Środa, 20 listopada była pierwszym dniem konferencji Offshore Wind Poland 2024, podczas której najważniejsi przedstawiciele branży oraz decydenci rozmawiali o największych wyzwaniach oraz koniecznych zmianach legislacyjnych potrzebnych przy realizacji tej epokowej w skali naszego kraju inwestycji.
Od słów do czynów - budujemy! Rozpoczęcie budowy pierwszych projektów MFW w Polsce – to tytuł inauguracyjnej części największego branżowego wydarzenia w Polsce poświęconego morskiej energetyce wiatrowej.
– Można śmiało już powiedzieć to zdanie... Budujemy! Morskie farmy wiatrowe weszły w etap realizacji – mówił Janusz Gajowiecki, prezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
– Kampania inwestycyjna w morskie farmy wiatrowe nie jest porównywalna z żadnym innym przedsięwzięciem rozwojowym we współczesnej Polsce. Mówmy o skali 300 mld zł w perspektywie 2040 roku. Budowa morskiej energetyki wiatrowej na polskim wybrzeżu to dowód naszej ambicji i odwagi w dążeniu do nowoczesności. To inwestycja, która wymaga również śmiałości, wizji i długotrwałego zaangażowania. To dzisiaj dzięki waszej determinacji, Polska dołącza do krajów, które stoją na stanowisku, że przyszłość może być lepsza – dodał Janusz Gajowiecki, zwracając się do przedstawicieli branży offshore.
Jak przypomniał prezes PSEW, Morze Bałtyckie w linii brzegowej łączy 9 krajów, a łączna liczba ludności zamieszkująca w bezpośrednim sąsiedztwie linii brzegowej wynosi 15 mln ludzi.
– To dla nich, dla nas i dla tych którzy przyjadą po nas budujemy lepszą przyszłość. Nie tylko infrastrukturę, ale również zdrowie, świeże powietrze i bezpieczeństwo energetyczne – zaznaczył prezes Gajowiecki.
Konferencję otworzył oficjalnie Jerzy Buzek, Przewodniczący Parlamentu Europejskiego w latach 2009-2012 i Prezes Rady Ministrów w latach 1997-2001.
– Chciałbym pogratulować stowarzyszeniu za to, że dzisiaj decydenci was słuchają, liczą się z waszym słowem, czego dowodem jest również ich obecność na tej konferencji. To bardzo ważna sprawa przy realizacji tak kluczowej dla naszego kraju inwestycji – mówił Jerzy Buzek.
Były premier przypomniał, że stoimy dzisiaj przed ogromnym wyzwaniem, jaką jest transformacja energii.
– Całe zasilanie energetyczne kraju przerzucamy dzisiaj z południa na północ – mówił Jerzy Buzek, podkreślając jednocześnie, że Polska posiada aktualnie największy potencjał i ma szanse stać się eksporterem głównych rozwiązań dla rynku offshore.
Jerzy Buzek zwrócił także uwagę na potrzebę edukowania młodych ludzi w zakresie offshore.
– Młodzi ludzie muszą wiedzieć, że to co robicie jest ważne. Że to dla nich przyszłość i szansa na ciekawą pracę. Trzeba im pokazywać czym jest offshore, jak buduje się wiatraki. Trzeba absolutnie zrobić wszystko, aby uświadomić młodych ludzi, że offshore to branża ich przyszłości – dodał Jerzy Buzek.
Arkadiusz Marchewka, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury mówił z kolei o decyzjach rządu wspierających budowę morskich farm wiatrowych.
– Na początku tego roku podjęliśmy decyzje o poddaniu analizie aktualności planów zagospodarowania przestrzennego pod kątem wyznaczenia nowych obszarów pod morskie farmy wiatrowe – po to, aby jak najskuteczniej wykorzystać potencjał energetyczny skupiony na Bałtyku. Lada chwila dyrektorzy Urzędów Morskich przedstawią ministrowi kompleksowe raporty o stanie zagospodarowania obszarów morskich, które dadzą nam podstawę do merytorycznej decyzji o wyznaczeniu nowych obszarów do rozwoju morskich farm wiatrowych na Bałtyku – mówił Arkadiusz Marchewka.
– Dzięki odblokowaniu środków z KPO, prowadzimy inwestycje, które mają na celu przygotowanie polskich portów do procesu budowy i obsługi morskich farm wiatrowych. W sierpniu wydano pozwolenie na budowę terminala głębokowodnego w Gdańsku, który posłuży jako terminal instalacyjny. Dzięki naszym staraniom zatwierdzona została przez Komisję Europejską pomoc publiczna dla tej inwestycji w wysokości ponad 900 mln zł. Można powiedzieć, że nadrabiamy stracony czas. Nie zapominamy o mniejszych portach. Dzięki środkom z KPO, prowadzimy również działania, które będą służyć rozwojowi portów ważnych z punktu budowy i eksploatacji morskich farm wiatrowych – w Ustce, Łebie oraz Darłowie – podkreślał sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
– Rozmawiamy o teraźniejszości, o transformacji energetycznej, która trwa, a która w przez ostatnie lata rozwijała się nie dzięki, a pomimo niektórym działaniom rządu. Inwestycja w morskie farmy wiatrowe jest konieczna i potrzebna, bo gwarantuje nam bezpieczeństwo energetyczne, choćby w postaci stabilizacji cen energii. To także inwestycja w polski przemysł – mówił z kolei Miłosz Motyka, podsekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.
Potencjał energetyczny polskiej części Morza Bałtyckiego uznawany jest za jeden z największych w Europie, sięgający nawet 33 GW. Jego wykorzystanie pozwoliłoby na zaspokojenie niemal 60 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną w kraju. Oznacza to, że w najbliższych latach offshore wind stanie się istotnym impulsem rozwojowym polskiej gospodarki, przy odpowiednim wykorzystaniu narodowego potencjału polskich dostawców i jak najwyższym poziomie local content.
LEW, Fot. Sławomir Lewandowski / PortalMorski.pl