Wczorajszy dzień upłynął w pod znakiem zakłóceń i niepokoju. Ze względu na zagrożenie, jakie się pojawiło, armator odwołał część rejsów.
W środę o godzinie 13:00 władze Scandlines zdecydowały się na odwołanie rejsów do Niemiec oraz Szwecji. W komunikacie podano, że chodzi o niezidentyfikowane zagrożenie.
- Wiemy, że był telefon z pogróżką, ale nie wiadomo o który prom chodzi - powiedziała Anette Ustrup Svendsen ok. 13:30. W lakonicznym komunikacie poinformowano, że wszystkie promy zostały skierowane do portów, opuszczone, a armator będzie się stosował do zaleceń policji. I to właśnie od decyzji służb uzależnione miało być wznowienie rejsów.
Ze względów bezpieczeństwa zrezygnowano czasowo z wykonywania rejsów m.in. na trasach: Rødby-Puttgarden oraz Gedser-Rostock.
PromySkat.pl