Działacze Greenpeace'u zablokowali wczoraj transport oleju palmowego malezyjskiego przedsiębiorcy IOI Group w porcie w Rotterdamie oskarżając go o niszczenie lasów i zmuszanie do pracy nieletnich.
Jak informuje agencja Reutera, powołując się na komunikat rzecznika prasowego portu, blokada odbywa się w miejscu, do którego transportowany jest olej palmowy z Indonezji, dlatego też akcja nie hamuje prac całego portu. Aktywiści blokują bramę do rafinerii i, przy użyciu statku Greenpeace'u Esperanza, cumującego w tylnej części rafinerii, przeładunek oleju palmowego.
Olej palmowy jest najczęściej używanym olejem na świecie, który znajdziemy w wielu produktach codziennego użytku. Rosnące zapotrzebowanie stanowi zagrożenie dla środowiska naturalnego. Pod nowe plantacje niszczone są cenne przyrodniczo obszary w południowo-wschodniej Azji, Afryce i Ameryce Środkowej. Ponadto, z powodu rosnącej populacji na Ziemi i coraz intensywniejszej konsumpcji, przewiduje się, że do 2020 roku, światowa produkcja oleju palmowego podwoi się, powodując jeszcze większą presję na środowisko. Niszczenie lasów tropikalnych pod plantacje oleju palmowego prowadzi do utraty bioróżnorodności i zagraża wielu gatunkom zwierząt. Wypalanie lasów deszczowych pod uprawy, poprzez wysoką emisję gazów cieplarnianych, przyczynia się znacząco do zmian klimatycznych oraz do pogarszania warunków życia społeczności lokalnych.
Burmistrz Rotterdamu Ahmed Aboutaleb pojechał na miejsce, aby osiągnąć z protestującymi kompromis.
AL, rel (WWF)
[link usunięty]
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.