W I. kwartale 2018 r. ma być ogłoszony przetarg na wykonanie studium wykonalności dla modernizacji drogi wodnej, łączącej Zatokę Gdańską i Zalew Wiślany z rzekami Białorusi – poinformował Port Gdańsk. Obecnie trwa dialog techniczny z potencjalnymi wykonawcami.
Koordynacja tworzenia studium wykonalności dla modernizacji drogi wodnej, łączącej Zatokę Gdańską i Zalew Wiślany z rzekami Białorusi jest zadaniem zespołu roboczego powołanego na początku października przez Zarząd Morskiego Portu Gdańsk (ZMPG). Studium ma powstać do końca 2019 roku. ZMPG pełni też rolę komitetu sterującego dla tego projektu. Dla Portu Gdańsk użeglowienie Wisły i stworzenie systemu dróg wodnych, który połączy Gdańsk i Warszawę z Morzem Czarnym jest jednym z priorytetów rozwojowych.
Port podał, że studium wykonalności ma objąć modernizację drogi wodnej E-40 dla rzeki Wisły na odcinku od Gdańska do Warszawy i E-40 na odcinku od Warszawy do granicy Polska-Białoruś (Brześć) oraz drogi wodnej E-70 na odcinku od Wisły do Zalewu Wiślanego (do Elbląga). Kluczowym odbiorcą studium wykonalności będzie Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Wiceprezes ZMPG ds. Infrastruktury, Marcin Osowski poinformował PAP, że obecnie trwa dialog techniczny z potencjalnymi wykonawcami studium wykonalności. W ubiegłym tygodniu odbyły się dwie sesje a na poniedziałek zaplanowano trzecią. Powiedział, że dialog prowadzony jest z zagranicznymi firmami: CH2M, Arcadis i DHV.
Osowski wyjaśnił, że zgodnie z prawem zamówień publicznych ZMPG wysłał zapytania do firm, których profil, potencjał i doświadczenia odpowiadają przedmiotowi przyszłego zamówienia i zaprosił je do rozmów. „To są takie rozmowy +z rynkiem+” – dodał. Zaznaczył, że „nie wiąże się to z żadnymi opłatami, firmy mogą przedstawić swój sposób realizacji zamówienia i nie są potem wykluczane z postępowania”. W ostatecznym postępowaniu przetargowym te firmy mogą ale nie muszą wziąć udziału; mogą wziąć w nim udział też podmioty, które nie uczestniczą w dialogu technicznym. Wiceprezes ZMPG przyznał, że z dotychczasowych rozmów wynika, że „najtrudniejsze mogą być kwestie środowiskowe”. „To będzie przedmiotem największej liczby opracowań” – dodał.
Zaznaczył, że „projekt dla rzeki Wisły jest projektem związanym przede wszystkim z bezpieczeństwem hydrologicznym w kraju”. „Oprócz użeglownienia rzeki studium ma się koncentrować na bezpieczeństwie hydrologicznym znaczącej części kraju” – wyjaśnił.
„Bezpieczeństwo hydrologiczne wiąże się przede wszystkim z bezpieczeństwem przeciwpowodziowym, z rolnictwem, minimalizowaniem strat popowodziowych i z występowaniem tzw. suszy hydrologicznej czyli stepowieniem centralnej części kraju” – tłumaczył. „Umiejętnie przeprowadzony projekt podwyższenia stanu wody w Wiśle i retencji wody pozwoli na przeciwdziałanie zjawisku stepowienia, groźnemu dla kilkunastu milionów Polaków mieszkających w centralnej Polsce, w dorzeczu Wisły” – dodał.
Zwrócił uwagę, że „kwestie transportowe, turystyczne, gospodarcze również są istotne, stanowią jednak uzupełnienie głównego celu przywrócenia Wisły Polsce”.
W połowie ubiegłego roku rząd przyjął założenia do planów rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce na lata 2016-2020, z perspektywą do 2030 r. W planach tych zapisano, że do 2030 r. Odra na całej swojej długości i Wisła od Warszawy do Gdańska mają stać się międzynarodowymi szlakami żeglugowymi. Na początku marca prezydent Andrzej Duda podpisał akt ratyfikacyjny europejskiego porozumienia w sprawie głównych śródlądowych dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym. Tym samym Polska zobowiązała się doprowadzić główne szlaki wodne do IV klasy żeglowności, umożliwiającej żeglugę statkom i barkom o zanurzeniu do 260 cm przez 240 dni w roku.
Rząd oszacował, że po pierwszym etapie modernizacji dolnego odcinka Wisły przewozy ładunków tą rzeką mogą wynosić ok. 7,8 mln ton rocznie, a wraz z dalszą poprawą parametrów nawigacyjnych powinny wzrosnąć do ok. 12 mln ton ładunków rocznie.
Modernizacja śródlądowych dróg wodnych przyczynić się ma m.in. do wzrostu konkurencyjności portów morskich ujścia Odry i Wisły; aktywizacji gospodarczej obszarów usytuowanych wzdłuż głównych szlaków żeglugowych; poprawy warunków funkcjonowania żeglugi pasażerskiej oraz turystyczno-rekreacyjnej; poprawy bezpieczeństwa powodziowego.
Szacunkowe koszty inwestycji na głównych polskich rzekach szacowane są na ok. 70 mld zł. Na terytorium Polski znajdują się trzy szlaki wodne w ramach europejskiego systemu śródlądowych dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym - droga wodna E40, łącząca Morze Bałtyckie od Gdańska z Morzem Czarnym w Odessie, droga wodna E30, przebiegająca Odrzańską Drogą Wodną, łącząca Morze Bałtyckie w Świnoujściu z Dunajem w Bratysławie oraz droga wodna E70, łącząca Odrę z zalewem Wiślanym i stanowiąca część europejskiego szlaku komunikacyjnego Wschód-Zachód, łączącego Kłajpedę z Rotterdamem.
Autor: Bożena Leszczyńska
bls/tgo/