Do poważnie wyglądającego incydentu z udziałem promu CalMac Ferries doszło w niedzielę. Jednostka należąca do szkockiego przewoźnika zderzyła się z nabrzeżem.
Do incydentu doszło ok. 11:00. Statek Hebrides płynący z Tarbert usiłował zacumować w Lochmaddy (wyspa North Uist). Niestety, podczas procedury jednostka nie była w stanie wytracić prędkości i uderzyła w nabrzeże.
Podczas kolizji na pokładzie promu znajdowało się 76 pasażerów, a także 13 pojazdów osobowych, jeden pojazd ciężarowy oraz jeden kamper. Na szczęście nikt spośród pasażerów oraz członków załogi nie odniósł żadnych obrażeń. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, do zdarzenia doszło z powodu problemów technicznych.
- Usterka doprowadziła do tego, że statek nie był w stanie wystarczająco zredukować prędkości podczas rutynowej procedury dokowania i uderzył w pontony portowe, a także w dno - poinformowali przedstawiciele Caledonian MacBrayne w wydanym oświadczeniu.
Szczegółowe przyczyny całego zajścia ma wyjaśnić prowadzone śledztwo.
Prom Hebrides został zbudowany w 2000 r. Ma 99 metrów długości, a na pokład może zabrać maksymalnie 612 pasażerów.
"Procedury dokowania" NIE SĄ rutynowe!
To było dopływanie/dochodzenie i można je określić rutynowe.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.