Polska potrzebuje dwóch-trzech źródeł dostaw gazu, dlatego rząd zdecydował, że będzie realizowany projekt Baltic Pipe - poinformował Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. infrastruktury energetycznej.
"Potrzebujemy dwóch-trzech źródeł dostaw surowca do Polski. Mamy zbudowany terminal LNG w Świnoujściu. Pod koniec maja próby technologiczne będą zakończone" - powiedział na konferencji Gaz dla Polski 2016 Naimski. Zaznaczył jednak, że to nie wystarczy. "Dlatego rząd zdecydował, że realizowany będzie projekt Baltic Pipe" - powiedział.
Chodzi o możliwość dostaw gazy z szelfu norweskiego za pośrednictwem Danii. Operatorzy polskiego i duńskiego systemu przesyłowego gazu mają do końca tego roku opracować studium wykonalności gazociągu Baltic Pipe.
Wiceprezes PGNiG Janusz Kowalski ocenia, że budowa Baltic Pipe jest możliwa w latach 2020-2021 tak, aby inwestycja zakończyła się przed końcem 2022 r., kiedy to wygasa kontrakt jamalski, na podstawie którego Polska kupuje gaz z Rosji. "Realizacja budowy korytarza do transportu gazu możliwa jest w okolicach 2020-2021 r., powinien być gotowy przed końcem 2022 r." - powiedział Kowalski. Podtrzymał, że aby projekt był atrakcyjny, import powinien wynosić ok. 7 mld m sześc. gazu.
Naimski ocenił, że możliwa jest też stopniowa rozbudowa terminalu w Świnoujściu. "Jego przepustowość będzie mogła być stopniowo podwyższana z ok. 5 mld m sześc. obecnie do pewnie ok. 10 mld m sześc." - powiedział. "W tym mieści się możliwość budowy trzeciego zbiornika, ale nie tylko" - dodał.
Paweł Jakubowski, dyrektor pionu rozwoju OGP Gaz-System, poinformował, że analizowane jest zwiększanie funkcjonalności terminala dzięki przeładunkom gazu na cysterny samochodowe czy przeładunku na mniejsze statki. "Terminal może pełnić istotną funkcję dla regionu, dla państw bałtyckich, zwłaszcza jeśli chodzi o zaopatrzenie drogą morską, za pomocą mniejszych statków" - powiedział.
Janusz Kowalski z PGNiG informuje, że Polska, w wyniku budowy terminala w Świnoujściu i uruchomienia połączenia z Danią, może stać się centrum handlu gazem.
Naimski mówił, że strategia Gaz-Systemu ma wzmocnić system przesyłowy w Polsce i wspierać kierunek uzgodniony przez rząd. Służyć temu ma m.in. budowa i rozbudowa interkonektorów z krajami sąsiadującymi z Polską.
Jakubowski z Gaz-Systemu poinformował, że spółka pracuje nad szeregiem inwestycji, w tym połączeniem Polska-Litwa oraz połączeniem z Czechami, które zwiększyłoby możliwość przesyłu między Polską a tym krajem z obecnych 0,5 do ok. 6 mld m sześc. gazu rocznie.
Trwają też prace nad połączeniem Polska-Słowacja oraz Polska-Ukraina. Ten ostatni kierunek, polsko-ukraiński, miałby umożliwić przesył z Polski ok. 5 mld m sześc. gazu.
morb/ jtt/