie przewodniczył sędzia TK Wojciech Hermeliński, sprawozdawcą był sędzia TK Piotr Tuleja. Skarżący przepisy posłowie nie chcieli komentować wyroku do czasu jego pisemnego uzasadnienia.

Hubert Bierndgarski

fot. H. Bierndgarski

-3 Oj coś cichutko się zrobiło ...
Hasła rewolucjonizujące, agitujące i obrażające ... przepadły bez śladu.

Główny działacz i agitator populizmu odwołującego się do "woli rybaków" - przepadł bez śladu ...

Piperowo, hałubkowo, danilukowo i wiele innych zabitych dechami dziur ma wybrzeżu zostało wymazanych z mapy Polski.

Siedem długich lat siania fermentu w głowach naiwnych rybaków, którzy jak te niewinne i zarazem głupio - naiwne "łowiecki" popłynęły rzędem za swoim Grzegorzem pasterzem.

To ewenement na skalę światową, że przez tyle lat nikt nie pogonił pseudo pasterza ... Widać naiwność to drugie imię "twardych ludzi morza' ...
23 marzec 2015 : 19:16 Żelwa | Zgłoś
+14 Środa, 25 marca godzina 12 w Ustce
Spotkanie wszystkich karanych rybaków z całej Polski w celu złożenia wniosków o wznowienie postępowania w związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 17 marca 2015 roku. Orzeczenie TK dotyczy wszystkich kar nakładanych na rybaków od 25 kwietnia 2005 roku. proszę powiadomić wszystkich karanych kolegów w swoich portach.
23 marzec 2015 : 19:38 Info Ustka | Zgłoś
+6 Zaproście MEDIA ...
TYLU KARANYCH "NIEWINNYCH" W JEDNYM MIEJSCU TO GRATKA DLA MEDIÓW... I ADWOKATÓW...
23 marzec 2015 : 20:10 TVPs INFO | Zgłoś
0 I co? Kolejny etap fermentu przed nami?
Jakie ustalenia poczynili nasi koledzy, którzy nabroili w 2007 roku? A inni przez to musieli cierpieć!
25 marzec 2015 : 11:21 Kryl | Zgłoś
+7 Gdyby tym krajem nie rządziła ta sitwa
to taki wyrok wydany zostałby przed dwoma laty po rozpoznaniu identycznej skargi rybaka , którą TK odrzucił , a wówczas wiele spraw nie było zakończonych.
24 marzec 2015 : 05:49 rybol | Zgłoś
+3 Sprawiedliwość weszła tylnymi drzwiami, dobre i to.
" W 2007 roku nie doszło do przełowienia dorszy przez polskich rybaków. Środowisko rybackie dotarło właśnie do nowych dokumentów w tej sprawie, które jasno wykazują, że polska flota rybacka nie przekroczyła całkowitego limitu połowowego.

Dokumenty przekazane zostały między innymi premierowi Leszkowi Millerowi z SLD, który zapowiedział, że skieruje sprawę do CBŚ i warszawskiej prokuratury. Rybacy proszą, aby tematem zająć się jak najszybciej, bo nałożone przez nich kary, za rzekome przekroczenie w 2007 roku limitu, wynoszą już kilkaset tysięcy złotych. Największa kara do zapłacenia to obecnie ponad 600 tysięcy złotych."

http://www.portalmorski.pl/morze-inne/ryby-akwakultura/37164-nie-bylo-przelowienia-dorszy-w-2007-roku
24 marzec 2015 : 11:01 Gdansk Bay | Zgłoś
+1 katastrofa
[link usunięty]
24 marzec 2015 : 07:54 maly | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0777 4.1601
EUR 4.2961 4.3829
CHF 4.6158 4.709
GBP 5.1533 5.2575

Newsletter