Polska Żegluga Morska podpisała z Funduszem Rozwoju Spółek porozumienie o współpracy z Morską Stocznią Remontową Gryfia – poinformował w Szczecinie minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk. Ma to spowodować m.in. na szybszą budowę promów dla polskich armatorów.
Przedwstępne porozumienie, poza "intensyfikacją programu budowy promów dla polskich armatorów" zakłada też stworzenie linii usług instalacji oczyszczania spalin i instalacji oczyszczania wód balastowych. Szczegółowy kształt porozumienia ma zostać wypracowany w najbliższych tygodniach.
"Następuje ścisła koordynacja i współpraca. To, że w Gryfii trzeba zrobić bardzo dużo, jeśli chodzi o restrukturyzację, nie jest żadną tajemnicą, w związku z tym PŻM, który chce mieć swoją stocznię, jeśli chodzi o współpracę i wyłączność, dostał zadanie w ramach reorganizacji, ale i daleko idącej współpracy" – powiedział w poniedziałek podczas briefingu prasowego po konferencji "Rozwój przemysłu stoczniowego w Polsce" Gróbarczyk.
Minister zaznaczył, że chodzi też o przyspieszenie prac związanych z promem ro-pax, pod budowę którego stępkę położono w czerwcu 2017 r. Powiedział, że opóźnienia wynikają m.in. ze "współpracy stoczni z projektantami".
Czytaj także: Prom dla PŻB ma być gotowy na przełomie 2020 i 2021 r.
Szef resortu gospodarki morskiej zaznaczył, że sprawniejszą budowę ma zapewnić m.in. nadzór właścicielski ministerstwa nad stoczniami - Szczecińską i MSR Gryfia (wcześniej nadzór nad nimi sprawowało Ministerstwo Obrony Narodowej). "Mamy opóźnienie, ale jesteśmy już w stu procentach za wszystko odpowiedzialni jako ministerstwo i to jest dla nas najważniejszy cel" – powiedział Gróbarczyk.
"Prom buduje się z projektu roboczego, mamy w tej chwili etap projektu technicznego, który będzie stanowił podstawę do projektowania projektu wykonawczego" – powiedział dziennikarzom Marian Krzemiński z Funduszu Rozwoju Spółek. Dodał, że zaangażowane zostaną firmy lokalne.
"Standardowo od projektu technicznego do projektu roboczego jest sześć miesięcy. W tym samym czasie jednak będziemy dokapitalizowywać stocznię, wykonywać tam niezbędne inwestycje. W pierwszej kolejności (będzie to) ciąg spawania płatów, który jest tam niezbędny. Będziemy poprawiać infrastrukturę techniczną i przygotowywać plan zatrudnienia (…) Będziemy się starali, aby w tym roku rozpocząć już budowę kadłuba na podstawie dokumentacji roboczej" – powiedział Krzemiński.
Stępkę pod budowę promu typu ro-pax dla PŻB położono 23 czerwca 2017 r. Budową promu zajmuje się Morska Stocznia Remontowa Gryfia na terenie Szczecińskiego Parku Przemysłowego, który zmienił nazwę i obecnie działa pod nazwą Stocznia Szczecińska. W lipcu ub. r. poinformowano, że proces projektowania promu uległ wydłużeniu przez wprowadzenie do niego istotnych zmian. Z tych informacji wynikało także, że prom dla PŻB ma być gotowy na przełomie 2020 i 2021 r.
Polska Żegluga Morska to największy polski armator i jeden z większych w Europie. Posiada 61 statków. Podstawową działalnością przedsiębiorstwa jest przewóz ładunków masowych.
Morska Stocznia Remontowa Gryfia powstała w wyniku połączenia dwóch zakładów, które od września 2013 r. prowadzą działalność operacyjną jako jedna spółka. Stocznia posiada dwa zakłady produkcyjne - w Szczecinie i Świnoujściu. Oferuje usługi w zakresie remontów, przebudowy i budowy nowych jednostek, produkuje też konstrukcje stalowe offshore.
autorka: Elżbieta Bielecka
W spotkaniu środowiska morskiego w Szczecinie, dotyczącego rozwoju przemysłu stoczniowego, bierze udział @marekgrobarczyk @MGMiZS_GOV_PL, @krzkozlowski @MSWiA_GOV_PL oraz wojewoda zachodniopomorski @tomaszhinc pic.twitter.com/OJMW0zfP39
— Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki (@zuw_szczecin) 18 lutego 2019
Założenia, projekt, finansowanie , kontrakt z wiarygodnym wykonawcą-czy to takie trudne do zrozumienia?
Ale jak procesem budowy sterują ignoranci, to skutki od dawna obserwujemy.
I nie dajmy się zwieść kolejnym pomysłom p. Gróbarczyka i jego doradców, którzy znów próbują zaklinać rzeczywistość.
A obserwujemy ręczne sterowanie, bez żadnej odpowiedzialności za budżet, terminy kontraktowe etc.
Typowa polityczna hucpa, zamiast rzetelnego kontraktu na budowany obiekt.
LUDZIE, LUDZIE cuda w tej budzie.
Mam, też trochę żal do autorów bezrefleksyjnych wypowiedzi. Nie każdy czytelnik zna sytuację stoczni szczecińskich i może uwierzyć
w te "budujące" zapowiedzi i będzie mu przykro, gdy się okaże, ze rzeczywistość jest skrzecząca.
Pozdrawiam i proszę o szanowanie Czytelników.
Informacja o współpracy z PŻM wcale nie jest czymś nowym o czym załoga by nie wiedziała, jest poinformowana a teraz gdy ta informacja jest już potwierdzona jest bardzo zadowolona.
Wie że jest to już ostatnia szansa jaką otrzymuje.
Panie Ministrze mamy już dość tego marazmu i słabego zarządzania.
Zmiana zarządu, szefów pionów oraz kierowników jest wręcz obowiązkowa aby w tej firmie wróciła normalność a co najważniejsze jak Pan pożegna te osoby wrócą wykwalifikowani pracownicy którzy nie widzieli współpracy z tą kadrą.
Póki co to ludzie są zbulwersowani obecną sytuacją, że największy i najbardziej zasłużony związek Solidarność80 nie ruszyła nawet palcem, żeby wyjaśnić tą przedziwną sytuację. Mało tego są jedynym związkiem przekabaconym przez pewnych panów z zewnątrz, który specjalnie torpeduje pewne niewygodne zapytania (innych mniejszych związków) w stronę rządu. Mam wrażenie, że się dogadali.
Dodatkowo powiem, że obecni ludzie w stoczni mają problem ze współpracą z obecnym dyrektorem, ponieważ są niewolnikami swojej przeszłości i każda próba dokopania się do pewnych spraw z przeszłości wiąże się interwencją pewnego posła. Przypomina mi to sytuację, kiedy śp. Jan Olszewski próbował rozliczyć kapowską agenturę i od razu został rozjechany. Dzisiaj w zakładzie mamy podobną sytuację.
TT-Line wytnie w pień konkurencję i na tym się skończy, zwiększa się liczba odejść niemieckiego przewoźnika ze Świnoujścia oraz tonaż jednostek operujących na linii Świnoujście - Trelleborg.
Niech Unity Line lepiej zamówi prom na własny rachunek a nie wierzy w te gwiazdki z nieba Ministerstwa.
Przypominam, że stępka pod budowę promu dla PŻB-Polferries leży już prawie 20 miesięcy (!!!) bez ruchu i postępu podczas gdy prom "Polonia" dla Unity Line norweska stocznia wybudowała w 13 miesięcy i służy nam do dziś bezawaryjnie i niezawodnie.
"Cięcie blach dla promu Polskiej Żeglugi Bałtyckiej ma ruszyć na przełomie stycznia i lutego 2019 r.; jednostka ma być gotowa na przełomie 2020 i 2021 r. – poinformowali w środę w Stoczni Szczecińskiej przedstawiciele konsorcjum projektowego i wykonawcy promu."
A dzisiaj:
"Będziemy się starali, aby w tym roku rozpocząć już budowę kadłuba na podstawie dokumentacji roboczej – powiedział Krzemiński."
Czyli przez pół roku termin rozpoczęcia budowy kadłuba przesunięto o rok.
Czy ci ludzie nie wiedzą jakie bzdury wygadują?
Jeżeli nie wiedzą, to są dyletantami.
Jeżeli wiedzą, to są kłamcami.
Czarna rozpacz w obu przypadkach.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.