Chińska straż przybrzeżna podała, że w poniedziałek filipiński statek zderzył się z chińską jednostką w pobliżu spornego atolu na Morzu Południowochińskim. Pekin całą odpowiedzialnością za incydent obarcza Filipiny.
Filipiński statek zaopatrzeniowy nielegalnie wpłynął o 5.59 rano (przed północą w Polsce) na wody przyległe do Drugiej Ławicy Thomasa na Morzu Południowochińskim, po czym niebezpiecznie zbliżył się do naszej jednostki, powodując lekką kolizję - poinformowała w poniedziałek chińska straż przybrzeżna.
Służby chińskie zarzuciły stronie filipińskiej, która "celowo zbliżyła się do" chińskich łodzi patrolowych, zlekceważenie "stanowczych ostrzeżeń" oraz przepisów o zapobieganiu zderzeniom na morzu.
Nie ma informacji o rannych ani uszkodzeniu jednostek.
Manila i Pekin mają długą historię morskich sporów terytorialnych na Morzu Południowochińskim, ale do wzrostu napięć doszło w ciągu ostatnich 18 miesięcy.
Obie strony przerzucają się oskarżeniami o niebezpieczne manewry i kolizje w okolicach znajdującej się w wyłącznej strefie ekonomicznej Filipin Drugiej Ławicy Thomasa. Atol, który stanowi punkt zapalny między Manilą a Pekinem w sporze terytorialnym, nazywany jest przez Filipiny Ayungin, a Chiny - Ren'ai.
W 1999 r. Filipiny celowo osadziły tam na mieliźnie okręt wojenny Sierra Madre z czasów II wojny światowej, aby wzmocnić swoje roszczenia morskie. Na pokładzie jednostki stacjonuje garnizon filipińskiej piechoty. Służby filipińskie regularnie wysyłają transport z zaopatrzeniem dla żołnierzy, który chińskie jednostki, według Manili, celowo blokują.
Na początku maja straż przybrzeżna Filipin oskarżyła straż przybrzeżną Chin o uszkodzenie przy użyciu armatek wodnych dwóch filipińskich jednostek, które płynęły w kierunku ławicy Scarborough.
Chiny uznają ponad 80 proc. obszaru Morza Południowochińskiego, które jest szlakiem dla handlu morskiego o wartości ponad 3 mld dolarów rocznie, za swoje własne terytorium, ale do części tego akwenu zgłaszają pretensje również Wietnam, Filipiny, Brunei, Malezja i Tajwan.
W sobotę Pekin wdrożył nowe przepisy, które upoważniają straż przybrzeżną do zatrzymywania cudzoziemców na spornych wodach Morza Południowochińskiego oraz innych obszarach na okres do 60 dni bez procesu.
Krzysztof Pawliszak