Firmy zajmujące się hodowlą i przetwórstwem ryb częściej opóźniają rozliczenia wobec kontrahentów niż zdarza się to w całej gospodarce; szczególnie niesolidni są przetwórcy, wśród których zawodzi co dziewiąty, a ich łączne zaległości przekraczają 45 mln zł. – wynika z analizy BIG InfoMonitor.
Jak wskazuje Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor, ponad 60 proc. powiązanych z rybami przedsiębiorstw znajduje się w słabej i bardzo złej kondycji finansowej; w ciągu trzech ostatnich lat zniknął z rynku co szósty sklep rybny.
Według danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, statystyczny Polak zjadł w minionym roku 12,5 kg ryb i owoców morza. To o blisko 5 proc. mniej niż rok wcześniej i o 8 kg mniej niż średnia światowa. Najchętniej jemy ryby morskie. Przede wszystkim śledzie, łososie i ryby białe: mintaja, dorsza, morszczuka czy makrele.
W przypadku karpia, którego Polska jest, obok Czech, największym w Europie producentem (od 15 do 23 tys. ton rocznie), konsumpcja oscyluje w granicach 0,6 kg na osobę - czytamy w analizie BIG.
Popularność karpi, jak podkreśla BIG, systematycznie spada i dodatkowo ma charakter sezonowy (90 proc. kupowanych jest w trwającym ok. 2 tygodni okresie świątecznym). W Czechach czy na Węgrzech spożycie karpia to przynajmniej ponad 1 kg na osobę.
Wśród firm zajmujących się „chowem i hodowlą ryb oraz pozostałych organizmów wodnych” (PKD 0322Z) problemy z płatnościami wobec partnerów biznesowych ma 31 przedsiębiorstw z 414 aktywnych, zawieszonych lub już wyrejestrowanych, czyli 7,5 proc. - wskazało BIG. Nieznacznie przekracza to statystki dla ogółu przedsiębiorstw w całej gospodarce, które wynoszą 6,1 proc.
Znacznie gorzej, jak wyliczyło BIG, prezentuje się działalność związana z „przetwarzaniem oraz konserwowaniem ryb, skorupiaków i mięczaków” (PKD 1020Z). Na czas nie płaci co dziewiąta tego typu firma – 79 (11,5 proc.) spośród 684 aktywnych, zawieszonych lub już wyrejestrowanych. Hodowcy i przetwórcy ryb zalegają z płatnościami sięgającymi 50,2 mln zł (z czego 45,5 mln zł firmy przetwórcze, a 4,65 mln zł - hodowlane).
Z kolei z analizy 225 polskich hodowców ryb, przeprowadzonej przez wywiadownię gospodarczą Bisnode Polska, na które powołuje się w analizie BIG, wynika, że połowa z nich jest w słabej kondycji finansowej, a kolejne 11 proc. - w bardzo złej sytuacji. Tylko co trzecie przedsiębiorstwo jest w dobrym i bardzo dobrym położeniu
Według ekspertów BIG na opłacalność hodowli ryb silnie wpływają m.in. warunki klimatyczne, zarówno w okresie zimowym (temperatura, grubość i czas utrzymywania się lodu), jak i letnim (temperatura, poziom wody itp.). "W tym roku negatywnie na wynikach hodowli odbiła się susza i wysokie temperatury w okresie letnim. Spowodowało to nie tylko straty, ale także dodatkowe koszty, związane z koniecznością dotleniania wody, procesu wymagającego większego zużycia energii. Spore straty powodowane są także przez ptaki drapieżne" - oceniło w analizie BIG.
Na początku 2018 r. w efekcie porozumienia organizacji reprezentujących środowiska rybackie i Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, uzgodniono, że producenci karpi mają otrzymać prawie 51 mln euro dotacji, mającej rekompensować wzrost kosztów oraz wydatki związane z ekologią - przypomnieli eksperci BIG.
Jak ocenili, "silne zróżnicowanie sytuacji ekonomicznej" hodowców ryb wynika ze znacznych różnic technologicznych. "Większość hodowli opiera się na warunkach niemal naturalnych, z niewielkim wspomaganiem technologicznym (natlenianie, systemy podawania paszy itp.), jednak powstaje coraz więcej specjalistycznych farm, stosujących najnowsze technologie, łączące hodowlę z przetwórstwem" - wskazali w analizie. Pochodzą z nich głównie bardziej szlachetne gatunki ryb, trafiające zarówno do dużych krajowych sieci dystrybucji, jak i do odbiorców zagranicznych.
Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor (BIG InfoMonitor) prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Działając w oparciu o Ustawę o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm.
autor: Magdalena Jarco
A MOŻE JESZCZE POWIECIE ŻE NIE JEST POWIĄZANY Z FUNDUSZAMI RYBACKIMI.
WRONA TO APARATCZYK POLITYCZNY I JEGO POWIĄZANIA MIĘDZY Z GRUPĄ PRZEMYSŁOWĄ
NA KTÓRĄ SĄ PRZELEWANE WIĘKSZOŚĆ ŚRODKÓW FINANSOWYCH, KTÓRE POWINNY BYĆ WYKORZYSTANE NA
RYBOŁÓWSTWO I OCHRONĘ ŚRODOWISKA BAŁTYKU.
GRUPA WSPOMAGAJĄCA MINISTRA RYBOŁÓWSTWA, TO PROSIACZKI DOBRZE USTAWIENI.
WSZYSCY SĄ UMOCZENI W ROZKRADANIU FUNDUSZY UNIJNYCH, POD RÓŻNYMI INWESTYCJAMI NIE ZWIĄZANYMI Z RYBOŁÓWSTWA.
"Stanisław Gawłowski, wypuszczony z aresztu prominentny działacz PO udzielił wywiadu Onetowi. Rozmawiał z nim Kamil Dziubka, ten sam, z którym polityk poklepywał się po plecach na sejmowym korytarzu. Gawłowski tak się wzruszył, że niemal rozpłakał się przed kamerą. "Idą na Sawicką" - skomentował jeden z internautów. "
https://www.youtube.com/watch?v=ly2bSPJVomM
spadły. Bruksela to tylko narzędzie, walki z tymi mniejszymi, choć Wasze lepsze to nic, ja na tym nie zarabiam, czyli czas z wami skończyć.Pozdrawiam ...
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.