Palący się od niemal tygodnia w cieśninie Kattegat statek handlowy zostanie odholowany do portu w Goeteborgu - poinformowała szwedzka straż przybrzeżna Kustbevakningen. Operacja ma pomóc w ostatecznym ugaszeniu pożaru.
Według straży przybrzeżnej dodatkowe jednostki pożarnicze, m.in. statek z Norwegii, pomogły stłumić ogień. "Sytuacja jest stabilna" - podkreślono w komunikacie.
Jednak całkowite ugaszenie pożaru w warunkach morskich może okazać się niemożliwe. Następnym krokiem ma być przetransportowanie statku do portu Skandia w Goeteborgu, gdzie rozpoczęto prace przygotowawcze do kontynuacji akcji gaśniczej. Operacja zaplanowana jest w weekend, gdyż później spodziewane jest pogorszenie pogody.
Do wybuchu pożaru na masowcu Almirante Storni, pływającym pod banderą Liberii, doszło w sobotę. Ogień strawił około połowy ładunku, jakim jest drewno. Natomiast nie naruszył kadłuba ani miejsca, gdzie wciąż przebywa 17 marynarzy.
Frachtowiec zaopatrzony jest w 600 ton paliwa, które w przypadku zatonięcia jednostki może wywołać katastrofę ekologiczną na archipelagu goeteborgskim.
zys/ ap/