Przy zerowej widoczności mogą cumować statki w Świnoujściu. Umożliwia to specjalne urządzenie zamontowane w bazie promowej.
Pobiera ono dane z satelitarnych systemów, które przesyłają informację o dokładnej pozycji statku.
Kapitanowie promów często nie widzą brzegu nabrzeża, gdy do niego przybijają. Mostki jednostek są bardzo wysoko nad wodą, to kilkadziesiąt metrów. Wtedy także system jest bardzo przydatny, mówi Jacek Pietraszkiewicz z firmy, która opracowała urządzenie.
- Kapitan, nawet nie widząc niczego za oknem, patrząc jedynie w ekran komputera jest w stanie mieć taki bardzo precyzyjny ogląd z automatycznym pomiarem odległości burt do brzegu - wyjaśnia Pietraszkiewicz.
Na razie z systemu korzystają załogi dwóch promów pasażersko - samochodowych.
- Kapitanowie potwierdzają, że nawet w bardzo trudnych warunkach są w stanie precyzyjnie manewrować statkiem - zapewnia Jacek Pietraszkiewicz.
Przenośne urządzenia tego typu testują również piloci wprowadzający statki do portów w Szczecinie i Świnoujściu.