Żegluga

Prezydent USA Donald Trump nominował eksperta ds. walki na morzu (naval warfare) z konserwatywnego think tanku, byłego oficera Marynarki Wojennej na stanowisko szefa US Maritime Administration (MARAD), agencji nadzorującej krajową politykę żeglugową.

Z danych Kongresu wynika, że został nim Brent Sadler, starszy pracownik naukowy, specjalizujący się w problematyce wojny morskiej i zaawansowanych technologii w Allison Center for National Security Fundacji Heritage. Senacka Komisja Handlu, Nauki i Technologii - która nadzoruje Departament Transportu - otrzymała nominację Sadlera w poniedziałek. Administracja Morska podlega Departamentowi Transportu.

Nie jest to zaskoczeniem, ponieważ był on typowany na to stanowisko już kilka dni po wyborach w USA w listopadzie ub. roku. Jego nominacja wymaga jeszcze zatwierdzenia przez Senat USA. Oczekuje się, że nie napotka poważnego oporu, choć sam proces legislacyjny może potrwać kilka miesięcy.

Nominacja ta jest następstwem dyskusji, która odbyła się na początku tego miesiąca między urzędnikami i ustawodawcami na temat zapotrzebowania MARAD na więcej statków. Krajowa baza przemysłowa była również przedmiotem intensywnej uwagi, ponieważ prezydent Trump ogłosił utworzenie nowego biura przemysłu stoczniowego podczas przemówienia do połączonych izb Kongresu w marcu br.

Sadler spędził prawie pięć lat w think tanku, związanym z Donaldem Trumpem, którego liderzy i działania polityczne pomogły ukształtować drugą kadencję prezydenta.

Heritage Foundation jest jednym z najstarszych i najbardziej szanowanych think tanków w Stanach Zjednoczonych. Z jego analiz, rekomendacji oraz regularnych publikacji, w szczególności wydawanego corocznie Indeksu Sił Zbrojnych USA, korzystają Pentagon oraz amerykańska administracja.

Wcześniej kapitan marynarki Brent Sadler ponad 26 lat służył na okrętach podwodnych, odbywając wiele rejsów w rejon Indo-Pacyfiku.

Wybór ten czyni go czwartym z kolei byłym oficerem Marynarki Wojennej USA na tym stanowisku, który będzie zarządzał między innymi programami dotacji na rzecz bezpieczeństwa na morzu, a także kierował flotą 48 statków towarowych, eksploatowanych w ramach rezerwowej floty Obrony Narodowej (National Defense Reserve Fleet), podlegającej MARAD, gotowej do wsparcia szybkiego rozmieszczenia sił zbrojnych USA na świecie.

Jak podkreślają niektórzy komentatorzy, to nie tylko zmiana personalna na tym stanowisko, ale prawdziwy punkt zwrotny. Przez dziesięciolecia MARAD cierpiała z powodu zaniedbań instytucjonalnych, niedoborów kadrowych, dryfującej polityki, skandali związanych z gwałtami oraz chronicznej niezdolności do dotrzymania kroku geopolitycznym wyzwaniom. Nominacja Sadlera sygnalizuje potencjalną korektę kursu.

Sadler z wykształcenia jest inżynierem, absolwentem Akademii Marynarki Wojennej USA. W Dowództwie Indo-Pacyfiku wsparł przyjęcie programu szkoleń w zakresie bezpieczeństwa morskiego dla partnerów z Azji Południowo-Wschodniej w roku 2016 i pomógł skierować 12 miliardów dolarów funduszy obronnych do Azji i Pacyfiku w latach 2013-2015.

Później, działając w Heritage Foundation, wzywał do podjęcia zdecydowanych wysiłków w celu wzmocnienia amerykańskiego sektora stoczniowego i żeglugi pod banderą USA. Nawoływał też do "rewolucji w żegludze", aby odzyskać konkurencyjność Stanów Zjednoczonych w branży morskiej po trzech dekadach spadku. Argumentował, że załamanie w amerykańskim transporcie morskim i przemyśle stoczniowym stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i gospodarczego w obliczu dominacji Chin w tej branży.

W dokumencie Fundacji Heritage z 2023 r. postulował m.in. opracowanie nowej, krajowej strategii morskiej, ustanowienie inkubatora innowacji, kierowanego przez Departament Obrony; utworzenie zaawansowanego centrum szkoleniowego dla marynarzy oraz programu studiów dla projektantów statków, jak również wdrożenie polityki zwalczania nieuczciwych chińskich praktyk. Chciał także, aby wszystkie rządowe agencje morskie działały pod jednym zarządem.

Brent Sadler opowiada się za polityką „karania” amerykańskich armatorów, którzy zamawiają statki w chińskich stoczniach i promuje przewożenie ładunków statkami pływającymi pod amerykańską banderą. Popiera wprowadzenie proponowanej przez prezydenta Trumpa ustawy „Ships for America Act”, mającej na celu pobudzenie żeglugi i przemysłu stoczniowego pod banderą USA, jako politycznego kroku we właściwym kierunku.

"Po dziesięcioleciach zakładania, że zawsze będziemy mieć dostęp do rynków zagranicznych oraz wystarczająco silny przemysł morski, nasz naród polega dziś na żegludze i przemyśle stoczniowym nieprzyjaznych krajów. To sprawiło, że staliśmy się zbyt podatni - zwłaszcza na chiński przymus" - powiedział Sadler w grudniowym oświadczeniu.

Wyraził również poparcie dla działań Donalda Trumpa zmierzających do zakończenia polityki różnorodności, równości oraz inkluzywności w MARAD i Akademii Marynarki Handlowej Stanów Zjednoczonych, którą nadzoruje administracja morska USA.

Podczas gdy sama Heritage Foundation sprzeciwiała się tzw. ustawie Jonesa, wymagającej, aby statki zbudowane w USA obsługiwały trasy krajowe, Sadler zajął bardziej zniuansowane stanowisko argumentując, że uchylenie tego prawa nie jest potrzebne. Jednocześnie stwierdził, że ustawa ta zrobiła wystarczająco dużo, aby napędzić "rewolucję", której potrzebuje amerykański transport morski.

1 1 1 1
0 captain
to odpowiednik komandora .
27 marzec 2025 : 07:43 JMK | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.8446 3.9222
EUR 4.1481 4.2319
CHF 4.354 4.442
GBP 4.9773 5.0779