W dniach 19 i 20 października unijni komisarze do spraw rybołówstwa podejmą decyzję o przyszłorocznych planach połowowych na Morzu Bałtyckim. Znamy już wstępne rekomendacje, jakie komisarzom przedstawili naukowcy z ICES (Międzynarodowa Rada Badań Morza).
Ograniczane od 2019 roku połowy dorszy i śledzi to problem, z którym borykają się polscy rybacy zarówno ci komercyjni jak i wędkarze rekreacyjni.
Już w połowie 2019 roku wprowadzono zakaz połowu dorszy na Bałtyku wschodnim. Zakaz utrzymano do końca 2019 roku a później, zgodnie z ubiegłoroczną decyzją Komisji Europejskiej przedłużono go na 2020 rok.
Ograniczenia te w połączeniu z pandemią coronawirusa spowodowały wielkie zamieszanie w środowisku rybackim. Generalnie polska flota rybacka nie poławiała od marca do końca sierpnia. Morscy wędkarze rekreacyjni całkowicie odstawili swoje jednostki na cumy. Co ważne, pieniądze za przestoje w połowach ryb obiecywane od marca dotarły do rybaków dopiero na początku października.
W przypadku rybaków były to pieniądze za czasowe (około 213 dni) wstrzymanie połowów. Kwoty, jakie otrzymali wynoszą od 150 do 300 tys zł w zależności od długości kutra.
Wędkarze morscy, aby otrzymać kwotę około 200 tysięcy złotych musieli zadeklarować przekwalifikowanie kutra wędkarskiego do innych prac (np rejsy turystyczne) lub podjąć decyzję o jego złomowaniu.
Dorsz
Niestety 2021 rok nie będzie na naszych rybaków lepszy. Wiadomo już, że stado dorsza na Bałtyku Wschodnim nie odbudowało się i nadal zalecane będzie całkowite ograniczenie połowów dorszy z wyłączeniem przyłowu i połowów naukowych.
Według szacunków ICES od poprzedniego roku odnotowano dalszy spadek biomasy, w związku z czym ICES ponownie zaleciła połowy na poziomie zerowym w 2021 roku. Podobnie jak w zeszłym roku ustalenie zerowego połowu zdławiłoby jednak większość́ połowów na obszarze Morza Bałtyckiego - czytamy w opinii jaką naukowcy przekazali Komisji Europejskiej.
W maju 2020 r. ICES przedstawiła zaktualizowaną opinię dotyczącą poziomów przyłowów dorsza atlantyckiego w innych połowach. Na podstawie rekomendacji z 2019 roku komisja proponuje ustalenie połowu ograniczonego do nieuniknionych przyłowów w innych połowach, z wyjątkiem połowów w celach wyłącznie naukowych.
Na podstawie tej opinii naukowej Komisja proponuje ustalenie uprawnień́ do połowów na poziomie odpowiadającym poziomowi przyłowu wynoszącemu 20 %.
Ponadto, biorąc pod uwagę̨ stan stada dorsza atlantyckiego we wschodniej części Morza Bałtyckiego oraz opinię ICES, zgodnie z którą zamkniecie tarlisk może przynieść́ dodatkowe korzyści dla tego stada, Komisja proponuje utrzymanie letniego zamknięcia tarlisk, co nie dotyczy połowów w celach wyłącznie naukowych oraz określonych połowów przybrzeżnych na niewielką skalę i przy użyciu narzędzi biernych.
Komisja proponuje również̇ utrzymanie zakazu połowów rekreacyjnych w podrejonach 25 i 26, ponieważ̇ wielkość́ połowu byłaby znaczna w porównaniu z przyłowem.
Problematycznie wygląda również stan stada dorsza na zachodnich łowiskach bałtyckich. "Jeśli chodzi o stado dorsza atlantyckiego w zachodniej części Morza Bałtyckiego, ICES wskazała w zeszłym roku, że stan stada jest zagrożony i znów się̨ pogarsza" - czytamy w opinii.
Na rok 2021 Komisja proponuje zatem utrzymanie środków towarzyszących w niezmienionej formie w 2020 roku przy jednoczesnym dostosowaniu okresu zamknięcia w podrejonie 24 do okresu zamknięcia w podrejonach 25-26 (tj. w dniach 1 maja - 31 sierpnia) oraz ustalenie przyłowu wynoszącemu 20 %, z wyjątkiem połowów przybrzeżnych na niewielką skalę i przy użyciu narzędzi biernych, w przypadku których dodaje się̨ 100 %, gdyż̇ takie połowy nie są̨ objęte limitem połowowym.
Śledź
Według szacunków ICES wartość́ biomasy śledzia atlantyckiego w środkowej części Morza Bałtyckiego spadła poniżej poziomów stada zdrowego.
Według szacunków przy takim poziomie śmiertelności połowowej wartość́ biomasy powinna osiągnąć́ poziom powyżej poziomów stada zdrowego już̇ w 2021 r.
Międzynarodowa Rada Badań Morza (ICES) wskazała, że biomasa stada śledzia atlantyckiego w podrejonach 20-24 w zachodniej części Morza Bałtyckiego wynosi jedynie 48 % wartości odniesienia biomasy stada tarłowego.
W związku z tym ICES wydała w swojej rocznej opinii z dnia 29 maja 2020 r. opinię naukową, zgodnie z którą należy całkowicie zaprzestać́ połowów.
Dodatkowo naukowcy z ICES zauważyli w końcu, że ważne są także zależności między połowami poszczególnych gatunków ryb.
Zgodnie z opinią ICES przyłów dorsza atlantyckiego prowadzi się̨ w ramach połowów gładzicy. Ponadto szprot jest poławiany w połowach wielogatunkowych ze śledziem atlantyckim oraz stanowi pożywienie dla dorsza atlantyckiego. Tego typu zależności międzygatunkowe należy uwzględniać́ przy ustalaniu uprawnień́ do połowów gładzicy i szprota - stwierdzono w dokumencie naukowców z ICES.
Decyzje, które zapadną na posiedzeniu w dniach 19 i 20 października mogą być trudne, bo za każdym zakazem czy ograniczeniem połowów powinny popłynąć pieniądze pomocowe dla rybaków. O tych jednak jak na razie się nie mówi.
Jednym z pomysłów jest na przykład ponowne uruchomienie w tym okresie rozliczeniowym (2014-2021) złomowania jednostek rybackich. Miałoby się to jednak odbyć bez zwiększania wydatków unijnych jedynie przy pomocy posiadanych środków w poszczególnych krajach unijnych.
Nie znamy jednak żadnych szczegółów, które określałyby te działania.
Tekst i fot.: Hubert Bierndgarski
researchgate.net/publication/313179809_Eutrofizacja_w_Morzu_Baltyckim_-_koniecznosc_holistycznego_podejscia_do_problemu_Eutrophication_in_the_Baltic_Sea_-_necessity_of_a_holistic_approach_to_the_problem
Czyli wstrzymanie połowu dorsza nic nie dało. I nic nie może dać bo rybołówstwo nie jest tu główną przyczyną.
dorsza, połowy pelagiczne szprota i śledzia częściowo odzwierciedlają kolejne, niebezpodstawne napięcia pomiędzy
rybakami z różnych państw. Dodatkowo, unijne przyzwolenie na nieodpowiedzialne połowy tych ryb, prowadzone na
Bałtyku głównie przez państwa skandynawskie, jest spostrzegane jako efekt istnienia silnych interesów różnych grup ludzi.
Ukazuje to swego rodzaju europejską nieudolność administracyjną w ramach Wspólnej Polityki Rybackiej, która nie potrafi
w sposób zdecydowany uregulować kolejnej spornej kwestii. Wśród wielu problemów obecnego rybołówstwa bałtyckiego,
tak zwane „połowy paszowe” wydają się stanowić zagrożenie zarówno dla populacji dorsza jak i całego środowiska Morza
Bałtyckiego."
/gajanet.pl/wp-content/uploads/2020/02/Artyku%C5%82-Paszowy-problem-Ba%C5%82tyku.pdf
tvn24.pl/pomorze/baltyckie-foki-masowo-umieraja-morze-wyrzuca-je-martwe-na-plaze-ra745342-2483887
Tylko do tego trzeba mieć jaja, a Panom chyba tego zabrakło. Czy może te trały paszowe to też wasz biznes?
Poza tym, podstawowe parametry wody w Bałtyku w ciągu roku bada kilkanaście statków, ze wszystkich krajów. Bazy danych ICES i HELCOM są ogólnie dostępne i pękają od wyników. Jeden pomiar zrobiony przez KRB, jeśli będzie poprawnie wykonany, nie będzie się od nich różnił i nie wniesie niczego nowego.
W Polsce mamy jeszcze Państwowy Monitoring Środowiska i zbierane w jego ramach dane, które też zasilają bazy danych HELCOM i ICES i są w Polsce ogólnie dostępne, a zimowe badanie poziomu biogenów do jeden z podstawowych pomiarów, robiony od dziesięcioleci.
researchgate.net/publication/313179809_Eutrofizacja_w_Morzu_Baltyckim_-_koniecznosc_holistycznego_podejscia_do_problemu_Eutrophication_in_the_Baltic_Sea_-_necessity_of_a_holistic_approach_to_the_problem
Północnym, zasilanym przez rzeki Europy Zachodniej,
odwadniające tereny o znacznie bardziej intensywnym
rolnictwie niż w przypadku zlewiska Bałtyku. Znaczne
obszary Morza Północnego to rejony eutroficzne lub
hypertroficzne (rys. 5-7; Lindgren i Håkanson 2011).
To w pewnym sensie rewolucyjne odkrycie
Håkansona i Bryhna (2008) po pierwsze – dyskredytuje
stanowisko HELCOM (2006) w kwestii eutrofizacji, a po
drugie – znajduje pełne potwierdzenie w wieloletnich
badaniach południowego Bałtyku prowadzonych przez
MIR – PIB i tysiącach danych wskaźnikowych zebranych
przez tę placówkę naukową począwszy od lat 60
Strona21
badaniach południowego Bałtyku prowadzonych przez
MIR – PIB i tysiącach danych wskaźnikowych zebranych
przez tę placówkę naukową począwszy od lat 60"
a Komitet uważa, że musi zrobić JEDNORAZOWE, własne badania, które zadadzą kłam tym , powyższym, na podstawie których powstała ta praca. Ktoś chyba ciężko na głowę upadł.
researchgate.net/publication/313179809_Eutrofizacja_w_Morzu_Baltyckim_-_koniecznosc_holistycznego_podejscia_do_problemu_Eutrophication_in_the_Baltic_Sea_-_necessity_of_a_holistic_approach_to_the_problem
consilium.europa.eu/en/press/press-releases/2020/09/22/informal-deal-on-measures-to-support-fishermen-and-sustain-fish-stocks-in-the-baltic-sea/?utm_source=dsms-auto&utm_medium=email&utm_campaign=Informal+deal+on+measures+to+support+fishermen+and+sustain+fish+stocks
arslege.pl/wylaczne-kompetencje-ue/k40/a10642/
że żadna ważna sprawa nie została załatwiona a my nie mamy swojego ministerstwa przez takich ludzi pis może przegrać
wybory.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.