Wygląda na to, że wschodnia rubież Bałtyku wybija się na niepodległość energetyczną – ocenił prezes PGNiG Piotr Woźniak, nawiązując do inwestycji uniezależniających region od dostaw gazu z Rosji. W tym kontekście wymienił m.in. budowę "Baltic Pipe". Prezes PGNiG wziął udział w XXII edycji konferencji branży energetycznej Gazterm w Międzyzdrojach. W tym roku skupia się ona na potencjale współpracy państw basenu Morza Bałtyckiego w odniesieniu do zaopatrzenia w gaz ziemny.
W ocenie Piotra Woźniaka zapowiada się bardzo dobra współpraca Polski z Litwą za pośrednictwem projektowanego gazociągu GIPL (Gas Interconnection Poland - Lithuania), czyli połączenia gazociągowego między dwoma krajami. Ponadto Litwa ma – według prezesa PGNiG "ambitne i budujące" plany w odniesieniu do wykorzystania pływającego terminalu LNG.
"Kończy się budowa interkonektora między Estonią a Finlandią, więc ta wschodnia rubież Bałtyku wybija się na niepodległość energetyczną - ocenił Woźniak.
Prezes PGNiG zwrócił również uwagę na rozbudowę Terminalu LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu oraz budowę "Baltic Pipe" - połączenia Polski ze złożami norweskimi, które ma zostać uruchomione w 2022 roku. W kwietniu podpisano umowę na dotację z unijnego Funduszu Spójności w wysokości 215 mln euro na budowę "Baltic Pipe".
Prezes PGNiG podkreślił, że nie jest to data przypadkowa. W grudniu 2022 roku wygasa bowiem kontrakt na rosyjski gaz, tzw. kontrakt jamalski.
"Musimy do tego czasu zreorganizować dostawy, ponieważ krajowego gazu nie wystarczy, by zaspokoić rynek. Dlatego będziemy importować gaz z zupełnie innych (niż rosyjski – PAP) kierunków. Pierwszym ze źródeł jest LNG, które kupujemy z różnych miejsc na świecie, a drugie źródło to gazociąg Baltic Pipe" – wyjaśnił.
Mówiąc o obszarze Morza Bałtyckiego, prezes PGNiG wspomniał o gazociągu Nord Stream 2, który jest "konsekwentnie budowany siłami niemiecko-rosyjskimi bez względu na potrzebę demonopolizacji rynku i przestrzegania trzeciego pakietu energetycznego".
Jak powiedział Woźniak, nowelizacja dyrektywy gazowej, która narzuca rygor trzeciego pakietu energetycznego na wszystkie gazociągi łączące obszar Unii Europejskiej z resztą świata, była przyjmowana w atmosferze "niezwykłego napięcia", przy "niesłychanym oporze" Rosjan, głównie Gazpromu, oraz Niemiec. "Nie jest to z naszego punktu widzenia do końca satysfakcjonujące rozwiązanie, ale teraz trzeci pakiet energetyczny będzie obowiązywał przynajmniej na pewnym krótkim odcinku gazociągu Nord Stream 2" – zauważył.
Według prezesa PGNiG nie zmienia to faktu, że budowa tego gazociągu jest sprzeczna z ideą solidarności energetycznej, z literą trzeciego pakietu energetycznego i ze zdrowym rozsądkiem.
Jego zdaniem "awantura" w tej sprawie jeszcze się nie skończyła, ponieważ mnóstwo decyzji zależy od tego, jak zachowa się regulator niemiecki – czy pozwoli na derogacje, czyli odstępstwa od trzeciego pakietu. Przy czym, jak zauważył Woźniak, Komisja Europejska zapewnia, że będzie nadzorowała, by nie doszło do monopolizacji europejskiego rynku przez dostawy rosyjskie.
"Zadaniem państw członkowskich jest teraz przypilnowanie, by Komisja wywiązała się ze swoich deklaracji. Ta sprawa się toczy, nie ma ostatecznych decyzji i nie będzie ich jeszcze pewnie przez dobre dwa lata" – ocenił.
Projektowi Nord Stream 2, czyli liczącej 1200 km magistrali gazowej przez Bałtyk z Ust-Ługi w Rosji do Greifswaldu w Niemczech, sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie, Ukraina i USA.
Parlament Europejski zatwierdził nowelizację dyrektywy gazowej na początku kwietnia, następnie zrobiły to państwa członkowskie. Dyrektywa zakłada, że podmorskie części gazociągów na terytorium UE będą podlegały przepisom "restrykcyjnego" trzeciego pakietu energetycznego. W przypadku Nord Stream 2 regulacje te ograniczają się do niemieckich wód terytorialnych, czyli nieco ponad 50-kilometrowego odcinka całego, liczącego ponad 1000 km rurociągu.
Jeśli przepisy byłyby stosowane w odniesieniu do Nord Stream 2, oznaczałoby to konieczność rozdziału właścicielskiego dostaw od eksploatacji samego gazociągu, zapewnienia niedyskryminacyjnego dostępu do infrastruktury (tzw. third party access), a także poddania się regulacji taryf.
Na zakończenie Piotr Woźniak złożył życzenia jubileuszowe pracownikom Państwowego Instytutu Geologicznego z okazji stulecia powołania tej instytucji.
Konferencja Gazterm, która potrwa do 9 maja, uzyskała patronat honorowy prezydenta RP Andrzeja Dudy.
rel (PGNiG / Centrum Prasowe PAP)