Statek Szafir z 11 polskimi marynarzami, którzy uniknęli porwania jest już w nigeryjskim porcie - informuje TVN24 powołując się na Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Jednostkę eskortowała patrolowa łódź nigeryjskiej marynarki wojennej.
Załoga na statku spotkała się z polskim konsulem. Marynarze potwierdzili, że czują się dobrze. We wtorek armator ma jednak złożyć wnioski wizowe dla siedmiu nowych marynarzy. Pięciu z nich ma uzupełnić załogę. Dwóch zastąpić tych, którzy chcą wrócić do Polski.
Kapitan, trzech oficerów i jeden z marynarzy są w rękach porywaczy. Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapewnia, że trwają starania o ich uwolnienie. MSZ potwierdza też, że w niedzielę przetrzymywani marynarze rozmawiali przez telefon ze swoimi rodzinami informując, że są cali i zdrowi. Dla dobra sprawy nie podano więcej informacji. Wiadomo, jednak, że ubezpieczyciel przygotował już pieniądze na ewentualną wypłatę okupu.
Do ataku na statek i porwania marynarzy doszło nocą w ubiegły czwartek. Jednostka płynęła z Antwerpii do portu w Nigerii. Prokuratura w Szczecinie rozpoczęła śledztwo w sprawie porwania.