Niemiecki niszczyciel min FGS Datteln oraz okręt hydrograficzny HNLMS Luymes marynarki wojennej Królestwa Niderlandów przybyły na Bałtyk w ramach nowej misji Straż Bałtycka (Baltic Sentry), powołanej na środowym spotkaniu NATO w Helsinkach – poinformowało w środę dowództwo sojuszniczych sił morskich.
Okręty są już na wodach Zatoki Fińskiej – podało z kolei fińskie radio publiczne Yle i estońskie ERR.
"NATO jest gotowe do obrony podwodnej infrastruktury krytycznej na Bałtyku. W ramach operacji Baltic Sentry rozmieszczone zostają jednostki wchodzące w skład Stałej Grupy Morskiej 1 (SNMG1) oraz sił przeciwminowych (SNMCMG1), a także samoloty rozpoznawcze i drony morskie, by zwiększyć sojuszniczy potencjał odstraszania, obrony i reagowania na działania destabilizujące" – oznajmiło w komunikacie dowództwo NATO.
We wtorek na spotkaniu w Helsinkach z udziałem liderów ośmiu nadbałtyckich krajów: Niemiec, Danii, Szwecji, Finlandii, Estonii, Łotwy, Litwy i Polski oraz Komisji Europejskiej, sekretarz generalny NATO Mark Rutte poinformował o powołaniu misji Baltic Sentry.
🇩🇪 FGS Datteln and 🇳🇱 HNLMS Luymes conducted a boat transfer January 13th in the Baltic Sea to train and practice operational activities together. Both ships are deployed as part of NATO Allied Mritime Command's Standing NATO Mine Countermeasures Group 1 and are supporting… pic.twitter.com/uR4uMWo0i1
— NATO Maritime Command (@NATO_MARCOM) January 15, 2025
Jest to odpowiedź Sojuszu na ostatnie incydenty związane z uszkodzeniem podmorskich kabli, tj. estońsko-fińskiego połączenia elektroenergetycznego EstLink2 oraz kilku telekomunikacyjnych położonych na dnie Zatoki Fińskiej, do czego doszło 25 grudnia.
Podejrzewany jest o to tankowiec Eagle S, pływający pod banderą Wysp Cooka, który - jak się zakłada - należy do rosyjskiej floty cieni. Jednostka w okresie świat bożonarodzeniowych płynęła z Petersburga w stronę Egiptu z ładunkiem rosyjskiego paliwa. Fińska policja podejrzewa, że do uszkodzeń kabli doszło przez przeciągnięcie po dnie, na odcinku około 100 km, kotwicy statku.
Po incydencie władze Estonii I Finlandii zaapelowały do NATO o wsparcie i zwiększenie obecności na Bałtyku.
Sekretarz generalny NATO nie określił liczby okrętów oraz innych jednostek biorących udział w misji. Według źródeł Yle, w operację może być zaangażowanych około 10 okrętów, w tym podwodnych, a misja może potrwać do kwietnia.