O wodorze jako paliwie przyszłości i morskiej energetyce wiatrowej dyskutowano m.in. podczas 5. konferencji naukowej "Bezpieczeństwo energetyczne - filary i perspektywa rozwoju". Dwudniowe wydarzenie z udziałem ok. 130 prelegentów zakończyło się we wtorek w Rzeszowie.
Jak zaznaczył podczas panelu "Wodór paliwo przyszłości" wiceminister klimatu Ireneusz Zyska, jeszcze w tym roku gotowy będzie projekt strategii wodorowej. Zyska zapewnił, że jesienią tego roku projekt strategii wodorowej zostanie przedstawiony opinii publicznej.
Następnie odbędą się konsultacje społeczne. W przyszłym roku, w pierwszym lub drugim kwartale, strategia powinna być przyjęta przez Radę Ministrów - zadeklarował.
Jego resort współpracuje m.in. z Orlenem, Lotosem oraz prywatnymi podmiotami ws. technologii wodorowej, aby - jak podkreślił - "osiągnąć poważną pozycję na rynkach europejskich i światowych". Przypomniał, że Polska zajmuje 3. miejsce w Europie i 5. na świecie, jako producent wodoru technicznego.
Zdaniem wiceministra, ważne jest, aby Polska, oprócz przygotowania strategii, budowała również własny rynek i "kompetencje intelektualne", żeby nie kupować tylko gotowych rozwiązań z zagranicy. Dodał jednak, że polską gospodarkę wodorową będziemy budować we współpracy z podmiotami z innych krajów. "Ten udział będzie niezbędny. Już trwają rozmowy z kilkoma inwestorami, którzy mają technologie zaawansowane w obszarze przemysłowym i transportowym" - powiedział.
Wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Gryglas zwrócił natomiast uwagę na morską energetykę wiatrową. W jego ocenie, inwestycje w tę dziedzinę energetyki prowadzą do "rozwoju całego kraju, nie tylko regionów nadmorskich". Natomiast transformacja energetyczna jest już tematem ogólnoświatowym, "nie jest to już wyłącznie trend europejski".
W ostatnim raporcie Światowej Agencji Energetycznej przeczytałem, że Państwo Środka planuje zainwestować w morska energetykę wiatrową; chce wybudować 110 GW mocy do roku 2040. Chiny - uznawane za państwo, które specjalnie nie troszczy się o ekologię - także będą inwestować w tą dziedzinę - mówił Gryglas.
Pełnomocnik rządu ds. morskiej energetyki wiatrowej zwrócił też uwagę, że "to, co planuje i czyni Europa, to już istna rewolucja". Gryglas przypomniał, że aktualnie europejska morska energetyka wiatrowa wytwarza ok. 20 GW mocy, natomiast do roku 2040 może to być nawet 500 GW.
Europa nam bardzo szybko ucieka. My ze swoimi planami 11 GW do końca 2040 byliśmy, jak nam się wydawało, bardzo rewolucyjni, ale pewnie będziemy musieli rewidować w górę nasze plany, bo mamy do czynienia z istnym boomem w tym zakresie - zauważył.
Wiceminister wyraził nadzieję, że rząd niebawem przyjmie dokument zawierający strategię polityki energetycznej Polski do 2040 roku. "Planujemy tam bardzo rozsądne zrównoważenie źródeł energii" - podkreślił Gryglas.
Ocenił, że pierwsze wiatraki i turbiny na Morzu Bałtyckim pojawią się w 2024 r.
To nie jest wyłącznie projekt energetyczny. To jest projekt gospodarczy. Nie może być tak, jak było kilka, kilkanaście lat temu, że inwestowaliśmy w infrastrukturę, budowaliśmy autostrady, drogi, a nasze przedsiębiorstwa budowlane zamiast na tym boomie inwestycyjnym korzystać - bankrutowały. Musi być inaczej, będzie inaczej - zapewnił.
Podczas tegorocznej 5. edycji rzeszowskiej konferencji wręczono nagrody w kategorii bezpieczeństwo energetyczne im. Ignacego Łukasiewicza. Otrzymali je minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka oraz b. prezes PGNiG Piotr Woźniak.
Jak poinformowano w uzasadnieniu, ministrowi Kurtyce nagrodę przyznano za "pełnienie funkcji prezydenta szczytu klimatycznego COP24, a także umiejętności negocjacyjne w zakresie godzenia różnorodnych interesów narodowych w ramach polityki klimatycznej w latach 2018-19". Z kolei prezesowi Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa w latach 2016-20 Piotrowi Woźniakowi nagrodę przyznano za "zaangażowanie w politykę dywersyfikacji źródeł dostaw gazu ziemnego do Polski". W uzasadnieniu jej przyznania doceniano jego "umiejętności negocjacyjne, które przyczyniły się do zróżnicowania struktury kontraktów gazowych".
W rzeszowskiej konferencji wzięło udział prawie 130 prelegentów z całej Polski, wśród których znaleźli się przedstawiciele największych polskich firm energetycznych, administracji, a także eksperci. Z powodu obostrzeń sanitarnych związanych z pandemią koronawirusa większość uczestniczyła w niej zdalnie. Konferencję zorganizował Instytut Polityki Energetycznej we współpracy z Politechniką Rzeszowską.
Autor: Alfred Kyc, Wojciech Huk