Most Południowy nad kanałem żeglugowym na Mierzei Wiślanej będzie nosił imię zmarłego w maju br. posła PiS Jerzego Wilka. Uroczystość nadania imienia odbędzie się w dzisiaj.
Zmarły w maju poseł Jerzy Wilk był orędownikiem budowy nowej drogi wodnej łączącej Zatokę Gdańską z Zalewem Wiślanym.
W poniedziałkowej uroczystości wezmą udział wiceministrowie infrastruktury Marek Gróbarczyk i Grzegorz Witkowski - podało biuro prasowe resortu.
Jerzy Wilk zmarł w maju tego roku po ciężkiej chorobie w wieku 66 lat. W latach 80. ubiegłego wieku zaangażował się w budowanie struktur i działalność NSZZ "Solidarność", następnie współtworzył Komitet Obywatelski w Elblągu, był członkiem Porozumienia Centrum, a następnie PiS. Wielokrotnie był wybierany do elbląskiej rady miasta; pełnił w niej m.in. funkcję przewodniczącego. Przez 23 lata zarządzał Elbląską Spółdzielnią Niewidomych ELSIN.
W 2013 r. został kandydatem PiS na prezydenta Elbląga w przedterminowych wyborach. W pierwszej turze zdobył 31,8 proc. głosów, co dało mu pierwsze miejsce spośród 10 kandydatów. W drugiej turze wyborów uzyskał wynik 51,7 proc., wygrywając z kandydatką PO. Przez półtora roku pełnił funkcję prezydenta Elbląga.
Był zwolennikiem budowy przekopu Mierzei Wiślanej; przekonywał, że ta inwestycja przyniesie korzyści gospodarcze i społeczne oraz zapewni bezpieczeństwo. Jako poseł pełnił rolę sprawozdawcy przy pracach legislacyjnych związanych z budową tej nowej drogi wodnej, która połączy Zatokę Gdańską z Zalewem Wiślanym.
Uzyskał mandat poselski z listy PiS w wyborach parlamentarnych w 2015 i 2019 r. W obecnej kadencji Sejmu zasiadał m.in. w Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, w której był wiceprzewodniczącym, Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Komisji Gospodarki i Rozwoju.
Kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną, który połączy Zatokę Gdańską z Zalewem Wiślanym, jest kluczowym i strategicznym pod względem bezpieczeństwa projektem rządu.
Jak wskazywało niedawno Ministerstwo Infrastruktury, po wykonaniu drogi wodnej po raz pierwszy w powojennej historii Polski nie trzeba będzie pytać Rosji o zgodę o wpłynięcie na Zalew Wiślany. A to jedyny sposób, by dostać się do portów w Elblągu, Fromborku czy Tolkmicku.
Resort podkreśla, że już w 2022 roku przez przekop Mierzei na Zalew Wiślany będą mogły wpłynąć statki o długości do 85 metrów, szerokości do 20 metrów i zanurzeniu do 2 metrów. Natomiast po ukończeniu całej inwestycji w 2023 roku z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany będą mogły wpływać statki o długości do 100 metrów, szerokości do 24 metrów i zanurzeniu do 4,5 metra.
Według Ministerstwa Infrastruktury dzięki inwestycji na Zalew Wiślany będą mogły wpływać m.in. promy, statki wycieczkowe i towarowe. Zwiększy się dostępność regionu oraz wymiana handlowa.
Całkowita długość nowej drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to blisko 23 kilometry, z czego ok. 2,5 km stanowi odcinek, na który złożą się śluza i port zewnętrzny oraz stanowisko postojowe. Kanał i cały tor wodny będą miały 5 m głębokości.
Obecnie - jak podał w ubiegłym tygodniu w komunikacie - Urząd Morski w Gdyni, na budowie kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną zakończono część prac w portach osłonowych na Zatoce Gdańskiej. Trwają testy i regulacja mechanizmów drugiego mostu obrotowego. Bliskie ukończenia jest też pogrążanie ścianek szczelnych sztucznej. Zakończono już zasypywanie grodzy we wschodniej części portu osłonowego na Zatoce Gdańskiej, a w zachodniej części nastąpi to lada moment. W obu częściach zakończono też wbijanie stalowych ścianek szczelnych oraz zakładanie ściągów w części zasadniczej. Trwa wykonywanie narzutu z kamienia łamanego i układanie betonowych bloków x-block i x-block plus, które ochronią konstrukcję falochronów przed niszczycielskim działaniem wezbrań sztormowych i rozproszą energię falowania w awanporcie. Budowa na Mierzei Wiślanej jest pierwszą w Polsce, a drugą w Europie, na której zastosowano tę unikalną technologię zabezpieczającą falochrony.
Cały czas odbywa się również dostawa i montaż prefabrykatów muru oporowego. Wykonywane jest podłoże i warstwa wyrównawcza z betonu. Nie mniej dzieje się w rejonie budowanego kanału żeglugowego oraz śluzy. Dzięki nim jednostki pływające będą mogły się dostać od strony Morza Bałtyckiego do Zalewu Wiślanego i na odwrót.
Montowane jest wyposażenie hydrotechniczne. Zakończono też już budowę oczepów nabrzeża w części południowej. Obecnie generalny wykonawca pierwszego etapu, konsorcjum NDI/Besix, skupił się natomiast m.in. na wykonywaniu oczepów nabrzeża w części północnej. Buduje też pochylnie dla zwierząt.
Ważnymi dla inwestycji obiektami są również dwa mosty obrotowe, otwierane naprzemiennie, gdy przez budowany kanał żeglugowy będą płynęły jednostki. Dzięki temu ruch z drogi krajowej 501 nie będzie wstrzymywany. Pierwszy z mostów, Most Południowy, już latem został oddany do użytku.
Obecnie wykańczany jest Most Północny – ostatnio zamontowano wózki jezdne, trwa montaż wspór rygli na podporach. Przeprowadzane są testy i regulacje mechanizmów ruchomych mostu.
Oba obiekty są identyczne w swojej konstrukcji i unikatowe w skali kraju, ponieważ są jednymi z najdłuższych tego typu obiektów obrotowych w Polsce. Łączna długość jednego to ponad 60 metrów, a masa konstrukcji stalowej ustroju wraz z przeciwwagą to ok. 550–560 ton.
Według inwestora perłą tej inwestycji jest też powstająca na Zalewie Wiślanym (na wysokości Przebrna) sztuczna wyspa, która docelowo będzie miała 181 hektarów. Ma się stać rajem dla ptaków, które już ją odwiedzają.
Wykonawcą robót budowlanych w ramach projektu pn. "Budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską – część I" jest konsorcjum NDI/Besix. Inwestorem jest Urząd Morski w Gdyni.
autor: Agnieszka Libudzka