Stocznie, Statki

Polska stocznia przekaże wkrótce odbiorcy z Holandii częściowo wyposażony kadłub statku do obsługi farm wiatrowych (wind farm support vessel - WFSV). Wodowanie odbędzie się w tym tygodniu w Szczecinie, prawdopodobnie jeszcze dzisiaj i jutro. Acta Marine zakontraktowała w CIG Shipbuilding (Central Industry Group) projekt i budowę statku WFSV. Z kolei CIG Shipbuilding zleciło budowę częściowo wyposażonego kadłuba tej jednostki szczecińskiej spółce Partner Stocznia, z którą współpracuje już od kilku lat.

Po przesunięciu z lądu na barko-ponton Partner 1, kadłub, możliwe, że już we wtorek, 7 kwietnia, przeholowany zostanie z Polic, gdzie został zbudowany, do Szczecina. Tam, przy użyciu doku pływającego nr 5 MSR Gryfia, zostanie zwodowany tego samego lub następnego dnia (barko-ponton zostanie zadokowany na dok nr 5, a następnie zatopiony razem z dokiem, co umożliwi wodowanie nowo zbudowanego kadłuba).

Po ukończeniu budowy w Holandii, wyposażony w system pozycjonowania dynamicznego klasy 2 (DP2), mierzący 108 m długości i 16 szerokości statek oferować będzie komfortowe warunki bytowe i do pracy dla 75 osób. Zaprojektowano go z dwiema "przystaniami" (boat landings) dla statków typu crew transfer vessel (CTV), a także pomost wysięgnikowy z kompensacją ruchów statku, pozwalający na efektywny i bezpieczny transfer personelu technicznego i drobnego wyposażenia pomiędzy statkiem, a wieżą elektrowni wiatrowej.

CIG zoptymalizował projekt statku pod kątem efektywności i bezpieczeństwa w trudnych warunkach pogodowych, typowych dla farm wiatrowych znajdujących się w większej odległości od brzegów.

Statek, który ma otrzymać imię Acta Orion, ma być przekazany do eksploatacji, według różnych źródeł, od września do końca roku 2015. Ostateczne wykończenie i wyposażenie będzie przeprowadzone w północnej Holandii. Przekazanie częściowo wyposażonego kadłuba przez stocznię Partner ze Szczecina spodziewane jest pod koniec kwietnia lub w maju - dowiedzieliśmy się w centrali CIG Shipbuilding w Holandii. Zakres prac wyposażeniowych wykonanych w Polsce obejmuje, ale nie ogranicza się do prac: malarskich, rurarskich, części okablowania, paneli podłogowych, etc. W polskiej stoczni instalowano też część wyposażenia - np. chowane w kadłubie (retractable) pędniki azymutalne, dostarczone przez firmę Veth. Jak dowiedzieliśmy się w CIG Shipbuilding, w Polsce mógłby być zrealizowany szerszy zakres instalacji wyposażenia maszynowego, ale przeszkodziła w tym zbyt późna dostawa pewnych elementów wyposażenia przez producenta poza Polską.

Acta Orion - charakterystyka podstawowa
funkcje   offshore construction & maintenance support
rok budowy   2015, III lub IV kwartał
państwo bandery   Holandia
długość całkowita   108,00 m
szerokość konstrukcyjna   16,00 m
wysokość boczna   9,30 m
zanurzenie konstrukcyjne   5,50 m
wymiary górnej ładowni   24,40 × 12,00 m (4 luki)
wymiary dolnej ładowni   24,40 × 11,50 m (4 luki)
łączna wysokość ładowni   9,80 m
napęd główny   spalinowo-elektryczny
system pozycjonowania dynamicznego   DP-2
pędniki główne na rufie   2 × azymutalne, po 1500 kW
pędniki dziobowe   2 × azymutalne, po 750 kW każdy
dziobowy ster strumieniowy   1 × 485 kW
zespoły prądotwórcze   4 × 1200 kW + 1 × 800 kW
rodzaj paliwa   marine gas oil (MGO)
pojemność zbiorników paliwowych   562 m³
pomieszczenia załogi
- 45 kabin jednoosobowych z łazienką
- 15 kabin dwuosobowych z łazienką
- 5 biur, audytorium / sala konferencyjna, mesa, salon, palarnia, pokój rekreacyjny, sala gimnastyczna, sauna, szatnia/suszarnia, szpital
wyposażenie
- 1 × pomost wysięgnikowy z kompensacją ruchów bazy (statku)
- 1 × żuraw pokładowy offshore; 20 ton / 4,2 m
- 2 × stanowisko dla przybijania statków transferu personelu (CTV)
- 2 × moonpool inspekcyjny (Ø 1,2 m)
klasyfikacja   Bureau Veritas
notacja klasy   BV + Hull, Mach, + Aut-UMS, Special Purpose Ship, Unrestricted Navigation, Dynapos AM/AT-R, Cleanship, Comf- Noise 2, Comf- Vib 2

Natychmiast po przekazaniu gotowego statku przez CIG Shipbuilding, Acta Orion wyczarterowany zostanie przez operatora Van Oord, który wykorzysta go przy budowie 600-megawatowej farmy wiatrowej Gemini Offshore Wind Farm, ok. 85 km od brzegów, w holenderskim sektorze Morza Północnego. Acta Orion będzie największą, flagową jednostką we flocie Acta Marine. Niektóre źródła podają, że zamówienie na ten statek było konkurencyjną odpowiedzią na budowę nieco mniejszego statku o podobnej konfiguracji GloMar Vave zbudowanego (i wyposażonego) w Gdyni przez spółkę zależną holenderskiego operatora (GloMar) na bazie częściowo wyposażonego kadłuba zbudowanego i zwodowanego pod koniec lutego ub. r. przez jedną ze spółek Stoczni Remontowej Nauta.

SeaMedia, rel (Acta Marine)

Rys. Acta Marine; Fot.: Veth Propulsion

+14 wodowanie
widać , że powoli przemysł stoczniowy odradza się , bedzie to proces dlugotrwaly bo brakuje ludzi znających się na budowie statków tu klania się idiotyczny pomysl likwidacji w poczatku lat 90 szkół zawodowych różnego szczebla dzis praktycznie szkolnictow okretowe nie istnieje i to musi byc odbudowane. szkodliwe dzialania roznych dziwacznych agend rzadowych powinno zostac rozliczone w tym dzialania slynnych juz marsjan, znanych z tego ze zmarnowali prawie 2 miliardy zlotych na rzekome ratowane polskicch stoczni a ich zolnierze powinni staną przed sadami powszechnymi za doprowadzenie fierm stoczniowych do upadku.
08 kwiecień 2015 : 04:03 kliout | Zgłoś
-10 Odradza się?
Takie są skutki bezkrytycznego przyjmowania papki jaką karmią nas media. Nic się nie "odradza" to od lat działa na tym samym poziomie! Partner zaczął działać jeszcze kiedy istniała SSN i tak działa do dziś. Upadek SSN w 2009 był dużym wydarzeniem, ale reszta przemysłu stoczniowego działała i działa dalej, tam nic nie padło i nic się nie "odradza".
08 kwiecień 2015 : 05:25 SSN | Zgłoś
+11 firmy stoczniowe
Niestety nie zgadzam sie z Toba . Lata 90 i poczatek lat xxi wieku to upadek przemyslu stoczniowego w Polsce. To ze firma Partner dziala i jak sadze dobrze sobie daje rade to dowod ze mimoroznych prob nie udalo sie calkowicie zniszczyc stoczni.Partner jak mi wiadomo funkcjonuje od 2008 roku a wiec niejako jest przykladem ze mozna cos dobrego robic mimo wielu przeszkod.Co do przemyslu stoczniowego to niestety jego upadek jest widoczny golym okiem. Nie ma juz najwiekszych polskich stoczni w Szczecinie i Trojmiescie.Istnieje duzo malych firm zajmujacych sie pracami stoczniowymi lecz tak naprawde nie sa one w stanie same zudowac cos nowego ze wzgledu na braki infrastruktury braki wyszkolonej kadry inzynierskiej nie mowiac o klopotach z ludzmi wykonujacymi prace bezposrednio jak np monterzy spawacze itd.
08 kwiecień 2015 : 06:57 cedrik | Zgłoś
-8 Lata 90?
Cytuję cedrik:
Niestety nie zgadzam sie z Toba . Lata 90 i poczatek lat xxi wieku to upadek przemyslu stoczniowego w Polsce.

Lata 90. to okres rozkwitu i największego w historii sukcesu polskich stoczni! Przecież to wtedy działała i odnosiła wielkie sukcesy Stocznia Szczecińska SA budując po ponad 20 kontenerowców rocznie, w tempie niespotykanym nawet w stoczniach dalekowschodnich. Co do stoczni to istnieje dziś wielka grupa stoczni Remontowa, największa i najnowocześniejsza polska stocznia w historii! Natomiast sytuacja pozostałych stoczni w niczym nie różni się od sytuacji innych stoczni w Europie gdzie praktycznie skończyło się budowanie statków handlowych (i większość stoczni "zaorano"), a pozostało tylko budowanie statków pasażerskich i jednostek offshore.
08 kwiecień 2015 : 07:14 SSN | Zgłoś
0 cyt.
Cytuję cedrik:
(...)Partner jak mi wiadomo funkcjonuje od 2008 roku a wiec niejako jest przykladem ze mozna cos dobrego robic mimo wielu przeszkod.(...)

To ta firma nie ma nic wspólnego z tym "Partnerem", który działał na terenie SSN już w 2003 roku, a może i wcześniej? (Pamiętam taka spółkę z tamtego okresu, gdy pracowałem chwilowo na terenie SSN)
20 kwiecień 2015 : 11:35 Mietek | Zgłoś
+12 SSN
oj chyba nie tak było w latach 90 jak piszesz. wtedy postanowiono , że w Polsce będą dwie stocznie produkcyjne - stąd też pomysł połączenia stoczni Gdynia ze stocznią Gdańską.W tych latach praktycznie zamarła budowa statków dla Rosjan a inni zleceniodawcy to były marginalne zamówienia. Warto pamiętać , że przed 90 rokiem w takiej stloczni Gdańskiej do eksploatacji oddawano nawet 3 statki miesięcznie.Proces przekształceń stoczni odbywał się bardzo wolno i niestety nie tak jak to proponował pan prof. Balcerowicz, który opowiadał się za pełną prywatyzacją przedsiębiorstw w tym stoczni. Tą drogą poszła gdańska stocznia remontowa i dzisiejszy sukces holdingu gdanskiej remontowej jest dowodem na to , że prof. Balcerowicz miał rację. Przecież mimo znanych kłopotów w okresie tzw. opcji walutowych - tu odpowiedzialność za kłopoty ponad 10 tys. firm ponosi rząd polski- holding wyszedł obronną ręką jakkolwiek do dziś spłacane są niemałe kwoty z tego tytułu o będzie to trwać jeszcze wiele lat.Co do jednostek " offshore-owych" to zbudowano ich w Polsce niewiele , niewielkie firmy stoczniowe budowały i budują bloki tych jednostek przede wszystkim na rynek norweski.
08 kwiecień 2015 : 10:19 mercator | Zgłoś
+13 SSN cd.
Jest szansa na budowy tego typu statków dla Brazylii, chociaż spadek cen ropy spowodował pewne zahamowania ale moim zdaniem jest to chwilowe.Podobną drogą jak gdanska remontowa miała pójść gdyńska Nauta tutaj z różnych powodów proces ten został zatrzymany. Nie udało się bo nie mogło się udać stworzenie państwowego holdingu stoczni co próbował zrobić fundusz MARS - tutaj państwo poniosło totalną porażkę.W Szczecinie dziwne działania spowodowały , że nie udało się przekształcić stoczni szczecińskiej w nowy podmiot ( były różne procesy sądowe , próby oskarżeń ludzi zakończone wyrokami uniewinniającymi). Podobnie stało się ze stocznią Gryfia i MSR ze Swinoujścia , któr nie wiadomo czemu połączono, dziś mają problemy jakkolwiek jest szansa na poprawę ich kondycji finansowej.
08 kwiecień 2015 : 10:28 mercator | Zgłoś
+8 Krótka pamięć
Widać jak krótka i wybiórcza (a także zawodna) jest ludzka pamięć. Lata 90. to chyba największy sukces rozwoju polskiego przemysłu stoczniowego jakim była PRYWATNA Stocznia Szczecińska Porta Holding SA Pana Piotrowskiego (wykończona następnie przez układ kolesi z SLD, kiedy zachciało się Piotrowskiemu wejść na rynek paliw). Później doszlusowała do niej, także PRYWATNA Stocznia Gdynia SA Pana Szlanty. Rodziła się wówczas też potęga, także PRYWATNEJ Remontowej Pana Sojki. Cienko przędła jedynie Stocznia Gdańska, jako jedyna wówczas niesprywatyzowana i uwikłana w polityczne rozgrywki. Skończyło się na początku XXI wieku, kontrolowanym upadkiem i renacjonalizacją obu stoczni (tego losu udało się uniknąć jedynie Remontowej). Kolejne lata to już tylko wegetacja stoczni państwowych, dotacje, pomoc, polityka co skończyło tak jak skończyć się musiało kiedy rządzą w stoczniach politycy a nie biznesmeni. Rok 2009 już pamiętamy i to co dzisiaj jest sami widzimy, choć zawsze jest pytanie co byłby ze stoczniami gdyby nie upadłość w roku 2009? Pewnie i tak nie udałoby im się istnieć do dziś w takiej formie jak wcześniej, może by upadły, może wegetowały, może któraś osiągnęłaby jakiś ograniczony sukces, ale na pewno nie byłoby mowy o budowie po kilkunastu statków rocznie i kilkutysięcznych załogach. To może być tylko w stoczniach działających też w remontach i przebudowach, bo z samej budowy statków trudno dziś utrzymać się na rynku.
08 kwiecień 2015 : 19:31 SSN | Zgłoś
+5 stocznie
szkoda, ze nie doszlo do pelnej prywatyzacji bo uniknieto by wtedy strat jaki poniosl skarb panstwa. w okresie zamieszania pojawili sie rozni dziwni ludzie nie majacy nic wspolnego ze stoczniami.
09 kwiecień 2015 : 05:15 ole | Zgłoś
+6 dla ole
tak straty np poniesione w wyniku dzialan roznych agencji sa duze nieudany projekt marsjan - wygenerowal straty, taki Fiodorowicz spowodowal ponad 30 milionow zlotych strat zrobil to do spolkii z Sobocinskim i Gesickim. mozna by wiele przykladow dawac ludzie z branzy znaja je ...
09 kwiecień 2015 : 05:23 monarch | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0491 4.1309
EUR 4.2097 4.2947
CHF 4.5098 4.601
GBP 5.0936 5.1966

Newsletter