Szafir prawdopodobnie będzie kontynuował rejs

Jak czytamy na stronie Radia Szczecin, 11-stu marynarzy, którym udało się uniknąć porwania, chce kontynuować rejs.

Michał Czerepaniak, dyrektor zarządzający firmy Polaris, która zatrudnia marynarzy, przyznał redakcji Radia Szczecin, że mimo propozycji szybkiego powrotu do Polski, nikt nie chce wracać. Ponadto, statek nie został na tyle uszkodzony, aby nie móc kontynuować swojego rejsu, więc prawdopodobnie zostanie on wznowiony po załatwieniu wszystkich formalności dla nowych członków załogi.

W niedzielę, późnym wieczorem, Szafir zawinął do portu w Onne.

Czytaj też: Uprowadzeni polscy marynarze żyją | Porwano pięcioro Polaków z drobnicowca Szafir: AKTUALIZACJA: 29 listopada

Przypomnijmy, że polski statek został zaatakowany w piątek 27 listopada, około 7 Mm na wschód od Brass ok. godz. 01.50 czasu lokalnego.

Jak poinformował na konferencji prasowej Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, szef MSZ Witold Waszczykowski, ze statku zostało uprowadzonych czterech oficerów (wśród nich kapitan) i marynarz. 

W piątek armator - Euroafrica - wydał także oficjalne oświadczenie. 

"W nocy z 26 na 27 listopada 2015 r. statek Szafir, bandery cypryjskiej, z obsadą załogową składającą się z 16 obywateli polskich, został zaatakowany z dwóch łodzi przez uzbrojonych piratów, w odległości ok. 35 mil morskich od wybrzeża Nigerii. Na skutek ataku, 5 członków załogi pokładowej zostało najprawdopodobniej uprowadzonych przez piratów. Pomieszczenia załogi zostały splądrowane, po czym piraci opuścili statek. 11 członków pozostało na statku, z posiadanych informacji wynika, iż nie ponieśli uszczerbku na zdrowiu i obecnie nie grozi im ze strony piratów niebezpieczeństwo. 

Statek pozostaje w pozycji na otwartym morzu i technicznie zdolny do żeglugi. Obecnie zmierzają do niego jednostki nigeryjskiej marynarki wojennej wraz z obsadą wojskową i dodatkową obsadą nawigacyjną statku. 

W sprawę zostały zaangażowane wszelkie kompetentne służby państwowe.

Ze względów związanych z zabezpieczeniem życia i zdrowia członków załogi, nie będą udzielane jakiekolwiek dalsze informacje." 

AL, Radio Szczecin