Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej przesłało informację na temat procedury dotyczącej wejścia statków przychodzących na remonty do polskich stoczni w związku z koronawirusem.
W związku z licznymi pytaniami kierowanymi do MGMiŻŚ, nt. postępowania ze statkami przychodzącymi na remonty do polskich stoczni, Maciej Styczyński, naczelnik Wydziału Przemysłu Okrętowego Departamentu Gospodarki Morskiej wyjaśnia, że procedura jest taka sama, jak w przypadku każdego statku towarowego.
Agent awizuje statek na wejście do portu, znany jest stan załogi, wiadomo też kiedy i w jakich portach jej członkowie byli wcześniej. Po zacumowaniu jednostki na burtę wchodzą funkcjonariusze Straży Granicznej (SG) i Straży Pożarnej w celu sprawdzenia stanu zdrowia załogi m.in. wykonania pomiaru temperatury.
Wszelkie dalsze procedury, np. zakaz zejścia ze statku w porcie dla załogi, czy pomiar temperatury w kolejnych dniach pobytu w stoczni, to decyzje na poziomie SG i Głównego Inspektora Sanitarnego (GIS).
Dyrektorzy Urzędów Morskich są członkami sztabów kryzysowych Wojewodów oraz pozostają w kontakcie z Komendantem Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Wszelkie działania w zakresie COVID-19 muszą być uzgodnione z SG i GIS. Na chwilę obecną promy przewożą pojazdy ciężarowe i funkcjonuje obsługa statków towarowych w portach. Nie zostały również ograniczone wejścia jednostek na remonty do stoczni.
W przypadku konieczności podjęcia dalej idących środków prewencyjnych, decyzje te znajdą odzwierciedlenie w przepisach krajowych analogicznie, jak to miało miejsce w przypadku ograniczenia granicznego ruchu osobowego.
W celu zapewnienia właściwego przepływu informacji zalecany jest bezpośredni, bieżący kontakt z właściwymi terytorialnie służbami dyżurnymi kapitanatów portów, oficerem dyżurnym Straży Granicznej lub Granicznym Inspektorem Sanitarnym. W dniu dzisiejszym (15 bm. - red.) dyspozytorzy stoczni otrzymali bezpośrednio od służby dyżurnych kapitanatów portów wytyczne w tym zakresie.
GL
Fot.: Marcin Koszałka/PORTALMORSKi.PL
Wszystko fajnie w teorii ale warunkiem jest to, że kraj przybicia nie jest zarażony.
Życzę więcej optymizmu i do środy Panowie stoczniowcy i Załoganci
Tak sobie czytam wszystkie komentarze i cieszę się że w tej sytuacji żaden z nas się nie kłuci.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.