Spór dyplomatyczny z Kanadą nie będzie miał wpływu na dostawy saudyjskiej ropy do tego kraju, zgodnie z wieloletnią zasadą oddzielania handlu ropą od polityki - poinformował w czwartek minister energetyki Arabii Saudyjskiej Chalid al-Falih.
"Obecny kryzys dyplomatyczny pomiędzy Arabią Saudyjską a Kanadą w żaden sposób nie wpłynie na relacje Saudi Aramco (państwowego koncernu paliwowego - PAP) z klientami w Kanadzie" - zapewnił minister w oświadczeniu.
Minister przypomniał, że Arabia Saudyjska, największy eksporter ropy naftowej na świecie, ma "ugruntowaną, wieloletnią politykę", zgodnie z którą dostawy ropy nie podlegają wpływom świata polityki.
Kanada jest piątym na świecie producentem ropy naftowej i jej eksporterem netto, ale z uwagi na regionalny charakter rynku rafineryjnego, część potrzebnych zasobów importuje. W 2014 r. Arabia Saudyjska była drugim po USA największym dostawcą ropy do Kanady, odpowiadającym za 11,2 proc. całego importu tego surowca.
Cała wymiana handlowa między oboma krajami wyniosła w ubiegłym roku 4 mld dolarów kanadyjskich. Kanadyjski eksport do Arabii Saudyjskiej stanowił zaledwie 0,2 proc. całkowitej wartości eksportu tego kraju.
Spór dyplomatyczny, który wybuchł w niedzielę, dotyczy wpisu na Twitterze, w którym MSZ Kanady skrytykował Arabię Saudyjską za zatrzymania obrońców praw człowieka. W odpowiedzi Rijad nakazał ambasadorowi Kanady opuszczenie kraju oraz zapowiedział szereg sankcji związanych z handlem i inwestycjami.
Jak dotąd ogłoszono zawieszenie importu zboża kanadyjskiego, a także programów wymiany studenckiej, leczenia zagranicznego i połączeń lotniczych. Według doniesień mediów saudyjscy inwestorzy instytucjonalni zostali także poinstruowani, by wyprzedawać kanadyjskie aktywa.
ami/ sp/