Nie można dopuścić do nadmiernego przełowienia ryb na Bałtyku. Plan zrównoważonych połowów ryb, a zwłaszcza dorsza, śledzia i szprota oraz łososia powinien być wdrożony jak najszybciej.
To jeden z wniosków, które padły na spotkaniu BALTFISH, które 2 września odbyło się w w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Polska od 1 lipca objęła roczne przewodnictwo w BALTFISH. To było pierwsze spotkanie rady pod naszym przewodnictwem. BALTFISH jest ciałem regionalnym stanowiącym platformę do dyskusji na temat rybołówstwa na Morzu Bałtyckim. Jego głównym celem jest ścisła współpraca między administracjami rybackimi ośmiu państw członkowskich UE regionu Morza Bałtyckiego: Danią, Estonią, Finlandią, Litwą, Łotwą, Niemcami, Szwecją i Polską, a także naukowcami i organizacjami pozarządowymi, w celu rozwijania zrównoważonego rybołówstwa w regionie Morza Bałtyckiego, zgodnie z wymogami unijnej Wspólnej Polityki Rybackiej.
- Dzisiejsza dyskusja jest szczególnie ważna w kontekście przedstawionego przez Komisję Europejską projektu rozporządzenia dotyczącego ustalenia wielkości połowów ryb w Bałtyku na rok 2016 – powiedział po spotkaniu sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Kazimierz Plocke.
Zaznaczył, że głównym zadaniem BALTFISH jest przygotowywanie wspólnej rekomendacji dla Rady Ministrów ds. Rybołówstwa, która formalnie zatwierdzi limity w październiku, a dopuszczalne połowy powinny zostać ustalone w oparciu o wiarygodne doradztwo naukowe, na poziomie zapewniającym odbudowę i bezpieczną przyszłość zasobów, przy jednoczesnym zapewnieniu źródeł stabilnego dochodu dla rybaków.
Podczas obrad omówiono stan trwających obecnie w Brukseli negocjacji planu wielogatunkowego dla najważniejszych gospodarczo ryb bałtyckich: dorsza, śledzia i szprota. Pomimo pewnych różnic w podejściu do spraw technicznych i interpretacji niektórych pojęć, uczestnicy uznali, że dla poprawy warunków prowadzenia rybołówstwa na Bałtyku potrzebne jest możliwie szybkie uzgodnienie planu, który ustali racjonalne ramy prowadzenia rybołówstwa w perspektywie długookresowej. Uczestnicy zgodzili się również co do tego, że wiele obowiązujących przepisów technicznych nie odpowiada obecnej sytuacji łowisk i wymaga szybkiej zmiany. Regionalny Komitet Doradczy Morza Bałtyckiego (BSAC) zapowiedział przygotowanie w najbliższym czasie rekomendacji dotyczących takich zmian.
Na Forum BALTFISH szczegółowo przedyskutowano doradztwo naukowe Międzynarodowej Rady Badań Morza (ICES), będące podstawą do ustalania wielkości limitów połowowych dla Bałtyku na rok 2016. Na pytania uczestników odpowiadał p. Eskild Kirkegaard, przewodniczący komitetu ICES odpowiedzialnego za kształt doradztwa. Na tej podstawie, Grupa Wysokiego Szczebla omówiła propozycję limitów połowowych, opublikowaną przez Komisję Europejską 2 września. Dyskusje skupiły się na optymalnych sposobach poprawy biologicznej sytuacji stad ryb, przy jednoczesnym zachowaniu stabilności połowów – także
w tych przypadkach, gdzie ICES doradza znaczne podwyżki kwot. Takie podejście jednocześnie chroni środowisko i rybaków.
Kolejną ważną kwestią był przegląd pierwszych miesięcy wdrażania na Bałtyku obowiązku wyładunku wszystkich połowów (tzw. zakaz odrzutów) – jednej z największych nowości zreformowanej Wspólnej Polityki Rybackiej UE, która obwiązuje od 1 stycznia br. Forum wysłuchało prezentacji Pascala Savouret, dyrektora wykonawczego Europejskiej Agencji Kontroli Rybołówstwa (EFCA), opisującej działania ułatwiające wdrożenie zakazu odrzutów. Szczególną wagę przywiązywano do współpracy administracji z rybakami, których zadaniem jest stosowanie nowych, często skomplikowanych przepisów unijnych.
BALTFISH funkcjonuje na dwóch poziomach: pierwszy - Grupa Wysokiego Szczebla składa się z dyrektorów w resortach właściwych dla rybołówstwa ośmiu krajów UE i przedstawicieli Komisji Europejskiej, drugi - Forum składa się z przedstawicieli grupy wysokiego szczebla oraz zainteresowanych sprawami rybackimi organizacji, takich jak: Regionalny Komitet Doradczy Morza Bałtyckiego (BSAC), organizacje pozarządowe zajmujące się kwestiami ochrony środowiska morskiego, czy też instytucje międzyrządowe, m.in. Międzynarodowa Rada Badań Morza (ICES), Europejska Agencja Kontroli Rybołówstwa (EFCA), czy Komisja Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku (HELCOM).
Hubert Bierndgarski
fot. H. Bierndgarski
Czytaj więcej: [link usunięty]
Z brzmiącego pompatycznie i na wyrost zdania może i dałoby się pokpiwać. Gdyby nie kary, jakie nałożono na Szomborga. Dziś kwoty urosły do naprawdę wielkich rozmiarów. Z odsetkami to około 300 tys. zł. – A poszło o trocie, które urzędnicy uznali za łososie. W podobnych sprawach innym rybakom w ogóle nie robiono kłopotów. Mimo że złowionych ryb mieli dziesięć razy więcej ode mnie – przyznaje armator. Sporne ryby złowił w okresie obowiązywania tzw. trójpolówki – zasad, które polskim rybakom narzuciła Unia Europejska. Najkrócej mówiąc, rzecz polega na tym, że przez dwa lata kutry stoją w porcie, a przez następny rok zaś wypływają na połowy. Za okres postoju Unia wypłaca odszkodowania. Jednak aby utrzymać firmę i rodzinę, pieniędzy z reguły rybakom nie starcza. – Trójpolówka miała uzdrowić rybołówstwo, ale wszystko jest w punkcie wyjścia.
[link usunięty]
[link usunięty]
Dla leniwych najciekawsze z notatki pana Wenerskiego:
" Rejon 25-32 (rejon na którym od 9 lipca obowiązywał zakaz połowu z powodu przełowienia) - kwota połowowa 12 794 ton, kwota odłowiona 8581 ton, Wykorzystanie kwoty - 67 procent.
W świetle ustaleń politycznych podjętych podczas posiedzenia Rady Ministrów do Spraw Rolnictwa i Rybołówstwa krajów Wspólnoty z dnia 17-18 grudnia 2007 roku
ustalono, że polskie statki złowiły w 2007 roku o 8 tysięcy ton więcej dorszy niż przyznana Polsce dopuszczalna kwota połowowa."
oraz
"W związku z powyższym oraz mając na uwadze oczekiwania komisji w sprawie definitywnego rozliczenia przełowionej kwoty dorsza z podobszarów 25-32, zwracam się do Pana Ministra z uprzejmą prośbą o wyrażenie zgody na ręczne sporządzenie raportu połowowego z 2007 roku, z którego będzie wynikało, że Polska wykorzystała i przekroczyła o 8000 ton przyznaną jej ogólną kwotę dorszy w Morzu Bałtyckim, w podobszarach 25-32, oraz wprowadzenie go do europejskiego Systemu Wymiany Danych Rybackich"
[link usunięty]
Przyjęcie trzyletniego limitowanego systemu połowów to skutek przełowienia w 2007 r. przez polskich rybaków stada dorsza na Bałtyku Wschodnim (akwen na wschód od 15. południka, przebiegającego przez miejscowość Trzęsacz w woj. zachodniopomorskim).
W połowie 2007 r. Komisja Europejska zamknęła w związku z tym całkowicie polskie połowy, uznając, iż przyznany limit przekroczono o 100 proc. Na Polskę nałożono karę polegającą na zwrocie przełowionej kwoty z kolejnych limitów. Po negocjacjach z KE kwotę tę ustalono na 8 tys. ton dorsza w ciągu czterech lat: 800 ton w 2008 r. i po 2,4 tys. ton w latach 2009 - 2011.
[link usunięty]
http://www.portalmorski.pl/morze-inne/ryby-akwakultura/11269-wylosowali-kto-moze-lowic-dorsza
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.