Aurora Offshore AS, należąca do Borealis Maritime rozpoczyna współpracę ze spółką Siem Offshore AS. Obaj armatorzy łączą siły, by stworzyć silnego gracza w sektorze wydobywczym. Obaj dysponują flotami statków, z których kilka najnowszych i najnowocześniejszych zbudowano w Polsce.
Norweski armator Kristian Siem, który przed laty zamówił w stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku kilka statków (zaopatrzeniowce platform wiertniczych PSV oraz kablowiec) kupuje udziały w spółce Aurora Offshore z grupy Borealis Maritime i przenosi do niej zarząd nad swoimi dziewięcioma jednostkami typu Offshore Support Vessels (OSV).
“Nasza spółka zależna Siem Offshore AS zawarła 14 listopada 2024 r. umowę z Aurora Offshore na techniczne i komercyjne zarządzanie naszą flotą OSV. Dotychczasowy zarząd pełniony przez spółkę Sea1 Offshore wygaśnie w pierwszym kwartale 2025 roku. Siem Offshore AS obejmie 40 procent udziałów w spółce Aurora Offshore AS” – głosi komunikat na stronie grupy Siem Industries.
Transakcja dotyczy statków, które Kristian Siem przejął na początku br. za 35 proc. swoich udziałów w spółce Siem Offshore Inc, której był założycielem. Po sprzedaży udziałów Norweg odszedł z firmy, zostawiając ją drugiemu współwłaścicielowi, którym jest inny potentat i jej obecny prezes Christen Sveaas (od maja 2022 r. mający w niej 33 proc. udziałów).
Po przejęciu spółki Siem Offshore Inc przez tego ostatniego, została ona przemianowana na Sea1 Offshore, natomiast Kristian Siem w ramach swojej grupy Siem Industries utworzył spółkę zależną Siem Offshore AS, która właśnie ma zakupić ww. 40 proc. udziałów w Aurora Offshore AS przenosząc do niej zarządzanie swoimi dziewięcioma statkami wsparcia sektora offshore.
Chodzi tu o dwie jednostki OSCV (Offshore Subsea Construction Vessels) Siem Barracuda i Siem Stingray, cztery zaopatrzeniowce platform (PSV) - Siem Pilot, Siem Pride, Siem Symphony i Siem Thiima oraz trzy holowniki AHTS - Siem Opal, Siem Pearl i Siem Topaz.
Dzięki tej transakcji flota Aurory wzrośnie do 28 jednostek i będzie zawierała dwa statki konstrukcyjne do prac podwodnych (OSCV), jeden wielozadaniowy zaopatrzeniowiec platform (MPSV), sześć holowników do operowania kotwicami platform (AHTS) oraz 19. zaopatrzeniowców platform (PSV).
Zarówno Siem Offshore jak i Aurora Offshore, eksploatują m. in. statki, zbudowane w polskich stoczniach; są to najnowsze i najnowocześniejsze, niskoemisyjne jednostki OSV w ich flotach. Wśród statków Siem Offshore AS, przenoszonych do zarządu Aurora Offshore są m.in. Siem Thiima, Siem Pride i Siem Symphony, zasilane skroplonym gazem ziemnym (LNG).
Dwa pierwsze zostały zbudowane pod klucz w stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku.
Siem Pride (B856/1) powstawał jako zaopatrzeniowiec platform (PSV), jednak w finalnej fazie realizacji kontraktu został dodatkowo doposażony i polska stocznia przekazała go w 2015 r. jako statek IMR (Inspection, Maintenance & Repair), przygotowany do pełnienia funkcji dozorowca ratowniczego (rescue and standby services), mogącego przyjąć na pokład do ok. 300 rozbitków. Wyposażono go także m.in. w żuraw pokładowy z aktywnym systemem kompensacji nurzania i hangar oraz żurawik "A-Frame" dla zdalnie sterowanych pojazdów podwodnych.
Z kolei Siem Thiima (B856/2), to PSV przekazany armatorowi Siem w 2016 r.
Obydwie jednostki, mimo nasilającego się już wtedy kryzysu na rynku offshore, od razu znalazły zatrudnienie. Siem Pride, jeszcze przed wodowaniem, został w 2014 r. zakontraktowany do obsługi złóż naftowo-gazowych na Morzu Północnym, eksploatowanych przez A/S Norske Shell (norweski oddział koncernu Shell) i pracował na polach wydobywczych Draugen i Ormen Lange.
Natomiast Siem Thiima został zatrudniony na morskich polach gazowych Goodwin, Rankin, OHKA, Angel, Nganhurra oraz Ngujima-yin w Australii, eksploatowanych przez Woodside Energy, gdzie był pierwszym statkiem tego typu, zasilanym paliwem LNG, które - dodajmy - było tam w owym czasie dostępne i tanie.
Z kolei kadłub statku PSV Siem Symphony (nr budowy 152) powstał w gdańskim oddziale Stoczni Remontowej Nauta (obecnie już nieistniejącym). Zwodowany w marcu 2014 r. został następnie odholowany do norweskiej stoczni Hellesøy Verft AS, która finalnie statek wyposażyła, przeprowadziła rozruchy urządzeń, próby morskie oraz przekazała armatorowi Siem.
Również we flocie Aurora Offshore z grupy Borealis, do której dołączą ww. jednostki, są już obecnie eksploatowane m.in. dwa PSV, budowane w stoczni Remontowa Shipbuilding na zamówienie armatora Siem Offshore Inc, który jednak z powodu kłopotów finansowych, spowodowanych kryzysem na rynku wydobywczym, zrezygnował z nich w trakcie budowy i zostawił w stanie nieukończonym.
Po wielu latach poszukiwań potencjalnego kupca przez stocznię, jednostki te zostały dokończone i kompletnie wyposażone w firmach grupy Remontowa Holding, a następnie przekazane w 2021 roku pod nazwami Coey Viking (856/3) i Cooper Viking (856/4) szwedzkiemu armatorowi Viking Supply Ships (VSS), który w 2019 roku nabył je we współpracy z funduszami zarządzanymi przez Borealis Maritime.
Oprócz wyposażenia w napęd dual-fuel na LNG, na statkach tych Remontowa zainstalowała także hybrydowy system bateryjny Corvus Orca ESS (E-Drive) o pojemności 621 kWh, dodatkowo obniżający emisje, umożliwiając także zasilanie energią z sieci lądowej podczas postoju w porcie.
Będąc częściowym właścicielem tych statków, szwedzka firma VSS, kontrolowana przez wspomnianego wcześniej Norwega Christena Sveaasa sprawowała również nad nimi pełny zarząd operacyjny i komercyjny. Były one początkowo czarterowane przez Wintershall DEA, realizowały także rejsy zaopatrzeniowe dla norweskiej firmy Well Expertise. W kolejnych latach, w ramach czarteru norweskiego operatora Vår Energy, wspierały projekty wydobywcze na Morzu Barentsa.
W marcu br., po rozwiązaniu umów o zarządzanie, oba statki trafiły pod zarząd należącej do Borealis Maritime spółki Aurora Offshore, w związku z czym zmieniły nazwy odpowiednio na Aurora Coey i Aurora Cooper.
"Z przyjemnością informujemy o pomyślnym przeniesieniu statków do naszego managementu! Transfer Aurory Cooper miał miejsce w Stavanger, zaś Aurory Coey w Aberdeen - oba zakończono 19 marca. Dwa siostrzane statki są fantastycznym dodatkiem do rosnącej floty Aurora Offshore i jednymi z najbardziej zaawansowanych jednostek PSV na świecie” – informowała na swoim profilu Linkedin spółka Aurora Offshore.
Gwoli ścisłości trzeba dodać, że w roku 2021 w Norwegii również PSV Siem Symphony został doposażony w hybrydowy system zasilania bateryjnego Corvus Orca ESS o łącznej pojemności 565 kWh.
Dodajmy, że wszystkie pięć ww. statków PSV, z których cztery w całości powstały w Polsce, to bliźniacze jednostki budowane według projektu VS 4411 DF, o długości 89 m, szerokości 19 m, powierzchni pokładu roboczego 980 m kw. i nośności 5,5 tys. ton. Były to w owym czasie (i nadal są) jedne z największych statków tego typu z napędem LNG na świecie, spełniające najwyższe normy ochrony środowiska i bezpieczeństwa żeglugi (dla notacji klasy Clean Design).
Remontowa zastosowała na nich pionierskie, znane dotąd bardziej z promów budowanych na rynek norweski, rozwiązanie konfiguracji napędu gas-electric, nietypowe dla jednostek pomocniczych offshore, pracujących w warunkach oceanicznych (często – arktycznych), dodatkowo wyposażając dwa statki w hybrydowy system zasilania bateryjnego. System ten sprawdził się w praktyce i dziś ww. jednostki to najbardziej energooszczędne i efektywne kosztowo statki we flotach OSV Kristiana Siema i Christopha Toepfera.
Jak nieoficjalnie wiadomo, kilka lat po zerwaniu kontraktu i porzuceniu dwóch zamówionych statków PSV, Kristian Siem wrócił do polskiej stoczni i negocjował ich odkupienie. Ostatecznie, rywalizację tę wygrał i zlecił dokończenie ich budowy norweski Borealis.
Dziś jednak Siem wraca do gry na rynku oil & gas z dziewięcioma statkami, wśród których najnowocześniejsze, zasilane LNG, zbudowano właśnie w Polsce. Natomiast dwa pozostałe, jeszcze nowocześniejsze, są dziś eksploatowane przez firmę, której Kristian Siem staje się dużym udziałowcem. Co więcej, Aurora Cooper i Aurora Coey, to dwa najbardziej „zapracowane” aktywa OSV we flocie Borealis Maritime (jak podaje Aurora Offshore, ten drugi będzie dostępny do następnego zatrudnienia/czarteru dopiero od 1 grudnia 2027 r.).
Obecnie, gdy na świecie zapowiadane jest uruchamianie kolejnych projektów wydobywczych ropy i gazu, stawki czarterowe OSV idą w górę, a inwestorzy skupują z rynku statki tego typu, wspólny deal dwóch czołowych norweskich armatorów może stworzyć silnego gracza na rynku offshore.
Trudno się więc dziwić, że obie strony nie kryją zadowolenia z tej transakcji.
- To ważny kamień milowy, osiągnięty dzięki zaangażowaniu wszystkich, pracujących w naszej firmie, od momentu jej założenia w 2021 roku. Te dodatkowe statki pozwolą nam wejść na rynek prac podwodnych, a także wzmocnić naszą obecną flotę jednostek AHTS i PSV – cieszy się Steve Brackenridge, dyrektor generalny Aurora Offshore.
- Z niecierpliwością czekamy na współpracę z Aurora Offshore, w partnerstwie z Borealis Maritime i mocno wierzymy w naszą wspólną wizję wysokiej jakościowo oferty – wskazuje Kenneth Ross, dyrektor operacyjny w Siem Industries.
- Cieszymy się z nawiązania współpracy z Siem Offshore AS. To zasługa zespołu zarządzającego Aurora Offshore, który w ciągu ostatnich trzech lat zbudował profesjonalną i szanowaną markę na rynku OSV - kwituje Christoph Toepfer, założyciel, obecny udziałowiec i dyrektor generalny Borealis Maritime.
GL