- Port jest węzłem, w którym zbiegają się niemal wszystkie środki transportu, stąd niezbędna do jego rozwoju jest zarówno infrastruktura do obsługi transportu samochodowego, co kolejowego - mówi w rozmowie z portalem "RynekInfrastruktury.pl" Dorota Raben, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk.
Przystań morska jako węzeł transportowy wymaga odpowiedniej dywersyfikacji w tej kwestii. - W kontekście konkurencyjności portu równie ważny jest transport samochodowy co kolejowy. Port jest bowiem węzłem, w którym zbiegają się niemal wszystkie środki transportu, stąd niezbędna do rozwoju portu jest zarówno infrastruktura do obsługi transportu samochodowego, co kolejowego - mówi portalowi "RynekInfrastruktury.pl" Dorota Raben.
Awans do kolejnej generacji
Zarząd Portu Morskiego Gdańsk ma rozbudowaną strategię jak najlepiej wykorzystać wszystkie opcje obrotu towarów. Celem jest doprowadzenie największej polskiej przystani do kolejnej klasy. - Zgodnie z naszą strategią, ukierunkowujemy nasze działania, aby umacniać pozycję portu i docelowo przekształcić go w tzw. port V generacji - mówi przedstawicielka ZPMG. - Chodzi tu o port będący uniwersalnym intermodalnym węzłem logistycznym pozwalającym na obsługę największych statków wchodzących na Bałtyk, ważny w skali regionu ośrodek przemysłowy z kompleksową obsługą transportu intermodalnego, centrum hurtowo-dystrybucyjne oraz kluczowy na południowym Bałtyku węzeł komunikacyjny i ośrodek generowania wartości dodanej - dodaje.
- Aby ten cel osiągnąć koniecznym jest położenie nacisku na rozwój zarówno infrastruktury kolejowej, jak i samochodowej. Można powiedzieć, że już za moment, bo w roku bieżącym infrastruktura dostępowa do portu w obu tych zakresach będzie dobrze przygotowana do realizacji tego celu - komentuje Dorota Raben. - Stąd zaczynamy etap kolejny, czyli poprawę stanu tej infrastruktury na terenach administrowanych przez zarząd portu, a dokładnie infrastruktury doprowadzającej ruch bezpośrednio do poszczególnych terminali przeładunkowych - dodaje.
Intermodalna siła kontenerów
Wiele rodzajów towarów, które przypływają do portów wymagają odpowiedniego środka transportu, który będzie w stanie wywieźć je z niego. Jest jednak sektor, który daje dużą dowolność. - Transport intermodalny to w znakomitej większości transport kontenerów, których wolumen w ciągu ostatniej dekady w portach polskich wzrósł aż czterokrotnie, z czego w samym Porcie Gdańsk ponad 17-krotnie - komentuje dla portalu "RynekInfrastruktury.pl" rzeczniczka ZPMG, Monika Wszeborowska. - Statystyki udziału transportu intermodalnego w Polsce w transporcie kolejowym ogółem mówią same za siebie. Dla przykładu jeszcze 10 lat temu - w 2005 roku udział intermodalu kształtował się na poziomie zaledwie 0,8%, podczas gdy w roku 2014 roku wynosił już 4,2%. Jest to wciąż bardzo niewielki odsetek w porównaniu do pozostałych krajów Europy, niemniej jednak transport intermodalny wykazuje coraz większy wzrost z roku na rok – dodaje.