HH-Ferries zaprezentowało swoje statystki za II kwartał 2016 r. Nie do końca są one takie, jakby sobie tego życzył armator. Według przedstawicieli firmy, wpływ na wyniki miało wprowadzenie kontroli granicznych.
Zdaniem przedstawicieli HH-Ferries, statystyki za II kwartał mogłyby być lepsze, gdyby nie kontrole graniczne, które zostały wprowadzone w związku z niekontrolowanym przepływem imigrantów. W II kwartale objęły one ok. 850 tysięcy pasażerów. Przewoźnik przypomniał, że podróżni przechodzą kontrolę po duńskiej stronie cieśniny Sund, a potem powtórnie po stronie szwedzkiej. Jak wyjaśniono, cała ta sytuacja to kłopot dla pasażerów oraz samego przewoźnika.
Firma potwierdziła, że choć kontrole przebiegają szybko i sprawnie, to stawiają pasażerów oraz kierowców pojazdów w niezbyt komfortowej sytuacji. Według osób reprezentujących firmę, ma to wpływ na statystyki przewozów, zwłaszcza jeśli chodzi o ruch pasażerski i samochodowy.
- Rozwój ruchu autobusów oraz pojazdów ciężarowych jest nadal pozytywny. W maju udało się ustanowić nawet rekord pod względem liczby przewiezionych pojazdów ciężarowych - powiedział Henrik Rørbæk z HH-Ferries, dodając, że płynny ruch na trasie Helsingør - Helsingborg ma wpływ na cały rynek europejski.
Firma HH-Ferries już niejednokrotnie wyrażała niezadowolenie z obowiązujących od początku roku kontroli granicznych, które według władz firmy są nie tylko kłopotliwe, ale również kosztowne.
Trasa Helsingør - Helsingborg jest jedną z najbardziej obleganych tras promowych w Europie. Należąca do Scandlines firma HH-Ferries wciąż inwestuje w rozwój tej linii. Przewoźnik ogłosił niedawno, że zamierza zmodernizować dwa promy, które pływają w barwach HH-Ferries. Jednostki mają zostać dostosowane do zasilania energią elektryczną. W ten sposób sposób staną się największymi na świecie jednostkami elektrycznymi.
PromySkat
Źródło: HH-Ferries