Premierzy Norwegii i Szwecji, Jonas Gahr Store i Ulf Kristersson oraz prezydent Finlandii Alexander Stubb, uzgodnili w norweskim Bodoe inwestycje w "korytarz północny" umożliwiający transport wojsk z norweskich portów na wschód.
Dwudniowe spotkanie przywódców trzech państw nordyckich zakończyło się w czwartek w Bodoe na północy Norwegii. Uczestniczyli w nim również ministrowie obrony.
Według opublikowanego przez rząd w Oslo oświadczenia władze Norwegii, Szwecji i Finlandii zobowiązały się do identyfikacji "wąskich gardeł" oraz nowelizacji ustawodawstwa, aby możliwie szybko doprowadzić do niezbędnej modernizacji infrastruktury portowej, drogowej i kolejowej.
W przeszłości, planując transport wojska, myśleliśmy o kierunku północ-południe, a teraz w większym stopniu będziemy koncentrować się na osi zachód-wschód. Infrastruktura musi spełniać wymogi NATO - podkreślił gospodarz spotkania, premier Store.
Obszar północnej Skandynawii, z norweskimi fiordami oraz Górami Skandynawskimi na granicy Norwegii ze Szwecją, to teren, w którym trudno transportować ciężki sprzęt wojskowy.
Współpraca wojskowa Norwegii ze Szwecją i Finlandią uległa pogłębieniu wraz z przystąpieniem tych dwóch ostatnich krajów do NATO. Nordyckie siły zbrojne przygotowują się na przyjęcie wsparcia od USA w przypadku konfliktu lub wojny. Wówczas konieczny będzie transport żołnierzy i wyposażenia na wschód z wykorzystaniem norweskich portów. Amerykanie już składują broń w Norwegii w magazynach wykutych w skałach.
Szwedzkie media wielokrotnie podkreślały, że stan infrastruktury na północy kraju pozostawia wiele do życzenia. Przykładem jest strategiczna kolejowa Linia Rudy Żelaza (Malmbanan), służąca do transportu rud żelaza z kopalń w Kirunie do norweskiego portu w Narwiku. W ostatnich miesiącach doszło do dwóch przypadków wykolejenia się pociągów towarowych i wstrzymania ruchu. Według wojskowych linia Malmbanan powinna być w stanie przetransportować również sprzęt wojskowy z Norwegii do Szwecji.
Daniel Zyśk