Potrzebny jest jasny - pełny raport na temat tego, co dzieje się na budowie terminalu gazu skroplonego w Świnoujściu. I to jak najszybciej - stwierdził w "Rozmowach pod Krawatem" europoseł Bogusław Liberadzki.
Polityk SLD powiedział, że skoro krytyczny raport NIK - u ujrzał już światło dzienne, trzeba jak najszybciej podać termin usunięcia wymienionych w nim problemów i ustalić jak teraz wygląda aktualna sytuacja gazoportu.
- Rzeczą podstawową jest wyjaśnienie jak jest naprawdę i jak szybko zostaną usunięte wszystkie uchybienia - mówił Liberadzki.
Raport Izba opublikowała w poniedziałek. Wynika z niego, że budowa prawdopodobnie znów się opóźni, a spółki które ją nadzorują nie wywiązywały się ze swojego zadania.
Polskie LNG, firma która odpowiada za budowę zapewnia, że nie ma sobie nic do zarzucenia w sprawie kontrolowania przebiegu inwestycji.
Termin oddania terminalu gazowego do użytku nie jest jasno określony. Premier Ewa Kopacz w jednym z wystąpień mówiła o lipcu 2015 roku, jednak z nieoficjalnych informacji wynika, że prace zakończą się kilka miesięcy później.
Koszt budowy gazoportu to trzy miliardy złotych. Według pierwotnych ustaleń inwestycja miała być gotowa w 2014 roku.