10 osób zginęło w czwartek w wypadku łodzi, przewożącej migrantów z Serbii do Bośni i Hercegowiny. Wśród ofiar jest kilkumiesięczne dziecko i jego matka - poinformowało ministerstwo spraw wewnętrznych Serbii.
W czwartek nad ranem na rzece Drinie, wyznaczającej granicę pomiędzy Serbią oraz Bośnią i Hercegowiną, przewróciła się łódź przewożąca kilkudziesięciu nielegalnych migrantów.
Funkcjonariusze Serbii znaleźli dotąd ciała sześciu mężczyzn, kobiety oraz dziecka, natomiast policjanci z Bośni i Hercegowiny - dwóch mężczyzn. Ivica Daczić, minister spraw wewnętrznych Serbii, zaznaczył, że obecnie trwają poszukiwania pozostałych pięciu osób. Część pasażerów łodzi wydostała się zwody samodzielnie.
Serbski Komisariat ds. Uchodźców i Migracji (KIRS) wyliczył, że w ubiegłym roku przez kraj przeszło ponad 100 tys. migrantów, czyli o ponad 12 proc. więcej niż w roku 2022.
W 2024 roku przez znajdującą się na tzw. szlaku bałkańskim Serbię przemieściło się około 80 proc. osób mniej, niż w roku poprzednim - oznajmiła Natasza Stanisavljević, dyrektorka KIRS.
Z Belgradu Jakub Bawołek