Armatorzy i właściciele statków rybackich prowadzący połowy rekreacyjne spotkali się w Urzędzie Morskim w Gdyni z dyrektorem Departamentu Rybołówstwa Tomaszem Nawrockim.
- Podpisana przez Prezydenta RP nowa ustawa o rybołówstwie morskim kompleksowo reguluje także kwestie dotyczące rybołówstwa rekreacyjnego. Tematyce tej poświęcony jest odrębny rozdział ustawy, który określa zasady prowadzenia przez armatora statku wędkarstwa morskiego – podkreślił dyrektor Tomasz Nawrocki i dodał, że do tej pory obowiązywały w tym zakresie przepisy z 2004 r.
- W związku z dynamicznym rozwojem branży wędkarskiej w ostatnich latach, wprowadzenie nowych uregulowań prawnych było konieczne – podkreślił dyrektor Departamentu Rybołówstwa.
W myśl nowej ustawy o rybołówstwie morskim wykonywanie rybołówstwa rekreacyjnego na obszarach morskich RP przez armatora statku może być prowadzone na podstawie pozwolenia wydanego przez okręgowego inspektora rybołówstwa morskiego. Pozwolenie takie wydawane będzie na miesiąc lub 12 miesięcy.
Główne, wprowadzane nową ustawą zmiany dotyczą:
- obowiązku sporządzania raportów z połowów rekreacyjnych prowadzonych przez armatorów statków w odniesieniu do gatunków ryb objętych wieloletnim planem odbudowy,
- prowadzenia rejestru wydawanych pozwoleń na wykonywanie rybołówstwa rekreacyjnego oraz
- podwyższenia opłat za wykonywanie rybołówstwa rekreacyjnego.
Dyrektor Nawrocki podkreślił, że organizacja rejsów wędkarskich przez armatorów statków stanowi zarobkową działalność gospodarczą, która ze względu na coraz większą skalę wywiera znaczący wpływ na zasoby morskie.
Armator organizujący połowy rekreacyjne od jednej osoby pobiera za rejs opłatę ok. 150-200 zł, za pozwolenie płacąc jedynie 49 zł rocznie. Przyczynia się natomiast do odłowienia znacznie większej ilości ryb, ponieważ w rejsach bierze zwykle udział ok. 10 uczestników.
Część z podnoszonych podczas spotkania kwestii, jak np. wymiary i okresy ochronne dla wykonywania rybołówstwa rekreacyjnego nie została uregulowana w ustawie. Będą one przedmiotem wnikliwej analizy i konsultacji społecznych, także ze środowiskiem wędkarskim podczas prac nad przygotowywaniem rozporządzenia dotyczącego rybołówstwa rekreacyjnego.
Podczas spotkania wyjaśniono wiele szczegółów dotyczących nowych rozwiązań. Ustalono, że armatorzy i właściciele statków rybackich prowadzący połowy rekreacyjne będą aktywnie uczestniczyć w pracach nad przygotowywanym rozporządzeniem.
Warto dodać, że branża rekreacyjnego wędkarstwa morskiego rozwija się bardzo dynamicznie na polskim wybrzeżu. Mówi się już o 150 jednostkach oferujących taki usługi dla wędkarzy. Teraz armatorzy “jachtów” na których można połowić rekreacyjnie na Bałtyku, mówią że po wejściu tej ustawy w życie cała branża stanie się nieopłacalna i zostanie praktycznie zlikwidowana.
15 stycznia 2015 zawiązał się Komitet Protestacyjny Wędkarstwa Morskiego. Armatorzy około 50 jednostek oferujących tego typu usługi z całego wybrzeża Morza Bałtyckiego, spotkali się w Darłowie aby opracować sposoby protestu przeciwko tej nowej ustawie. Przygotowali apel do prezydenta Bronisława Komorowskiego o niepodpisywanie ustawy.
Ustawa wg. protestujących ma wprowadzić limity połowowe, ochronne okresy połowów w lipcu i sierpniu, zwiększyć biurokrację, koszty i mnóstwo formalności. Formalnie wg tej ustawy mają stać się rybołówstwem morskim obowiązkami, ale nie na równych prawach co rybacy. Wg nich może to oznaczać nawet likwidację tego typ działalności, a razem z tym utratę miejsc pracy i dodatkowych dochodów dla mieszkańców wybrzeża w trakcie sezonu letniego jak i także poza nim. Połowy rekreacyjne przyciągają nad polskie morze wędkarzy także poza sezonem, dając też wartość dodaną dla innych branż.
Hubert Bierndgarski
fot. H. Bierndgarski
Płacąc przy tym 150 x 49,00 PLN = 7.350,00 PLN za wszystkie pozwolenia w skali całego kraju.
Panowie "armatorzy" na 100 % płacą zryczałtowany podatek dochodowy 3% od przychodu.
NIC DODAĆ NIC UJĄĆ - BIEDA, AŻ PISZCZY - A WYŁAWIAJĄ DWA RAZY TYLE CO CAŁA POLSKA FLOTA RYBACKA !!!
UWAŻAM, ŻE USTAWA WESZŁA ZA PÓŹNO !!! Nikt nie kontrolował całego tego pseudo wędkarskiego hobby, które wycięło w pień populację mateczników dorsza chroniących się we wrakach i obszarach trudno dostępnych dla narzędzi połowowych polskich rybaków.
Czas na szczegółowe kontrole i większe restrykcje ...
SPORT - FISHING FOR EVER...
Tylko nie widzisz tego że Armator wędkarz jest na 8 albo 23 proc VAT, 19% dochodowy, 3 razy tyle co ty płaci za postojowe, tonażowe, 23 proc vat za remonty i paliwo a Ty ZERO. I NA KONIEC DOSTAJE ZERO Z UE a Ty 200 MLN ROCZNIE, i jeszcze dodam, Plocke w kułak się śmieje że udało mu się zamieszać w mrowisku.
" Zaproszę polskich rybaków na publiczne wysłuchanie do Parlamentu Europejskiego w sprawie katastrofy zasobów na Bałtyku"
Proponuję wszystkim tam zgromadzonym uklęknąć i odprawić odpusty, gdyż wszyscy razem wzięci i tak mocno zdeterminowani do działań na czele z Panem Kazimierzem, Jarosławem, Jerzym i Grzegorzem powinnyście odpokutować wszystkie historyczne zaszłości, które doprowadziły do obecnej sytuacji.
Morza ludzkich łez nie byłyby tak olbrzymie, gdyby nie były tak płytkie.
[link usunięty]
[link usunięty]
Pan Kazimierz, myślę że nie wiele więcej posiada ...
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.