Wschodnia część Morza Bałtyckiego jest skuta lodem. Tafla ma grubość około 10 centymetrów.
Płynący do Sankt Petersburga masowiec Polskiej Żeglugi Morskiej m/s Gdynia, z którego wykonano zdjęcia, stanął w poniedziałek rano na kotwicowisku przed wejściem do portu. Statek, aby móc kontynuować podróż, czekał na sformowanie się konwoju wprowadzającego do akwenów wewnętrznych.
Prognozy zapowiadają spadki temperatur w najbliższych dniach do minus ośmiu stopni, więc tafla lodu będzie coraz grubsza.
Trzeba przyznać, że wschodni Bałtyk o tej porze roku to dość przygnębiający obrazek.
(ek)