Ministrowie spraw wewnętrznych Hiszpanii, Włoch, Grecji, Malty i Cypru, którzy spotkali się w sobotę w hiszpańskim mieście Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich, wezwali UE do zwiększenia nakładów finansowych na walkę z nasilającym się napływem nielegalnych imigrantów do państw basenu Morza Śródziemnego.
Przemawiający w imieniu zgromadzonych szef MSW Hiszpanii Fernando Grande-Marlaska wyjaśnił, że uczestnicy spotkania oczekują od KE zwiększenia wsparcia finansowego dla państw UE, do których napływa najwięcej imigrantów oraz do zwalczania problemu "u podstaw", czyli w krajach pochodzenia przybyszów.
Grande-Marlaska sprecyzował, że Unia Europejska musi zwiększyć wsparcie finansowe również dla państw, z których masowo napływają nielegalni imigranci, a także krajów tranzytowych.
Jak dodał, uczestnicy sobotniego spotkania opowiadają się za zawieraniem przez KE umów z państwami, z których imigranci coraz liczniej docierają do Europy przez Morze Śródziemne i Atlantyk. Jako przykład podał Tunezję i Mauretanię.
Przypomniał, że afrykańscy przybysze coraz częściej przeprawiają się przez ocean, wypływając z Mauretanii w kierunku Wysp Kanaryjskich. Od stycznia do marca br. dotarła tam rekordowa liczba nielegalnych imigrantów – ponad 13,5 tys., czyli o 510 proc. więcej niż w analogicznym okresie w 2023 roku.
Apelujemy też o wspólną odpowiedzialność i solidarność wszystkich 27 państw członkowskich UE - powiedział szef hiszpańskiego MSW, wzywając pozostałe państwa Wspólnoty do przyjmowania imigrantów.
Zaznaczył, że uczestnicy spotkania w Las Palmas oczekują od państw UE wspólnych działań w ramach zatwierdzonego przez Parlament Europejski 10 kwietnia br. paktu migracyjnego. Zakłada on udzielanie pomocy krajom znajdującym się pod presją migracyjną. Jego najbardziej kontrowersyjnym elementem są mechanizmy, które tę solidarność mają wymusić.
Zgodnie z tzw. mechanizmem dobrowolnej solidarności kraje UE będą musiały rozdzielić między siebie co najmniej 30 tys. osób rocznie. Państwa będą mogły alternatywnie wybrać zapłacenie ekwiwalentu finansowego w wysokości 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę lub wziąć udział w operacjach na zewnętrznych granicach UE.
Marcin Zatyka