Pod obrady wczorajszej (27 marca) sesji Rady Miasta Gdańska trafił m.in. projekt uchwały o rozszerzenie granic gdańskiego portu. Chodzi o teren plaży i wydm w dzielnicy Stogi, w Brzeźnie przy ul. Sybiraków oraz o tereny w rejonach ulic Litewskiej, Sztutowskiej i Płońskiej w dzielnicy Rudniki. Radni rozmawiali również o Kanale na Stępce w rejonie Śródmieścia.
Jak czytamy na stronie internetowej Miasta Gdańska: „Projekt uchwały dotyczył wyrażenia opinii przez Radę Miasta Gdańska "o projekcie rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie granicy portu morskiego w Gdańsku”. Zaproponowano zmiany granicy w sześciu lokalizacjach. W przypadku jednej z nich - Kanału na Stępce port chce z niej zrezygnować, w pozostałych pięciu - planuje rozszerzyć swoje tereny”.
Propozycje zmiany granic przedstawiała podczas sesji Rady Miasta, 27 marca, Edyta Damszel-Turek, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.
- Lokalizacje przy ulicach Litewskiej, Sztutowskiej i Płońskiej są zaopiniowane pozytywnie, ponieważ we wszystkich dokumentach strategicznych, a także w planach miejscowych, są to tereny przewidziane pod rozwój funkcji produkcyjno-usługowo-składowej, czyli jak najbardziej wpisują się w charakter portowy. Zasadne jest też “zdjęcie” granic portu z Kanału Na Stępce. W sąsiedztwie mamy marinę i zabudowę mieszkaniowo - usługową. Nie ma uzasadnienia, by “ślepy” kanał stanowił granicę portu - wyjaśniała dyrektor Damszel-Turek. - Lokalizacja w Brzeźnie wymaga natomiast dalszych rozmów. Port wyraził chęć ich przeprowadzenia, także z radami dzielnic Brzeźno i Letnica, ponieważ chodzi o teren przy kolei - przy granicy także z tą dzielnicą, ale na dzisiaj zaopiniowaliśmy tę lokalizację negatywnie. Lokalizacja na Stogach to tereny plaży, wydmy. Są one ważne dla lokalnej społeczności, ale też dla turystów - ze względu na dostępność do plaży, stąd brak zgody - tłumaczyła dyrektor BRG.
Radni nie byli jednomyślni w omawianej sprawie. Wyrazili sprzeciw dla przesunięcia granic gdańskiego portu na tereny plaży i wydm na Stogach oraz w Brzeźnie przy ul. Sybiraków. Zgodzili się natomiast na to, aby port powiększył się o tereny w rejonach ulic Litewskiej, Sztutowskiej i Płońskiej.
Jak przekazano, ze strony portu padła deklaracja “dobrej woli co do ewentualnego odstąpienia od dwóch lokalizacji - w Brzeźnie i na Stogach”. Ostateczne decyzje zapadać będą jednak w ministerstwie.
Podczas głosowania 23 radnych poparło uchwałę, w której cztery lokalizacje uzyskały pozytywną opinię, a dwie negatywną. Ośmiu radnych wstrzymało się od głosu.
- Opinia w tej sprawie Rady Miasta Gdańska nie będzie wiążąca dla Ministerstwa Infrastruktury. W tej kwestii ważna będzie też komunikacja i konsultacje z mieszkańcami dzielnic, na których planowane są granice portu – czytamy na stronie Urzędu.
Powierzchnia portu morskiego wynosi obecnie 16 tys. hektarów, w tym ponad 2 tys. hektarów to teren lądowy. Zarząd portu szuka terenów m.in. pod budowę alternatywnych dróg dojazdowych, w tym także kolejowych.
Jak podaje portal gdansk.pl. konsekwencją rozszerzenia granic portu morskiego - zgodnie z ustawą - jest to, że prawo pierwokupu tych terenów będzie miał zarząd portu morskiego. Mało tego, o każdą decyzję/opinię związaną z obrotem istniejącymi nieruchomościami na tych terenach czy też kierunkiem rozwoju każdy aktualny inwestor czy właściciel będzie musiał zwrócić się do portu morskiego - ze względu na granice portowe.
LEW (Źródło: Gdansk.pl)