Paliwa alternatywne i podnoszenie kwalifikacji marynarzy były najważniejszymi tematami wydarzenia Greener Shipping Summit 2024, które towarzyszyło targom Posidonia 2024.
W trakcie dyskusji paneliści wymienili opinie na tematy obejmujące technologię, nowe zawody związane z żeglugą, transformację energetyczną, cyfryzację, szkolenia marynarzy i edukację morską.
Moderatorem był Dimitris Fafalios, prezes Intercargo.
- Nie możemy osiągnąć celów IMO, nie biorąc pod uwagę bezpieczeństwa. Żegluga to niezwykle szerokie pojęcie, obejmujące wiele sektorów i typów statków: masowce, zbiornikowce, gazowce, ro-ro, samochodowce, promy, wycieczkowce i wiele innych. Żeglugę można jednak podzielić na dwa podstawowe modele ekonomiczne. Pierwszym jest żegluga liniowa, a drugim – trampowa, obejmująca wszystkie ładunki masowe - suche, płynne i gazowe. Aby opracować odpowiednie przepisy, dotyczące dekarbonizacji i bezpieczeństwa, musimy pomóc naszym organom regulacyjnym zrozumieć fundamentalną różnicę między tymi dwoma podstawowymi modelami. Do osiągnięcia dekarbonizacji, potrzebujemy obfitych dostaw prawdziwie 'zielonych' paliw alternatywnych, które także będą bezpieczne – podkreślił Dimitris Fafalios.
- Dziś trudno sobie wyobrazić statek przyszłości, ponieważ wszystko zależy od wielu czynników, wyznaczających rozwój technologii. Nie możemy być pewni, co wydarzy się za 15 lat, jednak ogólny kierunek, to bardziej ekologiczny napęd. Kolejny, to dane, które pomagają nam monitorować zachowanie naszych statków, co w przyszłości stanie się jeszcze ważniejsze. Dostrzegam również rosnący poziom żeglugi autonomicznej, jako wyłaniający się trend – zwrócił uwagę Kostas Spyrou, profesor w Szkole Architektury Okrętowej i Inżynierii Morskiej Narodowego Uniwersytetu Technicznego w Atenach (School of Naval Architecture and Marine Engineering, National Technical University of Athens).
Jednym z gorących tematów debaty były wyzwania związane z koniecznością przeszkolenia około pół miliona marynarzy do obsługi alternatywnych paliw, zasilających floty na całym świecie w przyszłości. Spierano się o liczby - marynarzy, którzy będą wymagać szkolenia oraz instruktorów, o metody kursów i o to, czy podnoszenie kwalifikacji będzie warunkiem wstępnym transformacji energetycznej, biorąc pod uwagę fakt, że przejście z pary na olej napędowy w przeszłości nie wymagało zakrojonych na szeroką skalę programów podnoszenia kwalifikacji.
Według szefa Intercargo, setki tysięcy marynarzy na całym świecie będą potrzebowały przekwalifikowania, aby poradzić sobie z nowymi paliwami i technologiami, niezbędnymi do przyspieszenia dekarbonizacji, przy czym liczba ta nie obejmuje personelu na lądzie.
Natassa Kouvertari, kierownik projektu w Maritime Decarbonisation Hub w towarzystwie klasyfikacyjnym Lloyd's Register, szacuje liczbę marynarzy wymagających szkolenia w zakresie bezpiecznej obsługi paliw alternatywnych, na 800 tysięcy.
- Globalna edukacja morska jest koniecznością, jednak musi przebiegać stopniowo na różnych poziomach i w różnych klastrach. To nie nastąpi z dnia na dzień. Dekarbonizacja i cyfryzacja to dwa obszary żeglugi, w których podnoszenie kwalifikacji, twarde umiejętności i meta-umiejętności będą odgrywać coraz większą rolę dla bezpieczeństwa naszych załóg i statków. Wiele programów szkoleniowych, edukacyjnych i rozwojowych już istnieje, a IMO ostatecznie narzuci globalne programy nauczania do wdrożenia – uważa przedstawicielka Rejestru Lloyda.
- Musimy sprawić, by nauczanie było bardziej motywujące dla kursantów i trenerów. Umiejętności cyfrowe są priorytetem, zarówno na poziomie akademickim, jak i w przekwalifikowaniu osób już pracujących. Kolejnym istotnym tematem jest zrównoważony rozwój. Szkolenie w zakresie zarządzania jest również bardzo ważne, pomagając marynarzom przyswajać informacje i dokonywać właściwych wyborów na pokładzie – dodaje prof. Kostas Spyrou.
Przedstawiciel ateńskiej politechniki podkreślił jednak, że w Grecji jest duża luka w kwestii partnerstwa między instytucjami edukacyjnymi, a branżą żeglugową, w przeciwieństwie np. do Norwegii, gdzie działa stabilny system takiej współpracy w ramach programów rządowych. I to jest dla Grecji lekcja do odrobienia.
Podczas osobnego panelu mówiono także o dostępności i cenach paliw alternatywnych.
- Koszt paliw alternatywnych będzie dwa do trzech razy wyższy w porównaniu do paliw kopalnych, co jest bardzo ważne, bo właśnie koszt wykorzystywanego paliwa jest najwyższą pozycją w kosztach operacyjnych statku. Powinniśmy również zrozumieć, że gdy paliwa alternatywne staną się wreszcie szeroko dostępne, żegluga będzie konkurować z innymi branżami, jak choćby lotnictwo, w celu zapewnienia wymaganych dostaw, a to również spowoduje wzrost cen – podkreślił Fotis Belexis, dyrektor techniczny armatora Star Bulk Carriers.
Czytaj także:
O „flocie cieni” i dekarbonizacji żeglugi na targach Posidonia 2024
Rozpoczęły się targi morskie Posidonia 2024
Rejestry statków na Posidonii 2024 – mniej biurokracji, więcej cyfryzacji
rel (Posidonia), opr. GL