Zmiany w składzie zarządu MSR "Gryfia"

jak tu z 3kierownikow calkiem odmiennych wydzialow(kadlubowy,maszynowy,dokowy)zrobic jednego i wprowadzi to na sile, cos co przez lata sie wypracowywalo i funkcjonowalo, pan artur wogole nie zwiazany z branza stoczniowa zrobi taka deformę jakiej branża nie widziała, oczywiscie nie konsultowal tego z tymi ktorzy siedza w tym od lat,on wie lepiej, prezes bardziej sie na takich głupotach skupil ktore na pewno nic dobrego nie przyniosą a wprowadza tylko zamęt i jeszcze utrudnia i tak ciezka prac. po co to?tu nie ma sztaplarek, polowa dzwigow zepsuta, brakuje dzwigowych,to są ważne sprawy,a nie jakis korporacyjny schemat oraganizacyjny wdraża, Panie Gróbarczyk,prosze to towarzystwo przegonic bo nigdy nic nie odbudujecie a beda tylko takie wynalazki bokami wyciagac co sie da, czemu zwolniliscie ludzi ktorzy zyli ta stocznią?ktory to juz prezes za waszej kadencji ilu jeszcze bedzie, tu potrzeba ludzi z branzy i stabilizacji

Stocznie toną , gdyż od wielu lat przypadkowi ludzie majstrują według swoich organoleptycznych pomysłów. Stocznie toną , bo to są dwie odrębne stocznie , oddalone o 120 kilometrów . Jak ktoś tego nie rozumie , to te dwie stocznie są bez szans , to tak jak mówi Noblistka , jakbyś chciał otworzyć zamek źdźbłem trawy . Powinni się udać po nauki do Gdańska , do byłego Dyrektora Morskiej Stoczni Remontowej w Świnoujściu . Ale tego nie zrobią , bo to szczecin , a w nim już cały przemysł zamknęli , bo to szczecin .