Marek Gróbarczyk, minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej zgodnie z zapowiedziami 7 lutego odpowiedział wędkarzom morskim na ich postulaty. Niestety wędkarze nie usłyszeli z ust ministra żadnych konkretnych odpowiedzi. Żądają natychmiastowego spotkania. W innym wypadku wrócą do akcji protestacyjnej związanej z blokowaniem strategicznych portów i dróg morskich.
Przypomnijmy. Na początku stycznia tego roku Sztab Kryzysowy Wędkarstwa Rekreacyjnego spotkał się z ministrem gospodarki morskiej. Było to tak zwane spotkanie ostatniej szansy. Na spotkaniu udało się wypracować porozumienie na mocy którego wędkarze do 7 lutego mieli otrzymać od ministra informacje o projektach pomocowych dotyczących wędkarzy.
Minister Marek Gróbarczyk podpisał ze sztabem porozumienie, które kończy protest i zakłada wsparcie branży w związku z unijnym zakazem połowu dorsza na Bałtyku - czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej ministerstwa gospodarki morskiej 16 stycznia w kilka godzin po spotkaniu z wędkarzami. - Porozumienie kończy protest wędkarzy rekreacyjnych i zakłada, że ministerstwo do 7 lutego przedstawi branży stan prac legislacyjnych i uzgodnień międzyresortowych wraz z całościową kwotą pomocy, natomiast do końca I kwartału będą znane szczegółowe warunki pomocy i zacznie się nabór wniosków. MGMiŻŚ zwróciło się także do Komisji Europejskiej o rozszerzenie programu operacyjnego, dzięki któremu możliwa będzie pomoc dla wędkarzy rekreacyjnych oraz zaproponowało przepisy w nowelizacji ustawy o recyklingu pojazdów wycofywanych z eksploatacji, które umożliwią wędkarzom uzyskanie rekompensat za zakończenie działalności i złomowanie jednostki rybackiej.
Faktycznie urzędnicy ministra Gróbarczyka udzielili wędkarzom 7 lutego odpowiedzi na piśmie. Nie ma jednak w nim żadnych szczegółów.
Trwają wzmożone prace nad projektem ustawy o Morskim Funduszu Rozwoju, który obejmuje również armatorów statków, z których prowadzone są połowy rekreacyjne - czytamy w odpowiedzi z ministerstwa gospodarki morskiej. - Aktualnie prowadzone są analizy prawne pod kątem zgodności projektu z przepisami UE. Z uwagi ma fakt, że fundusz będzie pełnił rolę mechanizmu finansowego przeznaczonego nie tylko dla armatorów statków wędkarskich, ale również dla stoczni, portów i armatorów statków handlowych prace dotyczące funduszu są bardzo trudne i wymagają kompleksowego podejścia.
Z pisma dowiedzieliśmy się również, że powołane zostało nowe, trzecie stowarzyszenie wędkarskie (Stowarzyszenie Armatorów Rybołówstwa Wędkarskiego z siedzibą w Darłowie) i z racji powołania nowego podmiotu ministerstwo musi ponownie oszacować pomoc uwzględniając członków nowego podmiotu.
Dodatkowo należy pamiętać, ze wysokości wsparcia dla armatorów statków wędkarskich nie może opierać się na kryteriach związanych z pojemnością brutto statku (GT) oraz mocą silnika (kW), jak to mam miejsce w przypadku rybołówstwa komercyjnego. Toteż odpowiednie kryteria przyznawania wsparcia są trudne do ustalenia - czytamy w informacji.
Warto dodać, że w porozumieniu zawartym z ministrem wędkarze morscy domagają się pomocy finansowej o łącznej kwocie około 150 mln zł. Co daje około 1 mln zł na jednostkę.
Urzędnicy ministra gospodarki morskiej odnieśli się również do sprawy dotyczącej ewentualnej pomocy udzielonej wędkarzom przez Komisję Europejską.
Komisja zwróciła się do Polski z prośbą udostępnienia danych w zakresie wielkości połowów sektora rekreacyjnego. W celu udostępnienia takich danych, polska administracja będzie musiała dokonać jednak pewnych oszacowań z uwagi na fakt, że nie wszystkie dane o ilościach złowionych rekreacyjnie ryb są raportowane - piszą urzędnicy. - Raportowanie dotyczy jedynie jednostek, które posiadają pozwolenia na wykonywanie rybołówstwa rekreacyjnego. Jest jednak wiele podmiotów i osób fizycznych, które mimo zgody na połów dorszy, nie muszą tego raportować.
Jednocześnie, z uwagi na fakt, że Komisja Europejska jest zainteresowana danymi o wielkościach połowów rekreacyjnych należy zakładać, że ewentualny system odszkodowań opracowany przez KE będzie opierał się na przedmiotowych danych. Może to doprowadzić do dalszego ograniczania połowów wszystkich gatunków ryb poławianych rekreacyjnie, co może wiązać się z upadkiem branży rybołówstwa rekreacyjnego - dodaje na koniec pisma Janusz Wrona, dyrektor departamentu rybołówstwa, który podpisał się pod dokumentem.
Na odpowiedź przedstawicieli sztabu kryzysowego nie trzeba było długo czekać. Poniżej odpowiedź wędkarzy odnosząca się do głównych tez pisma ministra.
Powołanie nowego stowarzyszenia rybołówstwa rekreacyjnego nie ma żadnego znaczenia dla rozwiązania naszej trudnej sytuacji oraz szacunkowej kwoty zapisanej w porozumieniu. Sztab Kryzysowy Armatorów RR reprezentuje wszystkich armatorów jachtów komercyjnych na które wydawane były zezwolenia połowowe. Zapisana w porozumieniu kwota 150 mln zł uwzględniała również jachty członków nowego stowarzyszenia. Pomijając reprezentatywność nowego stowarzyszenia oraz to, że ilość jednostek rybołówstwa rekreacyjnego jest niezmienna, uważamy, że mamy cel wspólny z nowym stowarzyszeniem w rozwiązaniu naszej tragicznej sytuacji. Dodatkowo z informacji otrzymanej od Komisji Morskiej UE Dyrekcji Generalnej do Spraw Gospodarki Morskiej i Rybołówstwa wynika jednoznacznie, że tylko Polska administracja nie wywiązała się z podpisanego w Luksemburgu zobowiązania co do zmniejszenia konsekwencji podpisanej bez zastrzeżeń również przez Pana Ministra dyrektywy wprowadzającej zakaz połowów dorsza. Dane z raportowania połowów dorsza przez rybołówstwo rekreacyjne będą wykorzystane do przyszłego prawodawstwa UE i nie mają wpływu na naszą obecną sytuację. A upadek rybołówstwa rekreacyjnego nie nastąpi kiedyś w przyszłości w skutek jego raportowania. Branża upadła wraz z wprowadzonym zakazem połowu dorsza z dniem 1.01.2020r.
W związku z powyższym Sztab Kryzysowy Armatorów Rybołówstwa Rekreacyjnego stoi na stanowisku, że strona rządowa nie dotrzymała umowy z porozumienia z dnia 16 stycznia 2020 roku w zakresie określenia do 7 lutego 2020 r. kwoty, którą zamierza przeznaczyć na rozwiązania kryzysu rybołówstwa rekreacyjnego związanego z zakazem połowów dorsza. Znajdując się w tragicznej sytuacji finansowej, pozostawieni bez środków do życia oraz brakiem nadziei na pomyślne rozwiązanie kryzysu wnosimy o niezwłoczne spotkanie z Panem Ministrem w terminie nie późniejszym niż 12-14 luty 2020 r.
Hubert Bierndgarski
Art. 3. Wyłączne kompetencje UE
Dz.U.2004.90.864/2 - Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej - tekst skonsolidowany uwzględniający zmiany wprowadzone Traktatem z Lizbony
1. Unia ma wyłączne kompetencje w następujących dziedzinach:
a) unia celna;
b) ustanawianie reguł konkurencji niezbędnych do funkcjonowania rynku wewnętrznego;
c) polityka pieniężna w odniesieniu do Państw Członkowskich, których walutą jest euro;
d) zachowanie morskich zasobów biologicznych w ramach wspólnej polityki rybołówstwa;
e) wspólna polityka handlowa.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich tych co mają narzędzia i sposobności żeby to właściwie policzyć
i przedstawić opinii publicznej ŻETELNE wnioski-kij wam w oko tchórze
Niech zobaczy jakie to głowne utrzymanie wasze było. Tak nie macie co do garnka wsadzić.
Miliony za zerowe pity .hahahahaha
Jastarnicką tuką to ty sobie ryja nie wycieraj wypatroszony węgorzu.
Trochę szacunku dla pracujących na morzu.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.