Brittany Ferries i firma partnerska Somanor anulowały kontrakt na budowę nowoczesnego i ekologicznego promu napędzanego skroplonym gazem ziemnym (LNG) - Honfleur. Firmy podały, że stocznia Flensburger Schiffbau-Gesellschaft (FSG) nie jest w stanie ukończyć przedłużającej się już budowy w rozsądnym terminie.
Budowa promu dla Brittany Ferries rozpoczęła się w marcu 2018 roku, cięcie pierwszych blach, a następnie położenie stępki pod budowę jednostki w sierpniu, zaś wodowanie w grudniu tego samego roku. Kilkuset gości mogło podziwiać, jak kadłub promu Honfleur opuszcza pochylnię. Był to kolejny kamień milowy w historii tej jednostki.
Jak twierdził wówczas armator, statek miał reprezentować nową generację promów. Wyposażony w nowe technologie, innowacje i wygody, z napędem dual-fuel (na paliwo LNG, ale także, alternatywnie, na konwencjonalne, olejowe, paliwo żeglugowe) ma 185 metrów długości, 2600 m linii ładunkowej ro-ro, a na pokład miał przyjąć 1680 pasażerów. Kontrakt na budowę przewidywał, że prom wejdzie do eksploatacji do czerwca 2019 roku, pływając pomiędzy Portsmouth w Anglii i Caen we Francji, ale dostawa statku była kilkakrotnie odkładana z powodu utrzymujących się problemów finansowych.
Jak informuje The Maritime Exectuive, stocznia, która była liderem w budowie promów, miała kłopoty finansowe. W obliczu bankructwa, w 2019 r. przeszła dwukrotną reorganizację, ale nie udało jej się odzyskać kondycji finansowej. W 2019 r. stocznia odnotowała straty w wysokości 120 mln dolarów, spowodowane opóźnieniami i przekroczeniem kosztów w projektach budowlanych. W kwietniu 2020 roku stocznia Flensburger Schiffbau-Gesellschaft (FSG) złożyła wniosek o ogłoszenie kontrolowanej upadłości (self-administered insolvency).
Przedsiębiorstwa powołały się na nieskuteczne rozmowy z obecnym zarządem FSG i jego wierzycielami, ogłaszając unieważnienie budowy. Firmy przyznały, że straciły wiarę w zdolność stoczni do ukończenia budowy statku w rozsądnym terminie. Nie wiadomo, jaka część wyposażenia została ukończona po zwodowaniu promu prawie 18 miesięcy temu.
Przypomnijmy, że nadbudówka promu powstała na nabrzeżach Gdańskiej Stoczni Marine Projects Ltd. Sp. z o.o. i Holm Construction Ltd. Sp. z o.o. w Gdańsku. Rufową część konstrukcji z firmy Holm Construction i dziobową części nadbudówki ze stoczni Marine Projects odholowano w grudniu 2018 roku. Wszystkie przewody, systemy wentylacyjne oraz systemy elektryczne i systemy bezpieczeństwa zainstalowały stocznie w Polsce. Meble kabinowe i inne, wysokiej jakości wykończenia dla pasażerów promu zostały zamontowane w Niemczech.
AL, z mediów, rel (Brittany Ferries)
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.