W dniu 19 lipca na spotkaniu w gmachu Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej zapowiedziano powołanie zespołu, który wypracuje plan działań dotyczących zabezpieczenia wraku niemieckiego tankowca Franken zatopionego w rejonie Zatoki Gdańskiej podczas II Wojny Światowej.
W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele MGMiŻŚ, Ministerstwa Obrony Narodowej, Urzędu Morskiego w Gdyni oraz Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Podczas spotkania potwierdzono, że udostępniony w mediach raport na temat wraku Franken zawiera wstępny obraz sytuacji oraz zawiera szereg hipotez, które wymagają potwierdzenia i dalszej szczegółowej analizy. Jednocześnie zapowiedziano powołanie zespołu, w skład którego wejdą przedstawiciele MGMiŻŚ, MON, UMG oraz Inspekcji Ochrony Środowiska. Powołany zespół zwróci się też do Instytutu Morskiego o udostępnienie pełnych danych, także tych nieuwzględnionych w raporcie. Na podstawie całościowego obrazu sytuacji zespół wypracuje plan działań dotyczących zabezpieczenia wraku Franken.
Wstępna analiza raportu przedstawionego przez Instytut Morski w Gdańsku potwierdza potrzebę prowadzenia dalszych szczegółowych badań wraku oraz jego monitorowania. Należy jednak mieć na uwadze, że przeprowadzona przez Instytut Morski ekspedycja nie potwierdziła wycieku paliwa z wraku, nie udało się również potwierdzić, gdzie na wraku znajduje się paliwo, w jakich ilościach i jakiego rodzaju jest to paliwo, a wnioski wyciągane w raporcie opierają się w dużej mierze na informacjach historycznych i przypuszczeniach. Ekspedycja nie zwiększyła naszej wiedzy na temat stanu kadłuba jednostki w związku z powyższym w przypadku braku konkretnych danych pomiarowych trudno jest wyciągać wnioski na temat zagrożenia zawaleniem się jednostki i uwolnieniem jednorazowo znacznych ilości paliwa.
Rejon wraku od wielu lat objęty jest prowadzonym przez Urząd Morski w Gdyni monitoringiem powietrznym i satelitarnym. Trasa lotów samolotów monitoringowych uwzględnia obserwację miejsc wszystkich znanych wraków, mogących stwarzać zagrożenie dla środowiska, w tym również wraku Franken. Jednocześnie, administracja morska otrzymuje miesięcznie średnio ok. 30 zdjęć satelitarnych rejonu południowego Bałtyku. Działania te nie wskazują, aby w rejonie zalegania wraku kiedykolwiek wydobywały się zanieczyszczenia ropopochodne, świadczące o uwalniającym się z niego paliwie. Tego rodzaju zanieczyszczenia nie są również obserwowane przez osoby uprawiające w jego rejonie płetwonurkowanie sportowo-rekreacyjne oraz przez poławiających rybaków.
Niemiecka jednostka pomocnicza (transportowo–zaopatrzeniowa) Franken została zatopiona na akwenie Zatoki Gdańskiej, ok. 6,3 mili morskiej od Cypla Helskiego, w wyniku działań wojennych 8 kwietnia 1945 r. Statek został storpedowany, zbombardowany i ostrzelany w ataku lotniczym. Po około trzech godzinach, rozerwana w wyniku eksplozji transportowanego paliwa i amunicji, płonąca jednostka przełamała się na dwie części i zatonęła na głębokości ok. 70 metrów. Część dziobowa jednostki leży ok. 460 metrów od zasadniczego kadłuba wraku. Dane historyczne jednoznacznie wskazują, że w momencie zatopienia jednostki doszło do znacznego jej uszkodzenia i wycieków znacznej części paliwa.
Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej stoi na stanowisku, że należy wykonać dokładne badania wraku w celu zgromadzenia fachowej wiedzy popartej konkretnymi wynikami niezbędnymi do wypracowania dalszego sposobu postępowania. Badania takie muszą być prowadzone w sposób rzetelny i opierać się na konkretnych danych i wynikach pomiarowych, a nie przypuszczeniach oraz muszą być prowadzone z zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa i uwzględniać wszystkie rodzaje zagrożeń związanych z przedmiotowym wrakiem, jak na przykład obecności we wraku i na dnie amunicji i niewybuchów oraz znaczną głębokość zalegania wraku, wymagającą szczególnych środków bezpieczeństwa związanych z pracami nurkowymi.
rel (MGMiŻŚ, Urząd Morski w Gdyni)