Bezpieczeństwo

Duńska firma kontenerowa Maersk poinformowała w piątek, że po atakach wspieranego przez Iran jemeńskiego ruchu Huti na statki wstrzymuje wszelki transport przez Morze Czerwone do odwołania.

"Po incydencie, w którym wczoraj (kontenerowiec) Maersk Gibraltar został niemal trafiony, (...) poinstruowaliśmy wszystkie należące do Maers statki w regionie, mające przepłynąć przez cieśninę Bab al-Mandab, by zawiesiły swoją podróż do odwołania" - głosi komunikat duńskiej firmy, będącej jednym z największych na świecie operatorów kontenerowych.

Ataki Huti na statki i okręty na wodach Morza Czerwonego powtarzają się od początku wojny Izraela z Hamasem, a we wtorek jemeńskie ugrupowanie zapowiedziało, że ostrzeliwane będą wszystkie jednostki płynące do Izraela, i ostrzegło armatorów przed korzystaniem z izraelskich portów. Huti oznajmili ponadto, że ataki na statki będą kontynuowane, dopóki Izrael nie wstrzyma ofensywy w Gazie.

Niemiecki konkurent Maersk, firma Hapag-Lloyd, przekazała w piątek wieczorem, że zawiesza transport przez Morze Czerwone do poniedziałku.

Wcześniej w piątek Huti zaatakowali na Morzu Czerwonym dwa statki handlowe: należący do szwajcarskiej firmy kontenerowiec MSC Palatium III (2546 TEU) i kontenerowiec Al Jasrah (14 993 TEU) należący do Hapag-Lloyd AG.

Część statków z floty niemieckiego armatora Hapag-Lloyd ma arabskie nazwy, jak Al Jasrah, od 2016 roku, kiedy firma z Hamburga weszła w ich posiadanie w ramach transakcji przejęcia (wykupienia) arabskiego armatora UASC (United Arab Shipping Co).

Również armator YangMing ogłosił, że jego statki będa okrążały Afrykę w związku z zagrożeniem, jakie objęło ostatnio wody Morza Czerwonego i Arabskiego i na stałe przestaną zawijać do portu Ashdod w Izraelu.

W czwartek, po kolejnych atakach wspieranych przez Iran Huti na statki na Morzu Czerwonym, specjalny wysłannik USA do Jemenu Tim Lenderking powiedział, że Waszyngton chce zmontowania "jak najszerszej koalicji morskiej", która uniemożliwi takie zamachy.

Zaprotestował irański minister obrony Mohammad Reza Asztiani, który oznajmił, że Teheran nie pozwoli na działanie takiej międzynarodowej grupy morskiej na obszarze "zdominowanym przez Iran".

Maersk wydał oświadczenie w czwartek wieczorem i wezwał w nim do "podjęcia działań politycznych, które doprowadzą do szybkiej deeskalacji" ataków w regionie. Firma ostrzegła też, że "obecna sytuacja naraża życie marynarzy i zagraża globalnej wymianie handlowej".

Również w czwartek Huti zaatakowali rakietą statek Maersk Gibraltar; pocisk minął kontenerowiec, ale grupa deklarująca, że jest "jemeńską marynarką wojenną", nakazała jednostce zmienić kurs i płynąć do wybrzeży Jemenu.

W ciągu ostatnich tygodni Huti wielokrotnie próbowali też ostrzeliwać rakietami Ejlat i obierali za cel statki przepływające przez Cieśninę Bab al-Mandab, strategiczną drogę wodną łączącą Morze Czerwone z Morzem Arabskim. 

PAP; PBS (PortalMorski.pl)

Fot.: Piet Sinke 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0777 4.1601
EUR 4.2961 4.3829
CHF 4.6158 4.709
GBP 5.1533 5.2575

Newsletter