Agencja Uzbrojenia poinformowała, że uruchamia procedurę pozyskania okrętu ratowniczego w ramach programu "Ratownik". To kolejna próba budowy tego typu okrętu, który miałby być następcą dla obecnie eksploatowanych okrętów ratowniczych - ORP Lech oraz ORP Piast. Obie jednsotki służą w Marynarce Wojennej RP od 1974 roku.
W ciągu ostatnich lat dwukrotnie próbowano zawrzeć umowę na budowę jednostki.
W 2020 roku z powodu spodziewanego niedotrzymania terminu i kosztów realizacji zawartego pod koniec grudnia 2017 roku kontraktu przez konsorcjum zawiązane dla projektowania i budowy okrętu ratowniczego, umowę zerwano.
Kontrakt, o początkowej wartości 755 mln PLN brutto, na mocy którego miał być zaprojektowany i wybudowany do końca listopada 2022 roku prototypowy okręt, kryptonim "Ratownik", zawierał także opcję zamówienia drugiego okrętu tego samego projektu.
Jako powód odstąpienia od umowy podano wówczas przedłużający się proces realizacji i zadeklarowany przez Wykonawcę wzrost kosztów umowy.
Konsorcjum, z którym - pod koniec grudnia 2017 roku w Warszawie - zawarto kontrakt, składało się z Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA (lidera), Stoczni Remontowej Nauta SA, Stoczni Wojennej PGZ Sp. z o.o. i OBR CTM SA.
Ostatnia z umów, obejmująca negocjacje z konsorcjum firm w składzie Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. (lider), PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o. i Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A. zakończyło się unieważnieniem procedury 21 lutego 2022 roku.
Okręt projektu "Ratownik" ma być przeznaczony do operacji ratowniczych, wsparcia na morzu i w rejonach przybrzeżnych. Jednsotka ma być wyposażona m.in. pojazdy podwodne oraz urządzenia hydrolokacyjne, umożliwiające wykonywanie szeroko pojętych prac podwodnych, ratownictwa morskiego, szkolenia nurków, współpracy z pododdziałami sił specjalnego przeznaczenia, zabezpieczenia sił NATO na Morzu Bałtyckim.
"Ratownik" ma również służyć podczas zabezpieczenia istniejących i przyszłych projektów energetycznych na morzu, jak chociażby budowa farm wiatrowych.
Red.