Ceny ropy w najbliższych miesiącach będą kształtowane przez stronę popytową, możliwe jednak są wyraźne wahania cen tego surowca - wynika z opublikowanej w środę prognozy banku Goldman Sachs.
"Ograniczenie chińskiego popytu na ropę spowodowane wariantem Delta zostało w dużej mierze zrównoważone przez pozytywne zaskoczenie po stronie państw z Europy, Ameryki Południowej i Indii" - napisano w środowej informacji prasowej banku Goldman Sachs poświęconej prognozom cen ropy naftowej.
Analitycy GS wskazują, że zapotrzebowanie na ropę z innych niż Chiny regionów świata sprawia, że globalny popyt na ten surowiec obniżył się jedynie nieznacznie. Ich zdaniem w najbliższych dwóch miesiącach będzie się on utrzymywał na poziomie 97,8 mb/d w stosunku do 98,4 mb/d wcześniej.
W prognozie wskazano, że ceny ropy będą kształtowane bardziej przez stronę podażową niż popytową. Wynika to z niewielkiego wzrostu produkcji w krajach OPEC+, braku perspektyw na uruchomienie w najbliższym czasie eksportu z Iranu i dyscypliny producentów gazu łupkowego.
"W efekcie analitycy GS w krótkim okresie oczekują utrzymania się deficytu na stabilnym poziomie i osiągnięcia przez ropę Brent cen na poziomie 80 USD/bbl w 4Q21. Jednocześnie ekonomiści GS ostrzegają, że najbliższe miesiące mogą stać pod znakiem wyraźnych wahań cen ropy" - napisano w prognozie banku Goldman Sachs.
Marek Siudaj
Fot.: PetroKazakhstan Oil Products