Prawo, polityka

W śledztwie ws. spółki Orlen Trading Switzerland GmbH (OTS) dotychczas wystąpiono z wnioskami o pomoc prawną do Szwajcarii, Singapuru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Dwóch b. członków zarządu tej spółki jest poszukiwanych listami gończymi - poinformowała warszawska prokuratura.

Śledztwo w sprawie działania na szkodę spółek OTS Switzerland Gmbh (Grupa Orlen) i Orlen S.A., dotyczące zawarcia niekorzystnych kontraktów na zakup ropy naftowej, prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Niedawno - w grudniu 2024 r. - warszawski sąd rejonowy postanowił o tymczasowym aresztowaniu b. członków zarządu OTS. Wnioskowała o to prokuratura, aby rozpocząć ich poszukiwania. Po uwzględnieniu wniosku o areszt prokurator wydał postanowienia o poszukiwaniu obu podejrzanych listami gończymi. Listy gończe za Samerem Awadem i Marcinem Otfinowskim na stronach Policji ukazały się w grudniu ub.r., na krótko przed świętami.

W sprawie zarzuty usłyszał też były dyrektor wykonawczy spółek OTS i Orlen S.A. Filip W., który nie przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów i złożył wyjaśnienia. Aktualnie wobec W. stosowany jest tymczasowy areszt.

Generalnie - jak podaje prokuratura - zarzuty w sprawie dotyczą wyrządzenia spółkom OTS Switzerland Gmbh i Orlen S.A. szkody w kwocie około 378 mln USD, co jest równowartością około 1,5 mld zł poprzez zawarcie od 21 sierpnia do 21 grudnia 2023 r. trzech niekorzystnych kontraktów na zakup ropy naftowej.

- W toku postępowania prokuratorzy przesłuchali licznych świadków i zgromadzili obszerną dokumentację dotyczącą przedmiotowych kontraktów, jak również wystąpili z wnioskami o pomoc prawną do Szwajcarii, Singapuru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich - poinformował w czwartek rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury regionalnej prok. Mateusz Martyniuk.

Dodał, że równolegle do akt sprawy wpłynęło zawiadomienie Generalnego Inspektora Informacji Finansowej dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa tzw. prania brudnych pieniędzy pochodzących z korzyści związanych z działaniem na szkodę spółek OTS i Orlen i kwestia ta także została objęta prowadzonym śledztwem.

Jak zapewnił prok. Martyniuk w sprawie kontynuowane są intensywne czynności zmierzające do ustalenia miejsca pobytu obu podejrzanych b. członków zarządu OTS.

W kwietniu ub. roku pojawiły się doniesienia medialne dotyczące szwajcarskiej spółki Orlenu OTS. "Rzeczpospolita" pisała wtedy, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w 2022 r. próbowała zablokować powołanie Awada na stanowisko prezesa spółki Orlen Trading Switzerland. Powodem miały być podejrzenia o arabski ekstremizm.

Portal Onet informował natomiast jesienią ub.r. o ostrzeżeniach płynących ze strony wewnętrznych służb bezpieczeństwa Orlenu. Według portalu miały one wskazywać, że pochodzący z Libanu Awad jest podejrzewany o kontakty z terrorystyczną organizacją Hezbollah oraz zamieszany w nielegalny obrót ropą z Iranu.

- (Ówczesny prezes Daniel) Obajtek te ostrzeżenia zlekceważył i postawił Samera A. na czele Orlen Trader Switzerland (OTS). W efekcie Orlen stracił 1,6 mld zł, co wyszło na jaw dopiero po utracie władzy przez PiS i odwołaniu Obajtka - pisał portal.

Prokurator regionalna w Warszawie Małgorzata Adamajtys informowała wówczas, że należy przyjąć, "że osoba, która stała na czele spółki, jako prezes zarządu OTS, nie powinna w ogóle na czele tej spółki się znaleźć".

- Zastanawiające jest również miejsce i siedziba powołanej spółki, a więc Szwajcaria. Było to w kantonie, który jest rajem podatkowym - podkreślała Adamajtys.

Biuro prasowe Orlenu przekazło w środę, że spółka "konsekwentnie i z determinacją dąży do odzyskania zaliczek wypłaconych czterem pośrednikom handlu ropą. Wymaga to współpracy z odpowiednimi służbami zarówno na szczeblu krajowym, jak i międzynarodowym, a także bezpośredniego dotarcia do osób odpowiedzialnych za transakcje" - przekazało biuro prasowe Orlenu, odpowiadając na pytania PAP o zaliczki, które wypłacono w czasach poprzedniego zarządu przez OTS za dostawy ropy, które nie zostały zrealizowane. Jak podkreślił Orlen, przedpłaty dokonane w 2023 r. w wysokości 400 mln dolarów, bez odpowiednich zabezpieczeń, nie są standardową praktyką rynkową.

- Hucpa wykonana pod polityczne dyktando. Gdyby nie bezmyślne działanie nowego zarządu OTS nie doszłoby do zerwania transakcji i do całej farsy, która ma w związku z tym miejsce - tak z kolei b. prezes Orlenu Daniel Obajtek, obecnie europoseł PiS, skomentował w środę na platformie X sprawę zaliczek OTS.

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.1129 4.1959
EUR 4.2327 4.3183
CHF 4.5147 4.6059
GBP 5.0704 5.1728

Newsletter