"Papieski" statek noszący imię Karol Wojtyla, po latach spędzonych na Malcie, w barwach maltańskiego armatora i pod maltańską banderą, w charakterze zbiornikowca bunkierowego płynie właśnie do Turcji (deklarowany port przeznaczenia, gdzie statek spodziewany jest w środę, to Yalova; prawdopodobnie chodzi o jedną z tamtejszych stoczni).
W bieżącym miesiącu mały zbiornikowiec został też przeflagowany pod banderę Mołdowy. Od tego miesiąca jest też związany (nie wiadomo nam, czy w aspekcie własności, być może chodzi tylko o armatora zarządzającego) z firmą Real Management Services Ltd z Ukrainy.
To nie musi, ale wedle wysokiego prawdopodobieństwa może oznaczać zmianę właściciela i koniec "kariery" tego statku na wodach maltańskich. Za zmianą właściciela może pójść zmiana nazwy. Gdy to się stanie imię Karola Wojtyły zniknie z mórz i oceanów, ponieważ nie ma obecnie innego aktywnego statku o takiej nazwie.
Były za to inne statki nazwane na cześć lub dla upamiętnienia polskiego papieża. Pisaliśmy o nich w naszym materiale z 2013 roku:
''Papieskie'' statki.
Nie wszystkie ze wspomnianych wtedy przez nas papieskich imion statków przetrwały do dzisiaj. Dla przykładu amerykański serwisowiec offshore noszący imię Pope John Paul II zmienił je w roku na Gis-Tiger (nadal operuje u wybrzeży USA na Zatoce Meksykańskiej).
Nadal pływa natomiast filipiński prom St. Pope John Paul II, opisany, podobnie jak inne "papieskie" statki, w naszym materiale sprzed kilku lat.
Mamy jeszcze jedną dobrą wiadomość - w budowie jest super-nowoczesny aluminiowy pasażersko-samochodowy prom katamaran, który otrzyma imię Saint John Paul II :
Największy szybki katamaran na Morzu Śródziemnym upamiętni św. Jana Pawła II
PBS
Fot.: Fleetmon