"Przystępujemy do rozpoczęcia akcji protestacyjnej jako Solidarność skupiająca wszystkie podmioty związane z rybołówstwem rekreacyjnym i komercyjnym" – zapowiedzieli podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej armatorzy rybołówstwa rekreacyjnego.
W związku z brakiem rozwiązania dla sektora rybołówstwa przystępujemy do zapisów porozumienia, które podpisaliśmy z panem ministrem Markiem Gróbarczykiem, czyli rozpoczynamy akcję protestacyjną. Takie zapisy są, strona rządowa nie podjęła z nami jakiegokolwiek dialogu w celu rozwiązania naszej sytuacji – zapowiedział w czwartek podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, przewodniczący NSZZ Solidarność Pracowników Morza Bałtyckiego, członek Sztabu Kryzysowego Rybołówstwa Rekreacyjnego Michał Niedźwiedzki.
Jak dodał "przystępujemy do rozpoczęcia akcji protestacyjnej jako Solidarność skupiająca wszystkie podmioty związane z rybołówstwem rekreacyjnym i komercyjnym, które są oczywiście zapisane w Solidarności, i które sympatyzują".
Podjęcie decyzji o czerwcowej akcji protestacyjnej było związane m.in. z nieobecnością podczas posiedzenia komisji ministra rolnictwa i rozwoju wsi oraz ministra infrastruktury.
Czwartkowa Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej dotyczyło rozpatrzenie informacji na temat działań podjętych w stosunku do armatorów rybołówstwa rekreacyjnego w związku z wejściem w życie z dniem 1 stycznia 2020 r. zakazu połowu dorsza we wschodniej części Morza Bałtyckiego.
Akcja protestacyjna ma rozpocząć się 15 czerwca, rybacy będą blokować Półwysep Helski. Armatorzy domagają się w całości spełnienia warunków porozumienia zawartego w styczniu 2020 z Ministerstwem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Zakładało ono m.in. o możliwość złomowania jednostek, stworzenia osłony na czas opracowania przepisów przez ministerstwo i rekompensat dla załóg.
autorka: Małgorzata Miszczuk
Tymczasem 10 dni temu sześć organizacji rybackich zwróciło się do KE z wnioskiem o wstrzymanie się z zatwierdzeniem programu. Organizacje skarżyły się, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przekazało KE wersję dokumentu, która nie była konsultowana ze środowiskiem rybackim.
”Według posiadanych przez nas informacji polska administracja świadomie wprowadziła w błąd przedstawicieli organizacji rybackich i nie uwzględniła w projekcie Programu Operacyjnego 2007-2013 dotyczącym rybołówstwa ustalonych wspólnie w trakcie spotkań rozwiązań i działań” - napisano liście do komisarza Joe Borga.
https://www.portalmorski.pl/rybolowstwo/10327-polski-rzad-oszukal-rybakow
"Rybakami rekreacyjnymi" sami nazwali się armatorzy jednostek turystycznych , które woziły wędkarzy na łowiska. Oni ryb nie łowili, oni tylko wozili tych którzy ryby łowili, ale oni żadnych pieniędzy nie chcą, łowią sobie inne ryby, w innych miejscach. Z tymi "rybakami rekreacyjnymi" jest tak jakby kierowcy autobusów turystycznych nazwali się turystami.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.