Przed zbliżający się do wybrzeży Kuby sztormem Rafael władze zarządziły w poniedziałek ewakuację ponad 70 tys. mieszkańców tej karaibskiej wyspy. Według synoptyków tropikalna burza wraz z nadejściem nad Kubę zamieni się w huragan.
Podobne prognozy mają eksperci z amerykańskiego Narodowego Centrum ds. Huraganów (NHC). Oczekują oni, że w najbliższych kilkunastu godzinach sztorm Rafael przekształci się w huragan.
Z informacji kubańskiej obrony cywilnej, cytowanej przez powiązane z reżimem w Hawanie media wynika, że prowadzona na wyspie ewakuacja dotyczy głównie osób, które nie mają warunków do bezpiecznego przetrwania żywiołu.
Powołujący się na kubańskich meteorologów prorządowy dziennik “Granma” z Hawany przekazał, że sztorm Rafael może stanowić szczególne zagrożenie z powodu intensywnych opadów deszczu.
Wśród miast, na terenie których przeprowadzono do poniedziałkowego wieczora ewakuację ludności są m.in. Cienfuegos, San Antonio del Sur, Pinar del Rio, Imias, Guantanamo oraz Baracoa.
W związku z opadami deszczu, które pojawiły się na wschodzie Kuby w poniedziałek odwołano zajęcia w szkołach w Guantanamo oraz Holguin.
Według władz w Hawanie prewencyjne działania związane z załamującą się pogodą służą uniknięciu strat ludzkich. Przypomniały one, że do śmierci ośmiu osób doprowadził ostatnio huragan Oscar, który uderzył w tą karaibską wyspę 21 października.