Biały Dom poinformował 17 bm. o wszczęciu dochodzenia w sprawie nieuczciwych praktyk Chin w przemyśle okrętowym. Ogłoszono zamiar potrojenia stawek celnych na chińską stal i aluminium, a także zablokowania obchodzenia przez Chiny amerykańskich przepisów poprzez importowanie tych produktów na amerykański rynek przez Meksyk.
Dochodzenie jest następstwem petycji złożonej w marcu br. przez United Steelworkers oraz cztery inne centrale związkowe do Przedstawiciela Handlowego USA (USTR - United States Trade Representative - red.), będącej agencją rządu federalnego, odpowiedzialną za realizację amerykańskiej polityki handlowej.
"Petycja przedstawia poważne i niepokojące zarzuty dotyczące długotrwałej polityki Chin zmierzającej do zdominowania sektora morskiego, logistycznego i stoczniowego, katalogując przykłady nieuczciwych i nierynkowych praktyk, stosowanych przez Chiny do osiągnięcia tych celów" - stwierdziła Katherine Tai, przedstawicielka USA ds. handlu. Oznacza to początek przesłuchań w sprawie chińskich programów stoczniowych, co może skutkować nałożeniem ceł na statki chińskiej produkcji, zawijające do amerykańskich portów.
W związku z tym prezydent Joe Biden wezwał USTR do rozważenia potrojenia istniejącej stawki celnej na chińską stal i aluminium z obecnego poziomu 7,5 proc. Zdaniem administracji USA, chińska polityka subsydiowania krajowego przemysłu stalowego i aluminiowego oznaczają, że wysokiej jakości amerykańskie produkty są podcinane przez sztucznie tańsze chińskie zamienniki, produkowane z wyższą emisją.
W oświadczeniu Białego Domu podkreślono, iż administracja USA zdaje sobie sprawę z rosnących obaw, że nieuczciwe chińskie praktyki handlowe zakłócają globalny rynek stoczniowy i osłabiają konkurencję. Choć deficyt handlowy USA z Chinami jest najniższy od dekady, USA oskarża ten kraj o zalewanie rynku stalą o cenie znacznie poniżej rynkowej, a także sztucznie tańszymi produktami, co uderza w amerykański przemysł.
“Stal ma krytyczne znaczenie dla naszego przemysłu stoczniowego - od produkcji statków handlowych, które przewożą amerykańskie produkty, po okręty USA, zapewniające bezpieczeństwo na morzach świata. Komercyjne stocznie zapewniają zdolność przemysłową do utrzymania dominacji Marynarki Wojennej USA, wspierając tysiące dostawców i miejsc pracy” – głosi oświadczenie Białego Domu.
Urzędnicy administracji USA twierdzą, że Chiny, odpowiadając za ponad połowę światowego eksportu stali, stworzyli jednocześnie nadwyżkę mocy produkcyjnych, poprzez nierynkowe inwestycje w przemyśle stalowym i aluminiowym, a także dotacje w kontrolowany przez państwo przemysł okrętowy.
"Branża stali i aluminium stoi w obliczu poważnego wyzwania ze strony chińskiego eksportu produktów, wytwarzanych przez jeden najbardziej emisyjnych przemysłów na świecie" - podkreśla Biały Dom w swoim oświadczeniu.
Chińskie ministerstwo handlu odpowiedziało, iż zapowiedziane dochodzenie rządu USA, wynika z "fałszywych oskarżeń, błędnie interpretujących normalne praktyki handlowe i inwestycyjne". Powtórzono, że administracja USA gra "chińską kartą" dla realizacji swoich celów politycznych.
"Stany Zjednoczone zapewniają setki miliardów dolarów dyskryminujących subsydiów dla własnego przemysłu, ale oskarżają Chiny o stosowanie tak zwanych praktyk nierynkowych. W rzeczywistości rozwój chińskiego przemysłu jest wynikiem innowacji technologicznych i aktywnego udziału w konkurencji rynkowej - oświadczył rzecznik chińskiego ministerstwa handlu.
Biały Dom powołuje się na ponad 30 ceł antydumpingowych i wyrównawczych na produkty związane ze stalą, które zostały już nałożone przez Departament Handlu USA. Prezydent Joe Biden powiedział, że nie dąży do wojny handlowej, jednak zostaną podjęte kroki przeciwko krajom i importerom, zalewającym amerykański rynek tanimi produktami. USA będą współpracować z władzami Meksyku, aby wspólnie uniemożliwić Chinom i innym krajom unikanie ceł na stal i aluminium, poprzez ich importowanie z tego kraju do Stanów Zjednoczonych.
GL