Stena Line obchodzi w tym roku pięciolecie funkcjonowania połączeń z Belfastu do Liverpoolu oraz Heysham. Władze firmy nie kryją zadowolenia z powodzenia, jakie udało się odnieść na tych trasach.
Obsługą wymienionych linii zajmował się wcześniej DFDS. W 2011 r. Stena Line zdecydowała się na ich odkupienie. Wartość transakcji wyniosła 40 milionów funtów. Od tamtej pory w połączenia te zainwestowano ponad 9 milionów funtów (m.in. poprawiono komfort podróżowania i zwiększono przestrzeń ładunkową), a szwedzkiemu przewoźnikowi udało się wzmocnić rentowność tych połączeń.
Według zaprezentowanych danych, ruch towarowy wzrósł na nich przez ostatnie lata o imponujące 37 procent, liczba pasażerów wzrosła o 14,5 procent, a o 8,4 procent wzrosła liczba przewiezionych pojazdów osobowych. Progres były na tyle duży, że w 2013 r. konieczne było uruchomienie dodatkowego statku do Liverpoolu. Dzięki jednostce Stena Hibernia i wprowadzeniu dodatkowych kursów, powierzchnia ładunkowa wzrosła o 30,8 procent.
- Możliwość zaoferowania naszym klientom najszerszej gamy połączeń na Morzu Irlandzkim, które służą zarówno turystyce, jak i przewozowi towarów, jest jedną z podstaw naszego biznesowego sukcesu - powiedział Paul Grant, menadżer trasy. Wspaniale jest móc zobaczyć, jak pozytywny wkład w naszą działalność na Morzu Irlandzkim zaczęły stanowić połączenia do Liverpoolu i Heysham.
Każdego dnia Stena Line oferuje w sumie 10 połączeń pomiędzy Belfastem a Liverpoolem i Heysham. Do tego dochodzi jeszcze 12 kursów dziennie pomiędzy Belfastem a Cairnryan. Należy też wspomnieć o innych połączeniach z Irlandii (Dublin-Holyhead, Rosslare-Fishguard). Łącznie są to 222 rejsy tygodniowo na Morzu Irlandzkim.